Rozdział 5 : )

Mała zmiana akcji, Przepraszam : )

-Wiesz co mnie ciekawi? –powiedziałam do Leny w drodze do szkoły

-Co?

-Minęły już 2 tygodnie a Niall już ani raz nie napisał- powiedziałam ze smutną miną

-Klara on pewnie nie ma czasu na pisanie do ciebie.

-To po co pisał takie miłe rzeczy? Tylko po to żeby mieć mnie teraz w du***

-On cię nie ma w dupie, może cały czas myśli ale nie wie jak zagadać dalej, a poza tym on cię nie zna.

-No może masz racje. – niby przyznałam jej rację ale było mi smutno : (

Poszłyśmy do szkoły, cały dzień myślałam o Niallu. Czułam jakbym teraz się w nim zakochała, jakbym czuła że go poznam bliżej….ach to tylko marzenia.

Na ostatniej lekcji bardzo mi i Lenie się nudziło. Pani poprawiała oceny tym którzy dostali słabe oceny z kartkówek. Wszystkich pytała oddzielnie więc zeszło się jej prawie całą lekcję. My dostałyśmy po 5 więc miałyśmy święty spokój.

-Wejdź na twittera! –powiedziała w pewnym momencie do mnie Lena

-Po co? –zapytałam zdziwiona

-Wejdź bo czuję że musisz wejść i tyle.

-No ok ok . –powiedziałam i dziwnie na nią spojrzałam

-Nie patrz się tak tylko wskakuj na tt.

Twitter bardzo szybko mi się załadował. No i nie wiem jakim cudem Lena to wyczuła ale miałam tweeta od Nialla. : ))

Napisał : „Hej blondyneczko ! Przepraszam że się nie odzywałem, ale kompletny brak czasu : (Mam do ciebie prośbę podaj mi swój numer telefonu i nick na skype, oczywiście w prywatnej wiadomości. Muszę ci coś powiedzieć a tt to nie dobre miejsce : ) Czekam :*”

Serce znowu waliło mi jak szalone ! Lena siedziała dumna z siebie że wyczuła to ze coś się stało.

Oczami Leny:

Siedziałyśmy na tej lekcji teoretycznie nic nie robiąc, a ja ciągle czułam że na twitterz coś się stało. W końcu nie wytrzymałam i kazałam wejść Klarze na tt. A tu taka niespodzianka. Gdybyśmy nie były na lekcji to Klara chyba by krzyczała i skakała z radości !! Dostała takich kolorów na policzkach.

Oczami Klary:

Tak bardzo się cieszę że do mnie napisał….myślałam że zacznę krzyczeć z radości !! Ale co on może chcieć mi powiedzieć ?!

Chciałam napisać mu mój numer i nick ale ręce latały mi tak bardzo ze nie mogłam trafić w literki.

-Daj ja napisze hahha! –powiedziała i zaczęła śmiać się Lena

-Ok, będę ci wdzięczna : )

Wysłałyśmy wiadomość do Nialla i zaraz skończyła się lekcja.

Przez cały dzień Niall ani razu nie wszedł na tt. Pewnie znowu mają urwanie głowy.

Przez cały dzień chodziłam z głowa w chmurach, twittera nawet na sekundę nie wyłączyłam, ciągle miałam w ręku telefon rozgłośniony na maksa, skype tez był ciągle włączony i głośniki również na maksa żebym na pewno usłyszała gdy zadzwoni, lub napisze.

Rodzice dziwnie na mnie patrzyli, nic do mnie nie docierało. Mogli powtarzać 5 razy rzebym wyrzuciła śmieci a ja i tak tego nie zrobiłam…To był dziwny dzień.

Gdy nadszedł wieczór wykąpałam się, zrobiłam płatki na mleku i usiadłam na moim łóżku obok laptopa i telefonu. Niestety nic !! Kompletna pustka, głucha pustka. Nie napisał ani nie zadzwonił. Na twittera wszedł tylko raz i napisał że miał dziś wspaniały dzień. Trochę było mi smutno narobił mi nadziei i postanowił się znowu nie odzywać.

Była już 12 w nocy. Latałam po kanałach szukając jakiegoś fajnego filmu w ogóle nie mogłam zasnąć. W końcu trafiłam na jakiś horror, ucieszyłam się bo tego właśnie szukałam :D

Miał się skończyć dopiero o 3 w nocy..WOW! Bardzo długi film.  Ale i tak pewnie ½ to reklamy haha

Zaczęłam oglądać był to film pt „Sierota” ooooo matko ale on był straszny. Reklam mało a strachu na maksa pod dostatkiem. 

Uwielbiam horrory w których naprawdę mogę się bać,a le w czasie reklam myślałam o Niallu i sprawdzałam tt, telefon i skype. Za każdym razem nic.

Na początku pewnej reklamy byłam bardzo roztrzęsiona bo to chyba była najstraszniejsza część tego filmu.

Spojrzałam na zegarek na telefonie była 02.02. Pomyślałam ktoś o mnie myśli hmmm pewnie mama czemu nie śpie.

Następna myśl jaka mi przyszła do głowy to to że ten film będzie trwał jeszcze godzinę.

 Gdy patrzyłam na zegarek była ciągle 02.02 pomyślałam że Niall zastanawia się czy zadzwonić, gdy było już 03 to w tym momencie wpisywał numer, i znowu na 03 wydawało się jakby trwało to 5 minut. Gdy równo zegarek przeskoczył na 04 zadzwonił/zadzwoniła do mnie……. 

Witam kochane czytelniczki tego bloga ! Ogłaszam Wam wszystkim że zmieniłam ustawienia i teraz KAŻDY może dodać tutaj komentarz : )Nie ważne że nie masz konta w Google lub w Bloggerze i tak możesz dodać komentarz jako "anonim" !! 

W związku z tym aby ładnie zachęcić mnie do wstawienia następnego rozdziału jak najszybciej, poproszę ładnie o duuużą liczbę komentarzy ! <3 

Jest sobota więc każdy ma te 5 min żeby coś napisać : ] W ciągu tygodnia nie wymagam tego (aczkolwiek z każdego komentarza cieszy mi się buzia) bo wszyscy mamy szkołę i mnóstwo zajęć <3 <3 

Jeszcze raz podaję link do mojego drugiego bloga na którego także zapraszam xxxx 

http://nobodyisperfectx.blogspot.com/