sobota, 12 stycznia 2013

Rozdział 40 : )


Zabraliśmy torby i poszliśmy do domu. A tam zobaczyliśmy mega wielki bałagan !


-Boże co tu się stało? – zapytał Niall gdy zobaczył ten bałagan
-Nie wiem my zostawiłyśmy porządek. –powiedziała Lena
-No i to wielki porządek bo wtedy całą noc nie spałam i wszystko przygotowywałam.
-No dobra nie gadajmy tylko to posprzątajmy. Może twoi rodzice tu byli ?! –powiedziała Lena
-No fakt mówili że byli tu na chwilę ale taki bałagan zrobili ?! Boże…

Posprzątaliśmy w pół godziny. Mieliśmy dużo śmiechu i zabawy, ja przewróciłam się i w ogóle mnóstwo wygłupów. hahaha Lena i Niall rzucili się na kanapę…a na zegarku wybiła 20 ! Lena złapała za telefon i posmutniała.


-Skarbie nie smutaj proszę! – powiedziałam i ja również zesmutniałam , boli mnie to kiedy ona cierpi.
-Nie no spoko. –powiedziała
-Tak spoko ?! Jasnee!! Kochana głowa do góry, klata do przodu, uśmiech na twarzy i idziemy do przodu. !
-Jak już to nie klata tylko….
-No dobra dobra! Haha –przerwałam jej :P –Ale uśmiechnij się!

Niall zaczął łaskotać Lenę !! hahahha zwijała się ze śmiechu.


-Będziesz uśmiechnięta?  -zapytał Niall dalej ją łaskocząc
-Hahah taaak hahah ale hahah przestań!!
-Okey. Ale uśmiech!

Lena się uśmiechnęła, i spojrzała z pod oka na Nialla.


-Nienawidzę jak ktoś mnie łaskocze!
-No to się przyzwyczajaj , ba ja uwielbiam innych laskotać. Hahah
-Spadaj! Oj Klara współczuje! Ej gdzie jest Klara? – rozejrzała się, hahah byłam w kuchni
-Tuuu! Leki biorę! No sobie też współczuj, bo mieszkasz przecież ze mną!
-Ooo razem mieszkacie? –zapytał zdziwiony Niall
-No szybki jesteś ci powiem haha –powiedziała Lena i wybuchła śmiechem
-Oj spadaj! –powiedział i szturchnął ją w ramię
-Ej nie wiem jak wy, ale ja idę się wykąpać bo po tych lekach to zaraz snę. –powiedziałam.
Po tych jednych proszkach strasznie zamula, od razu mogłabym iść spać. Mam z 10 min zanim zaczną działać.
-Okey misia, ale nie zaśnij w wannie. –powiedział Niall
-Hahaha ale bym się śmiała. –powiedziała Lena i znowu wybuchła śmiechem
-Bardzo śmieszne!


Poszłam się kąpać. Wzięłam szybciutki prysznic. Gdy wyszłam Niall i Lena oglądali jakiś film, chyba horror.


-Fajny film? –zapytałam
-O matko! – powiedziała gdy zobaczyłam że oni śpią. Hahah . Lena trzymała nogi u Nialla na kolanach i wygodnie leżała a on biedulek siedział prawie na baczność. Haha : P
Przykryłam ich kocami, wyłączyłam telewizor i poszłam do siebie do pokoju. Włączyłam laptopa, ale zanim on się włączył to ja zasnęłam. J

Oczami Leny :


Obudziłam się zobaczyłam że Nialla głowa wisi daleko poza łóżkiem haha będzie go wszystko bolało. Ja leżałam wygodnie xd. Wzięłam telefon i była godzina 23.15. Sms’a i nie odebranych połączeń nie miałam. :C Mam tego dość, ja pierwsza nie napiszę no bo może jest naprawdę zajęty i nie chce mu zawracać głowy, no ale mógłby znaleźć te 5 minut na napisanie do mnie chociaż głupie część co tam u ciebie !!



Zabrałam nogi z Nialla i poszłam nalać sobie picie. Nie mogłam znaleźć picia, przeszukałam wszystkie szafki myślałam że nic już nie ma. Więc chciałam nalać sobie mleka, i w lodówce znalazłam sok wieloowocowy ! No fajnie. Tyle się naszukałam i znalazłam w tak banalnym miejscu.  :P


Gdy nalewałam sok, ktoś złapał mnie za ramiona.


-O matko! –krzyknęłam
-Spokojnie to tylko ja! Tak pukałaś tymi szafkami że nie sposób spać.
-Ooops ! Sorki!
-Spoko, nalejesz i mi ?
-No pewnie! Proszę!
-O dziękuję!
-Nie ma sprawy.
-Wiem ze mieliśmy nie pytać , ale muszę. Przepraszam z góry.
-Nie no spoko. Wiem o co chcesz zapytać. Harry nie odezwał się.
-Cholera co on odwala.
-Nie wiem. –powiedziałam smutna i zaczęłam pić sok.
-Może zadzwonię jutro do niego? Pisałaś tak w ogóle do niego ?
-Nie, nie pisałam nie chcę się narzucać.
-Jesteś jego dziewczyną więc się nie narzucasz tylko po prostu normalnie piszesz. Jak dziewczyna może się narzucać swojemu chłopakowi? Czy to chłopak musi pierwszy napisać ?
-Matko nie zadawaj tylu pytań. Nie wiem, nie mam pojęcia. Mam pewien hamulec przez moje historie miłosne z przeszłości.
-Ale to jest przeszłość, jej już nie ma. Teraz żyj dniem dzisiejszym a nie tym co było, bo spieprzysz sobie życie. Uwierz!
-O jej dziękuję za te wszystkie słowa…ale
-Zawsze na mnie możesz liczyć już mówiłem. Ale co?
-Ale była bym ci wdzięczna jeśli jutro zadzwoniłbyś do Harrego.
-Okey, zrobię to!
-Na serio?
-No tak to mój kumpel więc ja w przeciwieństwie do ciebie nie boję się że będę się narzucać . Bo nieraz trzeba, Harry jest słaby w myśleniu hahaha
-Aha dobrze wiedzieć hahaha
-No więc na bank zadzwonię. Chodź poszukasz filmu a ja zobaczę co u Klary.
-Okey.



Poszedłem do Klary pokoju. Jej pokój na początku mnie przerażał hahaha i teraz też przeżyłem delikatny wstrząs haha. Te mocno filetowe ściany, ogromna nutka nad łóżkiem, wielka ramka ze zdjęciem Klary i Leny, ogromne szafy, lustro od podłogi do sufitu. No taki typowo dziewczęcy pokój. Haha Nie wiem czemu dziwnie się w nim czuję, może mało tu czasu spędziłem. 

Ale wracając do Klary, spała jak zabita a obok leżał laptop. Chyba nie zdążyła nic zobaczyć haha bo nawet nie były pozamykane komunikaty które się pokazują przy włączeniu. :P

Na tapecie ma mnie i siebie…ach tak fajnie mi się na serduszku zrobiło hehehe. Niby jestem chłopakiem ale do cholery jasnej uczucia też mam :D

Chciałem popatrzeć co ma na tym laptopie ciekawego, ale pomyślałem że to nie fair. Wyłączyłem go, dałem Klarze buziaczka w policzek, zgasiłem lampkę i wyszedłem po cichutku. 

Poszedłem do salonu.



-Śpi? –zapytała Lena
-Tak jak miś gdy ma sen zimowy.
-Hahaha! Niech śpi bo nie wyglądała dziś już dobrze.
-Martwi się wszystkim tylko nie sobą i swoim zdrowiem. Zamartwia się o Ciebie i Harrego, o mnie w związku o 1D, o tą sprawę z laptopami, o swoich rodziców itd. Itd. A gdzie znajduję czas dla siebie? Nigdzie !
-No niestety ale ona taka zawsze była, o wszystkich problemy się zamartwiała a siebie olewała. Nic na to nie poradzimy.
-Ale coś musimy.
-Hahaha no to powodzenia. Ona jest uparta jak osioł. Nie przetłumaczysz uwierz.
-Ja znajdę jakiś sposób. Teraz ja wszystkich problemy będę rozwiązywał haha
-Ale mojego nie musisz!
-Muszę.

Lena wzięła telefon do ręki i znowu posmutniała.

-Oddaj mi go!
-Nie!
-Oddaj mówię!
-Niall nie!
-Oddaj bo go ci sam zabiorę
-Powodzenia.



Zacząłem zabierać Lenie telefon, musiałem dobrze się starać żeby go jej wyrwać, twardo go trzymała.  I  nagle…….
-Niall !!! –krzyknęła Lena
-Boże Lena! Ja….

Oczami Klary :


Usłyszałam głośny krzyk Nialla i Leny, aż się obudziłam. A trudno mnie dobudzić. Po omacku wyszłam z pokoju i poszłam do salonu.


-Co wy robicie? Czemu nie śpicie?
-Klara!? –krzyknęli razem
-No jak widać. Tak to ja Klara! –powiedziałam zła
-My…-zaczął Niall
-Co wy? 


Heeej...kto nie śpi to komentuje ; ) hehehe

Jak myślicie co się wydarzyło pod nieobecność Klary w trakcie zabierania telefonu Leny przez Nialla !? : ]

Kto trafi....hmm..no to będę pod wrażeniem i przyznam że ma podobny tok myślenia jak ja hahahaha...Jest taka osoba ? <3 

Napiszę żebyście się nie martwiły....już czuję się lepiej, nie bardzo dobrze ale dobrze. hahaha

Obejrzałam sobie dziś film na poprawe humoru i jest OK <3 <3 

Buziaczki, i czekam na komentarze xxxx <3<3<3love<3<3<3

9 komentarzy:

  1. Na początek rozdział jest fenomenalny. ( Haha jakiego mądrego słowa użyłam).
    A co do Nialla i Leny to nie mam pojęcia, ale stawaiam, że albo coś popsuli albo...się pocałowali ( tak nie wiem skąd mi to przyszło do głowy ).
    Czekam na następny!!!! ( Dodaj go jutro, proooszę) *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha tak bardzo mądre słowo "fenomenalny" jeszcze nikt mi tutaj tak nie napisał haha :P

      Postaram się żeby był jutro <3<3

      Kocham xxx

      Usuń
    2. Jestę niepowtarzalna!!!!! Hah.
      Uwielbiam tego bloga. *.*

      Usuń
    3. Niepowtarzalna...a ja jeszcze dodam : niesamowita, wspaniała i kochana itp <3

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. oni się pocałowali ? :o
    Błagam nie...
    A tak ogólnie to świetny rozdział :)
    wstawiaj szybciutko kolejny !
    -JAOA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha zobaczymy... ja już znam odpowiedź na to pytanie hahah :D

      Mam nadzieję że jutro wstawię!

      Kocham xxx <3<3

      Usuń
  3. Oj, zaczęłam się śmiać sama do siebie jak przeczytałam, że zobaczyli bałagan haha. Tylko błagam niech nie będzie tak, że oni się pocałowali... Cieszę się, że już Ci lepiej <3<3
    Uzależniona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha no na początku miało być to co innego, ale wyszło tak że tylko bałagan xd

      To dzieki waszym komentarzom mi sie poprawiło hhaha <3 <3 <3

      Usuń