środa, 22 sierpnia 2012

Rozdział 14 :)


W drzwiach ujrzałam rodzinę Nialla! Mama, tata i brat! Zrobiłam wielkie oczy i powiedziałam:

-Dzień dobry! Proszę zapraszam do środka!
-Dzień dobry kochana.-powiedziała mama Nialla
-Chyba was obudziliśmy!?-powiedział tata
-Nic się nie stało! Zaraz zawołam Nialla.-powiedziałam, mocno zestresowana tą sytuacją

Szybko pobiegłam na górę!

-Niall, Niall!! Wstawaj!
-Kto to?-zapytał zaspanym głosem
-Twoi rodzice i brat!
-Co ku***!! Boże kochany!
-Nie przeklinaj tylko wstawaj! –powiedziałam wciągając na siebie pierwsze z brzegu krótkie spodenki i szarą bokserkę
-Powiedz że zaraz przyjdę!
-Ok.-powiedziałam i chciałam już wyjść
-Niki!
-Tak?
-Spokojnie, nie stresuj się to bardzo fajni ludzie, zaraz zaczną żartować i śmiać się! Musiałem przecież po kimś to odziedziczyć! Hahaha!
-Hahah! Oki. Już jestem spokojna!
-Tak widać!

Poszłam na dół zrobiłam kawę, herbatę. I zaczęłam szykować śniadanie. W  między czasie mama Nialla wypytywała mnie o różne rzeczy. Gdy przyszedł Niall dostałam chwilę oddechu. Usiedliśmy do śniadania. Rodzina Niallka była naprawdę przemiła! Świetnie się nam rozmawiało. Pytali nas o nasze wspólne plany i te oddzielne czyli moją naukę! Usłyszałam dużo śmiesznych historii z dzieciństwa Nialla. Było bardzo miło. W pewnym momencie brat Nialla powiedział:

-Wiesz co wyglądasz jak byś miał kaca!
-Chory jesteś?!
-Tak, tak oczywiście!

Rodzice zaczęli się śmiać. Tata Horana powiedział:

-Oni tak zawsze, odkąd pamiętam takie żartownisie z nich byli!
-Hahaha! To dobrze.-powiedziałam

Czas szybko zleciał. Gdy dostałam sms’a była już 12. Był to sms od Natki.

Dzień dobry kochani ! :) Jak się spało? A może jeszcze śpicie, to przepraszam.?! My niedawno się obudziliśmy, jeszcze nawet nie wstaliśmy!

Pokazałam sms Niallowi, powiedział tylko tyle:

-Nie denerwuj w ogóle mnie skarbie!

Odpisałam:
 Hej :) My nie śpimy od 7!!!
Natka:
Wow! Czemu?
Ja:
Bo przyjechali rodzice i brat Nialla!
Przez dłuższą chwilę nie odpisywała. A po chwili sms :
Oł, Harry nie może przestać się śmiać! Życzymy milo spędzonego dnia! My dziś leżymy. Teraz tylko coś zjemy.
Odpisałam:
My zaraz jedziemy na obiad do restauracji!

-To do jakiej restauracji idziemy?-zapytał brat Nialla
-Hmm…. Nie wiem-powiedział Niall
-To weź coś wybierz, bo ty często chodzisz na obiady!
-Oooo może do Nando’s ?-powiedziałam spoglądając z uśmiechem na Nialla
-Oj tak, tak! Możemy tam iść! –powiedziała Niall

Wszyscy zaczęli się śmiać, ja poszłam się przebrać. Ubrałam się w TO ! Gdy byłam już gotowa wszyscy wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do ulubionej restauracji Niallka. Jeszcze nigdy nie byłam w tej restauracji. Wyglądała naprawdę fajnie. Usiedliśmy do stolika i każdy przeglądał menu. Złożyliśmy zamówienie i czekaliśmy!

-Jak ci się podoba?-zapytał się mnie Niall
-Jest fajnie. Zobaczymy jakie będzie jedzenie. Hahaha!
-Oj pysznee!

Po chwili przyszedł kelner z naszym zamówieniem. Wszyscy zaczęliśmy jeść.

-I jak smakuje?-zapytał Niall
-Mmmm.. pychotaaa!! –odpowiedziałam
-Niki. Mogę cie o coś zapytać? –powiedziała mama Nialla
-Tak, oczywiście.
-Wiemy że będziesz jeszcze się uczyć, ale co z pracą?
-Yyyymm.-nie wiedziałam co powiedzieć,
-Niki nie musi iśc do pracy, jej rodzice dają pieniądze na szkołe. –powiedział szybko Niall
-Dobrze synku, ale jedzenie i w ogóle życie jest bardzo drogie!
-Mamo, przecież ja zarabiam!
-No tak, ale..
-Jeśli chodzi ci o to że będę ją utrzymywał, to się mylisz. Jej rodzice będą dawac pieniądze, także tak jakby to ona je zarabiała. –przerwał swojej mamie Niall
-Ale gdyby poszła do pracy to by
-Proszę cię kochanie, daj im spokój!-przerwał swojej zonie tata Nialla
-A było tak miło-powiedział Brat Nialla

Było mi tak strasznie głupio. Ja nie chce żeby jego rodzice myśleli że ja go wykorzystuje, albo że nigdy nie pójde do pracy. Jak skończę szkołę na pewno będę pracować. Ale ja mam 16 lat! Chciałam śpiewać razem z Natką. Dostałyśmy się do jednej z najlepszych szkół muzycznych. Mamy szanse! Nagle zepsuł mi się humor.

-Nie przejmuj się kochanie!-powiedział mi na ucho Niall

Uśmiechnęłam się i zaczęłam jeść.
Rozglądałam się po Sali i widziałam że idzie kelner w kierunku stolika obok nas, na tacy stał dzbanek z gorącą wodą. Jakieś małe dziecko podstawiło mu nogę, przewrócił się a woda z dzbanka wylała się na mnie!! A w szczególności na nogi!

-Aaaaaaaa!!!!-krzyknęłam
-O ku**a! –krzyknął Niall
-Co ty człowieku zrobiłeś?!! –Niall zaczął krzyczeć na kelnera który podnosił się z podłogi.
-Ja, ja, ja przepraszam!
-I co myślisz że przepraszam cos tu pomoże! ?

Zwijałam się z bólu, tak strasznie mnie to bolało. Nawet nie umiem opisać co czułam !

-Niall proszę pomóż!-powiedziałam zapłakana

Rodzice i brat Nialla siedzieli jak wmurowani, nie wiedzieli co mają robić! Niall wziął mnie na ręce i zniósł do samochodu. Szybko pojechaliśmy do szpitala. W szpitalu zrobili mi opatrunki i przepisali jakąś maść i proszki przeciw bólowe! W drodze powrotnej spałam, ale strasznie mnie bolało. Miałam całe nogi zabandażowane. Gdy weszliśmy do domu, byli tam rodzice, brat Nialla, Natka, Harry, Liam, Danielle, Louis, Eleonor , Zayn, Perrie!

-Co wy tu wszyscy robicie?-zapytałam, wciąż płacząc
-Kochanie!-Natka podbiegła do mnie i mnie mocno przytuliła
-Słyszeliśmy co się stało i od razu przyjechaliśmy! –powiedział Louis
-Nie potrzebnie się fatygowaliście!
-Co powiedzieli w szpitalu?-zapytała Natka
-Że teraz boli mniej bo działa lek. Boję się co to będzie jak przestanie! Bo Niki mówi że strasznie boli. –powiedział Niall któremu kręciły się łzy

Ja usiadłam na kanapie obok chłopaków, i zasnęłam !

-Ej ona spi!-powiedział Zayn
-To dobrze! Najlepiej jak by spała jak najdłużej to może przez ten czas maść złagodzi!-powiedział Niall

Oczami Natki:

Boże nie wiedziałam co myśleć, wszystko układał się dobrze. Nikt nie chorował, fanki daly nam spokój, no po prostu wszyscy byli szczęśliwi! A tu taka tragedia! Naj gorsze jest to że nikt jej nie może pomóc! Niall zaniósł Niki na górę żeby jej nie obudzić. Długo nie wracał więc poszłam sprawdzić czy wszystko ok. Drzwi były otwarte, więc zajrzałam . Niki leżała na łóżku a Niall siedział na podłodze przy nim.

-Niall! Chodź na dół. Ona śpi, jak wstanie to na pewno będzie lepiej!
-Nie wiem co zrobie temu kelnerowi!! –powiedział zły Niall
-Ale to jej nie pomorze!
-Wiem ! Ale on musi mieć kare za to co zrobił! Natka proszę cie, nie mów że mam dać mu spokój. Niki może będzie miała do końca życia blizny. Ona ma poparzone prawie całe nogi!!
-Wiem, uspokój się! Chodź z tond bo się obudzi!

Zeszliśmy na dół, wszyscy siedzieli jak na szpilkach.

-Ej przestańcie, przecież aż tak strasznego się nie stało!-powiedziała mama Nialla
-No może nie zagraża to jej życiu, ale to naprawdę poważny wypadek!-powiedział Zayn
-Przestańcie jutro pewnie będzie już dobrze!

Widziałam jak nosiło Nialla, widocznie coś już wcześniej się wydarzyło pomiędzy nimi a rodzicami. Jutro Niki musi mi wszystko opowiedzieć . Rodzice Nialla z bratem powiedzieli że jadą do hotelu, Niall powiedział żeby zostali u nich ale nie chcieli. Chłopcy także zabrali swoje dziewczyny i poszli do siebie. Ja z Harrym zostałam jeszcze trochę. Niall i Harry cały czas gadali na kelnera i próbowali wymyslić co mu zrobią. Ale tak naprawdę to chyba nie była jego wina, podobno jakieś dziecko podstawiło mu nogę! Poszłam na chwilę do Niki, ona twardo spała! Więc zabraliśmy się do siebie. Była już 20. Niall nie wyglądał dobrze.

Oczami Nialla:

Byłem bardzo wdzięczny że wszyscy byli z nami. Nie wiem czemu moja mama czepia się Niki! Gdy Harry i Natka poszli, wziąłem kąpiel i poszedłem się położyć do Niki. Ona nie spała.

-Kochanie, jak się czujesz?-zapytałem
-Już lepiej.-odpowiedziała przez zaciśnięte zęby widziałem że oszukuje, ale nic nie mówiłem
-To dobrze. Może posmarujemy te rany maścią?
-No dobrze, może złagodzi to przynajmniej   na chwile!
-Idę na dół po maść zaraz wracam!

Oczami Niki:

Ból nie był mniejszy, wręcz przeciwnie. Ale nie chciałam bardziej zamartwiać Niallka. On i tak bardzo się przejął ! L Posmarowaliśmy rany, i  położyliśmy się ! Niall mnie mocno przytulił!

-Kocham cię ! –powiedział
-Ja ciebie też kocham!
-Wszystko będzie dobrze, obiecuje!
-A ty zawsze dotrzymujesz słowa!
-No tak, widzisz mówiłem że ta cała sprawa z fankami umilknie! Teraz też wszystko się ułoży!
-Twoja mama chyba mnie nie lubi!
-Nie wydaje ci się!
-Oj nie!
-Zaśnij! To nie będziesz się męczyć z bólem. –powiedział

Wtuliłam się w niego i zamknęłam oczy, starając się zasnąć. Długo nie musiałam czekać na zaśnięcie.

Oczami Nialla:

Gdy Niki zasnęła ja także usnąłem, byłem na prawdę zmęczony.


Mijał dzień za dniem oparzenie potrochu mniej bolało. Nadszedł dzień gdy One Direction wyjeżdżało! Niall wyleciał z głupim pomysłem że on zostaje!! Stanowczo mu zabroniłam, mam Natkę. A poza tym rany się dobrze goiły i wszystko było dobrze. Chłopcy wyjechali na tydzień! Mam nadzieje że szybko zleci.
O 5 rano chłopcy wyjeżdżali. Wszyscy spotkaliśmy się przed ich autobusem. Każdy chłopak pożegnał się ze swoją dziewczyną i wsiedli do autobusu !

-Kocham Cię! –krzyknęli razem
-Ja ciebie też! –krzyknęłyśmy

Pomachaliśmy sobie i odjechali.

-Ale będę tęsknić!-powiedziała smutna Natka
-My już się przyzwyczaiłyśmy !-powiedziała Eleonor
-Hahaha!
-Jak spędzamy ten tydzień?-zapytala Natka
-Mi akurat tez wypada wyjazd!-powiedziała Danielle  
-Ja jadę do rodziny!-powiedziała Eleonor
-A ja nagrywam w studio, cały tydzień! Nawet nie wiem czy nie dłużej.-powiedziała Perrie
-O nie ! Zostajemy same?-powiedziałam
-Sorki dziewczyny!-powiedziała Danielle
-Nie no spoko. Jakoś damy rade w tym wielkim mieście!hahah! 

Rozstałyśmy się i poszliśmy w swoją stronę.

Ten tydzień będzie smutny bez nich, bez ich wygłupów ! Ale jakoś trzeba sobie poradzić.

                                                          Chłopcy w autobusie:


Niki:


Natka:


Przepraszam że tak mało zdjęć, ale obiecuje wynagrodzę to! :) 




Jeśli jesteście ciekawi jak minie dziewczynom ten tydzień to zapraszam na następny rozdział! Xx :* 

2 komentarze:

  1. Jak ja kocham ten blog ! Kocham go , kocham , kocham !. Na początku nie mogłam wyrobić z tego tekstu : -Niall, Niall!! Wstawaj!
    -Kto to?-zapytał zaspanym głosem
    -Twoi rodzice i brat!
    -Co ku***!! Boże kochany!

    A później było mi bardzo smutno :(
    Czekam na następny ! :*

    OdpowiedzUsuń