sobota, 29 grudnia 2012

Rozdział 31


Odwróciłam się w lewa stronę i zobaczyłam mocno świecące światła prosto  w moje oczy !

Pojechaliśmy do hotelu chłopaków. Wszyscy byliśmy roztrzęsieni, ale muszę przyznać że Niall chyba trzymał się najgorzej !! Lekarz powiedział żeby nie panikować zrobią wszystko co się da, podobno są bardzo duże szanse na uratowanie jej życia ! Przyznam że jestem roztrzęsiona moja mała siostrzyczka walczy o życie przez jakiegoś debila !!! Ale wiem że ona jest silna, ona wie że teraz ma o co walczyć i na pewno wygra !! Jestem dobrej myśli, czuję to !  Ale jak ja mam to powiedzieć jej rodzicom? ? :O

-Ja chce do Klary !! –krzyknął Niall gdy weszliśmy do pokoju, przez całą drogę cały czas płakał nie odzywał się ani słowem. W ogóle panowała cisza, każdy patrzył ciągle w jeden punkt i cały czas spływały łzy po policzkach ! Nie umiemy poradzić sobie z tym
-Niall jutro do niej pojedziemy, oni teraz ją ratują ! Nie możemy im przeszkadzać, trzeba dać im czas, być może będą całą noc walczyć aby przeżyła. Sam wiesz że to kruszynka, a ten tir…..przepraszam nie mogę ! –mówił Liam ale przerwał bo  łzy ścisnęły go za gardło i nic nie mógł powiedzieć, zaczął płakać
-Niall najlepiej będzie jak położysz się spać ! –powiedział Zayn, który także miał oczy pełne łez

Niall podszedł do swojego łóżka i z pod poduszki wyciągną jakąś kartkę.

-Co to ? –zapytałam
-Zdjęcie Klary ! –powiedział zapłakany

Przytulił zdjęcie do siebie i położył się na łóżku !! Zaczął strasznie płakać !
-Czemu ona ? Tak bardzo chciałbym leżeć tam za nią, ona nie zasłużyła na to !! –mówił przez łzy
-Niall tak naprawdę nikt na to nie zasługuje ! –powiedział Lou
-Nie, ten zasrany kierowca….
-Niall nie mów tak ! – krzyknęłam
-Nie no pewnie zarąbiście zrobił, brawa dla tego pana !!

Wszyscy usiedli na jakimś łóżku, ja usiadłam z Harrym na jego, Niall leżał ze zdjęciem na swoim, a chłopaki także każdy siedział z głową schowaną w ręce na swoim łóżku. Każdy płakał ale próbował być silny dla innych, ale to nie było możliwe !

Oczami Liama :

Znam ją pare dni tak naprawdę! Ale ona jest taką cudowną dziewczyną, ona tak bardzo potrafi zmienić twoje życie że nie umiesz zatrzymać tego procesu. Chcąc nie chcą zostajesz przeniesiony do jej cudownego świata ! Ona jest taka cudowna ! Niall mówił o niej bardzo dużo dobrych rzeczy ale mówiłem mu że to przez to że się w niej zakochał to wydaje mu się taka idealna, ale teraz gdy ją poznałem wiem ze nie wyolbrzymiał ! Nigdy się nie smuci, nie narzeka, jest ciągle szczęśliwa, cieszy się z tego co ma i nie prosi o więcej niż miłość, przyjaźń i szczęście !! Jej swiat jest piękny, radosny, kolorowy , nie ma w nim smutku, łez szarości…..
Jak pomyślę o tym ze spełniły się już jej dwa marzenia : była na koncercie One Direction, poznała i zakochała się z odwzajemnieniem w Niallu….a cholera trzecie !!
Śpiewanie ?? To miało już być w następnym tygodniu !!! Miały śpiewać w radio i być szczęśliwe, miały iść do przodu !! Ona musi być silna i nie może odejść !

Niall z płaczu zasnął około 1 w nocy !! Nie wiem kiedy zasnęła reszta bo chyba zasnęłam zaraz po Niallu . Zasnęłam  z głowa na kolanach Harrego, on ciągle głaskał mnie po włosach ! Zmuliło mnie mimo że byłam załamana kompletnie !

Oczami Harrego

Lena zasnęła, to dobrze bo jest jej ciężko ! Zresztą jak nam wszystkim. Chłopaki pousypiali zaraz po Lenie, Niall zasną pierwszy ze wtulonym do serca zdjęciem Klary. Widziałem te zdjęcie bo byłem z Niallem u fotografa by je wywołać- Klara jest na nim taka rozpromieniona, uśmiechnięta to na pewno bardzo go boli jak na to patrzył ! :C Nie wyobrażam sobie że mogłoby teraz zabraknąć Leny ! Niall nie pozbiera się jak Klara się podda i nie wygra.

Położyłem Lenę delikatnie na poduszce  i położyłem się obok, przytuliłem się do niej i zasnąłem.

Na drugi dzień            

Oczami Leny :

Obudziłam się, rozejrzałam się dookoła i zobaczyłam jak chłopaki załamani siedzą przy stole !
-Dzień dobry ! – powiedziałam smutna
-Żaden dobry ! – powiedział Liam
-Liam proszę cię, ja wiem że jest nie dobry ale teraz każdy dzień taki będzie !! Wy pojedziecie do Londynu a ja tu zostanę z nią i będę razem z nią cierpieć !
-No chyba sobie żartujesz że my was tak zostawimy ! –powiedział Harry i otarł oczy
-Zostaniecie w Polsce ? –zapytałam
-Oczywiście ! –powiedział Liam
Uśmiechnęłam się i zorientowałam się że nie ma Nialla!
-Gdzie jest Niall !?
-Pojechał o 4 nad ranem do szpitala ! –powiedział Zayn
-Puściliście go ? Przecież…
-Skarbie on ja kocha…ja i tak mu się dziwie że wytrzymał do tej 4 ja chyba bym od razu pojechał do szpitala. Ale widocznie…..Boże zrozum go on nie może bez niej żyć a ona walczy o życie ! – powiedział ledwo dobierając słowa Harry
-Ona wygra, ona da radę, jest silna. Nawet nie wiecie jak bardzo… znam ją już bardzo długo i wiem że ona się nie poddaje !! Nigdy !! – krzyknęłam i pobiegłam do łazienki, tam się zamknęłam i zaczęłam płakać :”( 

Po pewnej chwili otrząsnęłam się i wyszłam z łazienki, chłopaki dalej siedzieli w tych samych pozycjach z tymi samymi smutnymi minami !  
-Macie jakieś informacje ? Dzwonił Niall ? –zapytałam zapłakana
-Nie, nie dzwonił ! Tak naprawdę to nie ma z czego bo przecież zgubił telefon ! – powiedział Lou
-Ale mógłby ze szpitalnego zadzwonić !
-Widocznie nie mógł !
-Coś jest nie tak, proszę jedźmy do niej ! Błagam !
-Skarbie nie musisz nas błagać, czekaliśmy aż się obudzisz i od razu chcieliśmy jechać do niej !
-No to ja tylko założę dresy i jedziemy !
-Masz tu dresy ? –zapytał zdziwiony Liam
-Tak wzięłam na wszelki wypadek jak bym…zresztą nie ważne ! Jedźmy już !

Zebraliśmy się i pojechaliśmy taksówką do szpitala.

Dojechaliśmy na miejsce i gdy tylko wysiadłam z samochodu zaczęłam płakać! Czułam że muszę nastawić się na najgorsze !
-Skarbie ! –powiedział Harry i podszedł do mnie
-Harry ja jestem za słaba, nie dam rady !
-Misia jestem z tobą, kocham cię i dasz radę ! Klara tez da radę ! Wszystko będzie dobrze !- przytulił mnie i pocałował mnie
-Chodźcie już błagam was ! –powiedział Liam
-Już idziemy,- powiedzieliśmy

Poszliśmy w stronę wejścia do szpitala !

W szpitalu
Podeszliśmy do recepcji . Pani która tam siedziała wyglądała strasznie , wyglądała na bardzo zmęczoną !
-Przepraszam chciałabym się dowiedzieć gdzie mogę znaleźć Klarę….
-To ta co potrącił ja tir ? –przerwała mi pani
-Tak, tak to ona ! Co z nią ?
-Eeeh ! –westchnęła – Do godziny 3 w nocy ratowaliśmy ją, potem przyjechał jej chłopak który narobił nam dużego rabanu
-Musi pani go zrozumieć! –powiedział Zayn
-I oczywiście rozumiem. Dostał mocny lek uspakajający po którym powinien spać do rana, ale obudził się po godzinie i nie śpi do tej pory! Ja też miałam na noc normalnie iść do domu, ale Klara wymagała…jej stan był naprawdę nie ciekawy !
-No dobrze, ale co z nią ? –zapytał Harry
-Jej stan nie jest rewelacyjny, ale jest w miarę odpowiedni i co najważniejsze stabilny. Jak na razie jest w śpiączce ale  mamy wszyscy nadzieję że niedługo się obudzi !!
-Czyli wszystko będzie dobrze !!!? –krzyknęłam zadowolona
-Jasnowidzem nie jestem, prorokiem także nie, wróżką również…..wiem w tej chwili tyle co państwo. Musimy czekać !
-W której Sali ona leży ? –zapytał Liam
-Na drugim piętrze sala nr 35 . Tam przy niej siedzi jej chłopak..
-Dziękujemy ! –powiedzieliśmy i poszliśmy na górę

Zanim weszliśmy spojrzeliśmy przez okienko i zobaczyliśmy tam jak Niall siedzi na taborecie obok łóżka. Trzyma rękę Klary i albo coś śpiewał albo mówił, nie odpuszczał wzroku od Klary ! Klara wyglądała….no cóż jak można wyglądać po takim wypadku ! Jej twarz była cała w bandażach, chyba nawet miała złamany nos….no cóż wyglądała strasznie źle. Zapukaliśmy do drzwi, Niall się nie odwrócił więc powoli po kolei weszliśmy do Sali!

-Ooo cześć ! –powiedział zaskoczony gdy nas zobaczył, boże jak on wygląda. ?! Oczy spuchnięte, całe czerwona, blady jak ściana !! Boże !

-Ona będzie żyła wiecie, lekarz powiedział że za około tydzień lub dwa już na pewno się obudzi!! –powiedział taki zadowolony, aż radość tryskała z niego
-Tak wiemy Niall, ale czy wszystko będzie dobrze ?
-Tak, lekarz powiedział że badania wychodzą już dobrze. Ale powiedział że jeszcze nigdy nie widział w tak strasznym stanie człowieka! Ale wszystko będzie dobrze !
-Tak Niall, wiem i strasznie się cieszę . – podeszłam do niego złapałam go za ramiona i patrzyłam na Klarę

Tak wyglądał nasz każdy dzień, od rana do nocy siedzieliśmy w szpitalu z nadzieją że to właśnie teraz się obudzi. Ten dzień nie chciał nadejść! Wszyscy byliśmy coraz bardziej zaniepokojeni, ponieważ minął już tydzień ! Niby wszystko jest dobrze a jednak nie otwiera oczu …czemu ?!

Największy orzech do zgryzienia miałam kiedy musiałam zadzwonić do jej rodziców. Oczywiście reakcja była okropna, na początku jej mama rzuciła telefon. Potem gdy ponownie do mnie zadzwoniła o wszystko się wypytała i się uspokoiła troszkę gdy powiedziałam że na pewno wszystko będzie dobrze !
Tak bardzo jest zła że nie może przyjechać do szpitala … : <

Chłopacy mimo moich próśb odwołali wszystkie koncert, sesje, wywiady po prostu wszystko co mogli.. Niall powiedział że oni mogą wracać ale on na pewno nie zostawi Klary, a oni również nie mieli takiego zamiaru !

Ja z chłopakami jeździłam do hotelu, ale Niall przez cały tydzień był raz !! Tak to cały dzień, całą noc siedzi przy Klarze . Ja przeniosłam swoje i Klary rzeczy do Hotelu chłopaków bo nie miałam kasy na kupno kolejnych nocy . A właściciel hotelu chłopaków ze względu na tą sytuację zgodził się że nie będę musiała płacić a mogę spać w pokoju chłopaków.

Niall pewnego dnia powiedział że  Klara ruszyła ręką, myślał że już się obudzi. Ale niestety nie !

Mijał dzień za dniem a ona wciąż się nie budziła….nikt nie wiedział co się dzieje ! Lekarze byli bez radni, wszystko na badaniach wychodziło dobrze ale ona nawet nie drgnęła ! Byli przekonani ze musi się niedługo obudzić !! Niall wyglądał coraz gorzej, ale nie można było mu przetłumaczyć że musi odpocząć!

Pewnego dnia gdy wszyscy akurat byliśmy w szpitalu, ogólnie humory mieliśmy troszkę lepsze. Chłopaki chcieli żebym poopowiadała o naszej przeszłości. Więc dużo się śmiali…Niall -widziałam jak wszystko słuchał tak dokładnie, a w oczach miał cały czas pełno łez….chciał wszystko zapamiętać. Bo chyba dręczyła go myśl że od niej się może tego już nie dowiedzieć
Aż nagle……………



Hej :* 
Boziu dziewczynki dziękuję za wasze wszystkie tak cudowne komentarze.....jesteście takie kochane !!! 

Awww *.* Dziękuję.... <3 <3 <3 

KOCHAM WAS <3 <3 <3 ^^ 

Jeszcze nigdy nie słyszałam (czytałam) tylu tak pięknych słów na mój temat !!! <3 

A tak w ogóle własnie przyszła moja gitara *.* Ach zaczynamy naukę juuuuupiiii :D  

6 komentarzy:

  1. kurdę mam nadzieję że Klara się wreszcie wybudzi. Wspaniał rozdiał ! <3
    a wstawisz zdjęcie gitary na twojego drugiego bloga ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeeejkuu....ona napewno się obudzi. Napewno nie skończy jak Niki, którą opisalaś niesamowicie, a do tego oddała życie za swoje dziecko.
    ROZDZIAŁ MEGA.......ZAJEBISTY!!!!!!!

    zapraszam na mojego bloga
    we-and-1d.blogspot.com

    I jeszcze raz się powtórzę rozdział meegaa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Twój cudny, zarąbisty komentarz..... <3 <3 <3

      Usuń
  3. Rozdział długi i jeszcze tak wspaniały jesteś kochana <3 też chciałam ale jakoś nie moge uprosić rodziców xd

    OdpowiedzUsuń