W drzwiach ujrzałam rodzinę Nialla! Mama, tata i brat!
Zrobiłam wielkie oczy i powiedziałam:
-Dzień dobry! Proszę zapraszam do środka!
-Dzień dobry kochana.-powiedziała mama Nialla
-Chyba was obudziliśmy!?-powiedział tata
-Nic się nie stało! Zaraz zawołam Nialla.-powiedziałam,
mocno zestresowana tą sytuacją
Szybko pobiegłam na górę!
-Niall, Niall!! Wstawaj!
-Kto to?-zapytał zaspanym głosem
-Twoi rodzice i brat!
-Co ku***!! Boże kochany!
-Nie przeklinaj tylko wstawaj! –powiedziałam wciągając na
siebie pierwsze z brzegu krótkie spodenki i szarą bokserkę
-Powiedz że zaraz przyjdę!
-Ok.-powiedziałam i chciałam już wyjść
-Niki!
-Tak?
-Spokojnie, nie stresuj się to bardzo fajni ludzie, zaraz
zaczną żartować i śmiać się! Musiałem przecież po kimś to odziedziczyć! Hahaha!
-Hahah! Oki. Już jestem spokojna!
-Tak widać!
Poszłam na dół zrobiłam kawę, herbatę. I zaczęłam szykować
śniadanie. W między czasie mama Nialla
wypytywała mnie o różne rzeczy. Gdy przyszedł Niall dostałam chwilę oddechu.
Usiedliśmy do śniadania. Rodzina Niallka była naprawdę przemiła! Świetnie się
nam rozmawiało. Pytali nas o nasze wspólne plany i te oddzielne czyli moją
naukę! Usłyszałam dużo śmiesznych historii z dzieciństwa Nialla. Było bardzo
miło. W pewnym momencie brat Nialla powiedział:
-Wiesz co wyglądasz jak byś miał kaca!
-Chory jesteś?!
-Tak, tak oczywiście!
Rodzice zaczęli się śmiać. Tata Horana powiedział:
-Oni tak zawsze, odkąd pamiętam takie żartownisie z nich
byli!
-Hahaha! To dobrze.-powiedziałam
Czas szybko zleciał. Gdy dostałam sms’a była już 12. Był to
sms od Natki.
Dzień dobry kochani !
:) Jak się spało? A może jeszcze śpicie, to przepraszam.?! My niedawno się
obudziliśmy, jeszcze nawet nie wstaliśmy!
Pokazałam sms Niallowi, powiedział tylko tyle:
-Nie denerwuj w ogóle mnie skarbie!
Odpisałam:
Hej :) My nie śpimy od 7!!!
Natka:
Wow! Czemu?
Ja:
Bo przyjechali rodzice
i brat Nialla!
Przez dłuższą chwilę nie odpisywała. A po chwili sms :
Oł, Harry nie może
przestać się śmiać! Życzymy milo spędzonego dnia! My dziś leżymy. Teraz tylko
coś zjemy.
Odpisałam:
My zaraz jedziemy na
obiad do restauracji!
-To do jakiej restauracji idziemy?-zapytał brat Nialla
-Hmm…. Nie wiem-powiedział Niall
-To weź coś wybierz, bo ty często chodzisz na obiady!
-Oooo może do Nando’s ?-powiedziałam spoglądając z uśmiechem
na Nialla
-Oj tak, tak! Możemy tam iść! –powiedziała Niall
Wszyscy zaczęli się śmiać, ja poszłam się przebrać. Ubrałam
się w TO ! Gdy byłam już gotowa wszyscy
wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do ulubionej restauracji Niallka.
Jeszcze nigdy nie byłam w tej restauracji. Wyglądała naprawdę fajnie.
Usiedliśmy do stolika i każdy przeglądał menu. Złożyliśmy zamówienie i
czekaliśmy!
-Jak ci się podoba?-zapytał się mnie Niall
-Jest fajnie. Zobaczymy jakie będzie jedzenie. Hahaha!
-Oj pysznee!
Po chwili przyszedł kelner z naszym zamówieniem. Wszyscy
zaczęliśmy jeść.
-I jak smakuje?-zapytał Niall
-Mmmm.. pychotaaa!! –odpowiedziałam
-Niki. Mogę cie o coś zapytać? –powiedziała mama Nialla
-Tak, oczywiście.
-Wiemy że będziesz jeszcze się uczyć, ale co z pracą?
-Yyyymm.-nie wiedziałam co powiedzieć,
-Niki nie musi iśc do pracy, jej rodzice dają pieniądze na
szkołe. –powiedział szybko Niall
-Dobrze synku, ale jedzenie i w ogóle życie jest bardzo
drogie!
-Mamo, przecież ja zarabiam!
-No tak, ale..
-Jeśli chodzi ci o to że będę ją utrzymywał, to się mylisz.
Jej rodzice będą dawac pieniądze, także tak jakby to ona je zarabiała.
–przerwał swojej mamie Niall
-Ale gdyby poszła do pracy to by
-Proszę cię kochanie, daj im spokój!-przerwał swojej zonie
tata Nialla
-A było tak miło-powiedział Brat Nialla
Było mi tak strasznie głupio. Ja nie chce żeby jego rodzice
myśleli że ja go wykorzystuje, albo że nigdy nie pójde do pracy. Jak skończę
szkołę na pewno będę pracować. Ale ja mam 16 lat! Chciałam śpiewać razem z
Natką. Dostałyśmy się do jednej z najlepszych szkół muzycznych. Mamy szanse!
Nagle zepsuł mi się humor.
-Nie przejmuj się kochanie!-powiedział mi na ucho Niall
Uśmiechnęłam się i zaczęłam jeść.
Rozglądałam się po Sali i widziałam że idzie kelner w
kierunku stolika obok nas, na tacy stał dzbanek z gorącą wodą. Jakieś małe
dziecko podstawiło mu nogę, przewrócił się a woda z dzbanka wylała się na
mnie!! A w szczególności na nogi!
-Aaaaaaaa!!!!-krzyknęłam
-O ku**a! –krzyknął Niall
-Co ty człowieku zrobiłeś?!! –Niall zaczął krzyczeć na
kelnera który podnosił się z podłogi.
-Ja, ja, ja przepraszam!
-I co myślisz że przepraszam cos tu pomoże! ?
Zwijałam się z bólu, tak strasznie mnie to bolało. Nawet nie
umiem opisać co czułam !
-Niall proszę pomóż!-powiedziałam zapłakana
Rodzice i brat Nialla siedzieli jak wmurowani, nie wiedzieli
co mają robić! Niall wziął mnie na ręce i zniósł do samochodu. Szybko
pojechaliśmy do szpitala. W szpitalu zrobili mi opatrunki i przepisali jakąś
maść i proszki przeciw bólowe! W drodze powrotnej spałam, ale strasznie mnie
bolało. Miałam całe nogi zabandażowane. Gdy weszliśmy do domu, byli tam
rodzice, brat Nialla, Natka, Harry, Liam, Danielle, Louis, Eleonor , Zayn, Perrie!
-Co wy tu wszyscy robicie?-zapytałam, wciąż płacząc
-Kochanie!-Natka podbiegła do mnie i mnie mocno przytuliła
-Słyszeliśmy co się stało i od razu przyjechaliśmy!
–powiedział Louis
-Nie potrzebnie się fatygowaliście!
-Co powiedzieli w szpitalu?-zapytała Natka
-Że teraz boli mniej bo działa lek. Boję się co to będzie
jak przestanie! Bo Niki mówi że strasznie boli. –powiedział Niall któremu
kręciły się łzy
Ja usiadłam na kanapie obok chłopaków, i zasnęłam !
-Ej ona spi!-powiedział Zayn
-To dobrze! Najlepiej jak by spała jak najdłużej to może
przez ten czas maść złagodzi!-powiedział Niall
Oczami Natki:
Boże nie wiedziałam co myśleć, wszystko układał się dobrze.
Nikt nie chorował, fanki daly nam spokój, no po prostu wszyscy byli szczęśliwi!
A tu taka tragedia! Naj gorsze jest to że nikt jej nie może pomóc! Niall
zaniósł Niki na górę żeby jej nie obudzić. Długo nie wracał więc poszłam
sprawdzić czy wszystko ok. Drzwi były otwarte, więc zajrzałam . Niki leżała na
łóżku a Niall siedział na podłodze przy nim.
-Niall! Chodź na dół. Ona śpi, jak wstanie to na pewno
będzie lepiej!
-Nie wiem co zrobie temu kelnerowi!! –powiedział zły Niall
-Ale to jej nie pomorze!
-Wiem ! Ale on musi mieć kare za to co zrobił! Natka proszę
cie, nie mów że mam dać mu spokój. Niki może będzie miała do końca życia
blizny. Ona ma poparzone prawie całe nogi!!
-Wiem, uspokój się! Chodź z tond bo się obudzi!
Zeszliśmy na dół, wszyscy siedzieli jak na szpilkach.
-Ej przestańcie, przecież aż tak strasznego się nie
stało!-powiedziała mama Nialla
-No może nie zagraża to jej życiu, ale to naprawdę poważny
wypadek!-powiedział Zayn
-Przestańcie jutro pewnie będzie już dobrze!
Widziałam jak nosiło Nialla, widocznie coś już wcześniej się
wydarzyło pomiędzy nimi a rodzicami. Jutro Niki musi mi wszystko opowiedzieć .
Rodzice Nialla z bratem powiedzieli że jadą do hotelu, Niall powiedział żeby
zostali u nich ale nie chcieli. Chłopcy także zabrali swoje dziewczyny i poszli
do siebie. Ja z Harrym zostałam jeszcze trochę. Niall i Harry cały czas gadali
na kelnera i próbowali wymyslić co mu zrobią. Ale tak naprawdę to chyba nie
była jego wina, podobno jakieś dziecko podstawiło mu nogę! Poszłam na chwilę do
Niki, ona twardo spała! Więc zabraliśmy się do siebie. Była już 20. Niall nie
wyglądał dobrze.
Oczami Nialla:
Byłem bardzo wdzięczny że wszyscy byli z nami. Nie wiem
czemu moja mama czepia się Niki! Gdy Harry i Natka poszli, wziąłem kąpiel i
poszedłem się położyć do Niki. Ona nie spała.
-Kochanie, jak się czujesz?-zapytałem
-Już lepiej.-odpowiedziała przez zaciśnięte zęby widziałem
że oszukuje, ale nic nie mówiłem
-To dobrze. Może posmarujemy te rany maścią?
-No dobrze, może złagodzi to przynajmniej na chwile!
-Idę na dół po maść zaraz wracam!
Oczami Niki:
Ból nie był mniejszy, wręcz przeciwnie. Ale nie chciałam
bardziej zamartwiać Niallka. On i tak bardzo się przejął ! L Posmarowaliśmy rany, i
położyliśmy się ! Niall mnie mocno
przytulił!
-Kocham cię ! –powiedział
-Ja ciebie też kocham!
-Wszystko będzie dobrze, obiecuje!
-A ty zawsze dotrzymujesz słowa!
-No tak, widzisz mówiłem że ta cała sprawa z fankami
umilknie! Teraz też wszystko się ułoży!
-Twoja mama chyba mnie nie lubi!
-Nie wydaje ci się!
-Oj nie!
-Zaśnij! To nie będziesz się męczyć z bólem. –powiedział
Wtuliłam się w niego i zamknęłam oczy, starając się zasnąć.
Długo nie musiałam czekać na zaśnięcie.
Oczami Nialla:
Gdy Niki zasnęła ja także usnąłem, byłem na prawdę zmęczony.
Mijał dzień za dniem oparzenie potrochu mniej bolało.
Nadszedł dzień gdy One Direction wyjeżdżało! Niall wyleciał z głupim pomysłem
że on zostaje!! Stanowczo mu zabroniłam, mam Natkę. A poza tym rany się dobrze
goiły i wszystko było dobrze. Chłopcy wyjechali na tydzień! Mam nadzieje że
szybko zleci.
O 5 rano chłopcy wyjeżdżali. Wszyscy spotkaliśmy się przed
ich autobusem. Każdy chłopak pożegnał się ze swoją dziewczyną i wsiedli do
autobusu !
-Kocham Cię! –krzyknęli razem
-Ja ciebie też! –krzyknęłyśmy
Pomachaliśmy sobie i odjechali.
-Ale będę tęsknić!-powiedziała smutna Natka
-My już się przyzwyczaiłyśmy !-powiedziała Eleonor
-Hahaha!
-Jak spędzamy ten tydzień?-zapytala Natka
-Mi akurat tez wypada wyjazd!-powiedziała Danielle
-Ja jadę do rodziny!-powiedziała Eleonor
-A ja nagrywam w studio, cały tydzień! Nawet nie wiem czy
nie dłużej.-powiedziała Perrie
-O nie ! Zostajemy same?-powiedziałam
-Sorki dziewczyny!-powiedziała Danielle
-Nie no spoko. Jakoś damy rade w tym wielkim mieście!hahah!
Rozstałyśmy się i poszliśmy w swoją stronę.
Ten tydzień będzie smutny bez nich, bez ich wygłupów ! Ale jakoś
trzeba sobie poradzić.
Chłopcy w autobusie:
Niki:
Natka:
Przepraszam że tak mało zdjęć, ale obiecuje wynagrodzę to! :)
Jeśli jesteście ciekawi jak minie dziewczynom ten tydzień to
zapraszam na następny rozdział! Xx :*
Jak ja kocham ten blog ! Kocham go , kocham , kocham !. Na początku nie mogłam wyrobić z tego tekstu : -Niall, Niall!! Wstawaj!
OdpowiedzUsuń-Kto to?-zapytał zaspanym głosem
-Twoi rodzice i brat!
-Co ku***!! Boże kochany!
A później było mi bardzo smutno :(
Czekam na następny ! :*
Czemu było Ci smutno?
OdpowiedzUsuń