-Twoja mama dzwoni ! -powiedziała bardzo powoli i ze śmieszną miną
-Yyyy...o to chyba odbierz. Pogadam z nią.
-Ok! To chodź.
Rozmowa przez skype z mamą Niki:
-Dzień dobry dziewczynki! -powiedziała zadowolona moja mama
-Dzień dobry ciociu.
-Cześć mamuś! Co tam u was?
-A nic ciekawego. Agata strasznie opuszcza się w nauce. To ostatnio moje jedyne zmartwienie. Boję się że wpadła w nie odpowiednie towarzystwo. Żeby zaraz z brzuchem nie przyszła. Ja jej mówi ty nawet teraz jak masz już tego chyba jedynego to nie pozwalasz sobie na taką głupotę!!
Oczami Natki:
Strasznie się zmieszałam. Jej mama to na prawdę ma wyczucie czasu. Coś czuje że Niki nie powie mamie że jest w ciąży.
-Oj mamo ty jak zwykle robisz z igły widły. -powiedziałam nie pewnym głosem
-Niki ja na prawdę nie przesadzam. Ona jest zupełnie inna niż ty w jej wieku.
-Jeśli zmierzasz do tego żebym z nią pogadała, to OK pogadam z nią.
-O dziękuje kochanie ! A co tam u was? Nudy bez chłopaków co ?
-A z kąd ty wiesz że ich nie ma w domu w Londnie ?
-No wiesz nie mieszkamy na księżycu, mamy internet.
-Hahaha no tak. U nas spokojnie
-A czym ty się tak stresujesz? -powiedziała mama z podejrzliwym wzrokiem
-Hahaha o co ci chodzi? Niczym się nie stresuje
-Zawsze gdy gryziesz dolną wargę i cały czas robisz coś rękami to sie stresujesz. Niki znam cię !!
-Ciociu chyba zrobiłaś coś z włosami.
-Tak, tak Natka! Niki i tak wrócimy do tej rozmowy. Trochę je podcięłam i rozjaśniłam
-Dobra wystarczy! -krzyknęłam nie mogłam już patrzeć jak nieudolnie zwodzimy moją mame. Natka spojrzała na mnie i pokręciła głową, ale ja juz nie mogłam
-Niki mów natychmiast co się dzieje!
-Mamo ja...ja...ja jestem w ciąży
Mama zrobiła wielkie oczy, zbladła i powiedziała:
-To może ty lepiej nie rozmawiaj z Agatą. Nie wierze w to. Zawiodłam się na tobie i to bardzo. - i wyłączyła się
-Fuck ! -krzyknęłam i uderzyłam pięścią w stół
-Niech ten pie***ony dzień już się kończy. dodałam ze łzami w oczach
-Niki nie wiem co ci powiedzieć. Wiedziałaś że będzie taka reakcja.
-Ale bym teraz zapaliła!
-Ani mi sie waż!
-Wieeem ! :(
Siedziałyśmy kilka minut w ciszy!
-Natka przepraszam cię, ale położę się już
-Ok. Spokojnie, Dobranoc misia!! -powiedziałąm, mocno ją przytuliłam i dałam jej buzi
Usiadłam sama na kanapie i myślałam . Faktycznie to Niki cały czas musi cierpieć. To nie fair. Siedziałam tak sama w ciszy z 15 min. Niki już spała, bo sprawdzałam czy nie pali. Nagle zadzwonił jej telefon, strasznie się przestraszyłam, bo byłam bardzo zamyślona Oni wszyscy mają takie głośne dzwonki . Był/Była to .............
Kochani dajcie jakiś znak życia, bo ja siedze i płacze że już nikt nic nie pisze :*( !! Chyba już nie czytacie, to ja nie będę pisać :( Przypominam chętnym że dziś o 17 będzie twitcam !! twitcam.com/cfwbx <------LINK :) Napiszcie w komentarzu jeśli będziecie xx
Kocham Twojego bloga. Nie mogę sie doczekać dzisiejszego twitcama :) cały Czas czytam i nie mogę doczekać sie kolejnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńOoo jeszcze nie komentowałaś haha :) Dziękuje :*
UsuńRozdział fajny tylko trochę smutny że Niki ma cały czas pod górkę.. Mam nadzieję że się jej niedługo wszystko ułoży <3
OdpowiedzUsuńTwitcama postaram się obejrzeć o ile mi internet będzie działał bo ostatnio mam problemy z nim... :3
Hej! Długo mnie nie było! Nie wiesz ile się działo!Miałam awarie w szkole i mini pożar. Szkoda żetylko "mini" Odwiedziłam twój blog i skakałam z radości z kolejnych rozdziałów. niestety ominął mnie twitcam! Możezrobisz kolejnego 21 października o 17? Plose! :D
OdpowiedzUsuńHeeej !! No zauważyłam że Cię nie ma trochę się martwiłam że mnie opuściłaś :D Hmmmm pożar w szkole chciała bym hahaha :P Twitcama jeszcze zdążysz naszego zobaczyć spokojnie, być może będzie ich sporo jak będziecie oglądać haha :) Dobrze że wróciłaś <3 xxxx
Usuń