Następnego dnia:
Obudziło
mnie dzwonienie telefonu, z zamkniętymi oczami
szukałam telefonu pod poduszką! Uchyliłam oczy a na ekranie wyświetlał
się napis „Nialler:*” Nie wiedziałam
co mam zrobić, zastanawiał się i nagle telefon przestał dzwonić. Opuściłam rękę
na koc i spłynęły mi łzy z oczu.
Długo nie
musiałam czeka na to żeby telefon znowu zadzwonił . I to była ta sama osoba,
postanowiłam że odbiorę.
-Halo. –powiedziałam
drżącym głosem
-Klara?
-Nie święty Mikołaj.
–powiedziałam ironicznie
-Oh jak dobrze słyszeć
twój głos.
-Chciałeś coś
konkretnego powiedzieć?
-Kiedy wrócisz do domu?
-Nie wiem kiedy będę
miała kasę na bilet.
-To gdzie ty do cholery
jasnej jesteś?!! –wybuchł zły Niall
-W Londynie idioto, i
nie wiem kiedy będę miała na bilet do Polski!!
-Po co do Polski?
-Domyśl się! Coś
jeszcze?
-Klara nie bądź taka.
-Jaka?
-Taka zimna i oschła!
-Trzeba było się
zastanowić zanim pocałowałeś się z moją przyjaciółka. Myślałeś że jak się
dowiem to powiem, że nic się nie stało, skoczę ci w ramiona i cię pocałuje?!?!
-Klara nie, ja…….
Oczami
Nialla: w słuchawce usłyszałem piiiiii………..rozłączyła się!! Położyłem głowę na
poduszkę i ściskałem dalej małe czerwone pudełeczko w mojej ręce!!
Rozłączyłam
się nie chciałam słuchać jego durnych tłumaczeń, jak każdy facet będzie się
tłumaczył tak samo!! Wstałam, rzuciłam telefon na łóżko i poszłam do kuchni! W
kuchni na stole stał talerz z kanapkami i karteczka :
„Klarcia, my musimy iść do pracy. :( Ale Ty oczywiście czuj się jak u
siebie, nie krępuj się. Jedz, pij….:D Trzymaj się ….Kochamy Cię! :* Smacznego
xoxo”
Oni są tacy
kochani. Zjadłam kanapki, wypiłam herbatę i nagle usłyszałam jak cos walnęło w
drzwi. Wyjrzałam przez wizjer ale nikogo tam nie było…otworzyłam drzwi i
zobaczyłam gazetę na wycieraczce i nawet przystojnego chłopaka na rowerze który te gazety rozwoził :D Pomachał mi więc
ja jemu też! Wzięłam gazetę i poszłam do salonu na kanapę.
Cały dzień
minął mi w ruchu…ogarnęłam kuchnię i salon, zrobiłam obiad. I gdy około 16
rzuciłam się na łóżko ze zmęczenia, zadzwonił telefon. Nie miałam nawet siły
spojrzeć kto to…
-Hallo!
-Klara co się z Toba
dzieje?
-Lena?
-No tak! Gdzie ty
jesteś?
-Lena chyba nie mamy o
czym gadać!
-Cooo? O co ci chodzi?
-O nic!
-Klara!!
-Na razie!
-Ale…
Ale nie ma
żadnego ale! –powiedziałam pod nosem . Spojrzałam na zdjęcie na którym byłam ja
i Niall…zamknęłam oczy i popłynęły mi łzy! Szybko zmieniłam tapetę na pierwszy
lepszy obrazek i do domu weszli Zayn i Perrie! Otarłam łzy i wesoło ich
przywitałam!
-Hej
misiaki!
-Hej
Klarcia! Jak tam….o matko!
-Co się
stało?
-O boże !
–krzyknął Zayn, który akurat wszedł do domu z zakupami
-Coo?
-Nie miałaś
nic lepszego do roboty tylko sprzątanie?
-Hahah a to
o to chodzi! Sprzątanie dobrze robi na złość. I jeszcze ugotowałam obiadek!
-Oh
zostajesz u nas na zawsze! –powiedział i przytulił mnie Zayn
-Okay! Hehe
-Jakieś
wiadomości? –zapytała Per
-Nie cały
dzień nic! Teraz zadzwoniła Lena..
-I co? –zapytała
podekscytowana, myślała że powiem że się pogodziłyśmy?
-I nic
rozłączyłam się, bo albo ona nic nie wie że ja wiem albo udaję głupią!
-Na pewno
nie wie!
-Wiesz co ci
powiem..-zaczął Zayn z pełną buzia jakiegoś jedzenia- Niall cały czas chodził
dziś struty! Nawet gra na gitarze mu nie zbyt wychodziła! Cały czas zerkał na
telefon…jak się potem dowiedziałem na tapecie ma ciebie! – schowałam twarz w
ręce i udałam że mnie to nie rusza i nie interesuje – On naprawdę cię kocha!
-Chodźmy
jeść! Zrobiłam cos pysznego!
-Ah idziemy!
–krzyknęła Per, ewidentnie zakręciła się jej łza w oku ale udała uśmiechniętą i
pobiegła do Zayna. Wytarłam oczy, spojrzałam na telefon i poszłam do nich do
kuchni!
Ja nie miałam zbyt dużego apetytu, ale im ewidentnie smakowało :D
Pół godziny później!
Siedzieliśmy
wszyscy na kanapie i oglądaliśmy film, wszystko było by dobrze gdyby nie to że
za chciało mi się wejść na Twittera!!
Akurat Niall
wstawił tweeta: : I miss my girl :’(.”
Boże ja nie
mogę bez niego żyć, tak bardzo go kocham. Chciałabym go teraz przytulić i żeby
się okazało że to tylko sen, zły sen z
którego zaraz się obudzę! Nie radzę sobie! : ( Nie umiem mu wybaczyć ale i nie
umiem przestać kochać. Co ja mam robić?!
-Wszystko w
porządku? –zapytał Zayn
-Nie, nic
nie jest w porządku!
-Co tam
zobaczyłaś?
-Patrz!
–pokazałam im tweeta
-Klara on
cie kocha! –zaczęła Per- Może spróbuj mu wybaczyć, ty tez go kochasz dobrze o
tym wiemy! Nie wyprzesz się! Piękna z was para!
-Ale to nie
jest takie proste! On….nie okłamał mnie w sprawie że był na próbie a poszedł na
piwo z kumplami, to bym mu wybaczyła to nie bolało by mnie prawie wcale, tylko
tyle że sam fakt kłamstwa! A ta sytuacja naprawdę boli i naprawdę sobie z nią
nie radzę!
-Rozumiem
cię!
-Nie, nie
rozumiesz. Ty czegoś takiego nie przeszłaś!
-No nie, ale
próbuje postawić się w twojej sytuacji!
-Dziewczyny
muszę wam cos powiedzieć! –powiedział z powagą Zayn który cierpliwie słuchał
mojego użalania się
-Co się
stało skarbie?
-Zayn czy ty
wiesz coś co powinna wiedzieć? –zapytałam drżącym głosem
-Klara to nie
jest tak że powinnaś o tym wiedzieć, bo nie powinnaś , ale ja nie mogę na
ciebie patrzeć jak ty się męczy. Ja sobie z tym nie radzisz, tak jak
powiedziałaś! Ja to widzę mimo że jestem facetem to nie jestem ślepy.
-Ok Zayn w
takim razie mów.
Zayn wziął głęboki
wdech i zaczął mówić, z zamkniętymi oczami!
--……………………..
Hej kochane :*:* Ja wciąż nie mam internetu :(
Wycieczka się udała hehe :P
Dziękuję za taką dużą liczbę wejść xx KOCHAM WAS !! :*:*
A dlatego że musicie znosić to że nie mam internetu, to korzystając z tego że jestem u mojej przyjaciółki to zaraz spróbuje usunąć wpisywanie kodu przed opublikowaniem komentarza :)
Aaaaa no i zaraz pojawi się drugi rozdział bo jest taka a nie inna sytuacja :)
Co może wiedzieć Zayn ? ....
Buziaki xx
Co do rozdziału jest Świetny, FANTASTYCZNY, Genialny, Cudowny, Wspaniały, Niesamowity, Fenomenalny, Zajebisty, Ciekawy, Perfekcyjny.!!!! *.* *.*
OdpowiedzUsuńAa i aż dodałaś dwa rozdziały!! Kocham Cię za to normalnie.
Co do Malika to nie mam pojęcia co chce powiedzieć, ale mam nadzieję, że Klara wybaczy Niallowi.!