wtorek, 15 stycznia 2013

Rozdział 43


-I co? –zapytałyśmy razem i zaczęłyśmy się śmiać
-Ym…No więc nic wam nie powiem ! HA HA HA ! –Powiedział i zaczął się głupio śmiać
-No ej Niall! Zadzwoniłeś po to żeby ja była spokojna a teraz nie chcesz mi powiedzieć ? –wybuchła zła Lena
-Przepraszam ale nie mogę! –powiedział Niall
-Och dajmy mu spokój to jakieś głupie chłopskie tajemnice ! – powiedziałam
-Ale on się do mnie w ogóle nie odzywa! –wybuchła znowu wzburzona Lena
-Skarbie na pewno po telefonie Nialla, już teraz się odezwie!
-Mam to gdzieś, niech się nie odzywa! Mam go w dupie!  – powiedziała i wyszła z pokoju
-Niall !! Co jest? –zapytałam lekko zdenerwowana


On objął mnie w pasie i powiedział :


-Nie powiem ci bo wygadasz. Jesteście przyjaciółkami i ta tajemnica nie wytrwa do dzisiejszego wieczoru !
-No weź powiedz. Nie wygadam obiecuję!!
-Taa jasne!
-No misiek!
-Nie mogę..- powiedział i zrobił kwaśną minę
-Błagam przysięgam że nie wygadam!


-Eeeej Klara list do ciebie!! –krzyknęła Lena z salonu, zarzuciłam na siebie bluzę i pobiegłam do salonu. 


Wróciłam się na chwilę.

-Nie myśl że ci odpuszczę, jakoś cię do tego zmuszę!
-Hahaha! –Niall wybuchł śmiechem i pokręcił głową


-O dzień dobry ! –powiedziałam do pani listonosz
-Dzień dobry. To list polecony. Tutaj proszę podpisać!
-Dobrze. Już proszę!
-O dziękuję, a to pani list!
-Dziękuję i życzę miłego dnia!
-Dziękuję i nawzajem!

-Od kogo to? –zapytała Lena
-Dziwne …od mamy!
-O a nie mogła napisać sms’a albo e-maila?
-No właśnie!



Otworzyłam list!



Kochana córeczko ! Na pewno wiesz że za niecały miesiąc zaczynają się wakacje ; ) Z czego na pewno się cieszycie ! Ale przejdźmy do sedna, jutro Ty i Lena idziecie do szkoły bez żadnego ale. I chodzicie do końca roku, dni nie obecności są usprawiedliwione, ale nie chcę żebyście nie zdały !!! Więc jutro już widzę Was w szkole!
Druga sprawa to ten pan który chciał być Waszym menagerem, rozmawiałam z nimi nie jestem zadowolona! Ten pan chce zabrać Was do Londynu i tam Was wypromować! A ja na to się nie zgadzam nie masz 18 lat i ja Cię nie puszczę i proszę nawet więcej o tym nie dyskutować!
Swoją karierę do 18 lat będziecie prowadzić w Polsce w Warszawie i koniec.
Ten pan przyjedzie do was w sobotę i ustali Wasz pierwszy występ w radiu!
Czy wszystko u Was w porządku, jak Niall i Lena czują się u nas w domu ? I jak Ty skarbie się czujesz?
Ściskam, całuje KOCHAM WAS MIŚKI ! <3<3
Mama i Tata




Gdy przeczytałam list spłynęły mi łzy z policzka. Mama jak zawsze niszczy wszystko co dobre na mojej drodze! Zawsze! :’( Rzuciłam list i pobiegłam do swojego pokoju gdzie był Niall.


-Klara! –krzyknęła Lena
-Przeczytaj list! –powiedziałam i odeszłam

Weszłam do pokoju i od razu rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać. Oczywiście nie chodzi o szkołę ale o to że miałyśmy szansę jechać do Londynu. Maże z Leną lecieć tam od około 3-4 lat! Boże to jest moje największe marzenie a jeśli spełniając marzenie miałabym spełniać moje kolejne marzenie ze śpiewaniem no to po prostu bajka!!



Oczami Nialla :


Klara wleciała do pokoju zapłakana i rzuciła się na łóżko chowając głowę w poduszkę. Grałem sobie, skupiony  na tablecie więc delikatnie mnie ta sytuacja zszokowała i przestraszyła. Pomyślałem że Lena jej powiedziała, ale nie bo kazałaby mi się wynosić!

-Klara  skarbie co się stało? –zapytałem i pocałowałem ją w głowę
-Wszystko jest do dupy, moje życie jest do dupy!
-Nie mów tak, masz mnie Lenę, chłopaków w sensie Harry Liam itd. , masz wspaniałych rodziców…

-Taak?! –krzyknęła przerywając mi, zrobiłem wielkie oczy poderwała się z tej poduszki jak oszalała
-Wiesz co się stało, miałyśmy szansę lecieć do Londynu żeby tam śpiewać…no wiesz co ten facet dzwonił….no ale moja mama powiedział że nie pozwala mi tam lecieć i mam się rozwijać w Polsce. Minimum do 18 muszę mieszkać w Polsce. A jeśli mogłabym wyjechać do Londynu to wszyscy pojechalibyśmy tam oczywiście i ty bez żadnego wahania wróciłbyś do 1D co i tak musisz zrobić ale o tym później!!

-Skarbie spokojnie to tylko jeszcze rok i będziesz miała osiemnastkę!
-Tak ale jak będę miała osiemnastkę to mama powie no teraz musisz zdać maturę!!
-Ale po maturze już ci nic nie zarzuci? !
-Oj uwierz że zarzuci np to że nadal jestem dzieckiem i ona będzie się martwić!
-No nie sądzę teraz mieszkasz sama a oni w Krakowie…..jakoś nie wydaje mi się że trzymają cię w klatce. – powiedziałem- Chodź tu do mnie !! – mocno ją do siebie przytuliłem a ona zaczęła jeszcze bardziej płakać.


Nagle do pokoju wpadła Lena.


-Przeee przepraszam jeśli przeszkadzam ale ja z twoja mamą to załatwię nie ma możliwości żebym siedziała tu w Polsce jeszcze rok!! Koniec dobroci, moja mama i tata mają zamiar spotkać się z twoimi rodzicami i im to wygarnąć! To do cholery także moje marzenia i nie dopuszczę do tego! –krzyczała jak opętana aż cała była czerwona


-Lena bierz czasem oddech ! hahaha- powiedział Niall
-Aaaa tak w ogóle to Harry napisał!- krzyknęła zadowolona
-Przecież masz go w dupie! –powiedziała już delikatnie uśmiechnięta Klara
-No coś ty ja go..ja go kocham!
-A co napisał?
-A nic ciekawego….- zakręciła się i wyszła
-Okey! –powiedzieliśmy razem i wybuchliśmy śmiechem.


Oczami Klary ;


Mam nadzieje że rodzice Leny to załatwią, z delikatnym spokojem położyłam głowę na poduszkę! 


-Cały dzień przeleżymy ? –zapytał Niall
-Tak bo jutro ide do szkoły!
-Hahahahahahahaah ! –wybuchł takim dzikim śmiechem że nie mogłam ogarnąć co się z nim dzieje
-Co cię tak śmieszy? –zapytałam w końcu
-To że jutro idziecie do szkoły a ja leże w domu !
-Bardzo  śmieszne. Tyłek ci od tego leżenia i jedzenia urośnie!
-Pfff…
-Nie pffyfaaj na mnie!
-Nie pffyfaaj ? Co to znaczy?
-Oj!
-No co? No powiedz co to znaczy pffyfaaj!
-Spadaj!

Zaczął całować mnie po szyi i powtarzać : no powiedz, powiedz mi i tak w kółko, a mnie strasznie to łaskotało w szyję! Hahha

-Przestań!! Hahah błagam !!
-Niee!
-Hahaha!! No weź!!

Nagle zadzwonił telefon Nialla !

-O kuźna to menager!
-Odbierz, i wyjaśnijcie sobie wszystko. Zostawię cię samego a ty obiecasz mi że nie palniesz głupot!
-Ale….
-Ale bez żadnego ale!


Niall z kwaśna miną odebrał telefon. Podeszłam do niego i dałam mu buziaka w czoło i wyszłam do Leny.

-Heeej pięęęknaaaa!!! – krzyknęłam i wskoczyłam na kanapę do Leny, która siedziała z nosem w telefonie i nie miała czasu na odpowiedzenie mi hej! :D
-Hej Lena! Jesteś tu? – powiedziałam patrząc na nią
-A no hej hej! – odpowiedziała nawet nie zerkając na mnie
-Ta, ja sobie pójdę! –wstałam i ustałam za łóżkiem chciałam zobaczyć co powie


Gdzieś po 2-3 minutach powiedziała

-Ej no nie, Klarcia wracaj!
-To niech najpierw wróci moja siostrzyczka, bo mi ją Harry zabiera!
-Oh kochana nikt nigdy mnie tobie nie zabierze i na odwrót. – powiedziała i mnie przytuliła
-No i tak ma być a nie!
-A co robi Niall?
-Rozmawia z menagerem ! Ej słuchaj myślisz że załatwisz ta sprawę z wyjazdem do Londynu!?
-Wydaje mi się że raczej ta! W końcu moi rodzice tez mają w tej sprawie coś do powiedzenia, tu nie chodzi tylko o ciebie!
-Ach jak się cieszę! –powiedziałam i przytuliłam ją
-Ja tez. A co robimy dziś? Jest już południe a my w piżamach chodzimy! Hahah
-Oj tam można sobie zrobić taki wolny dzień!
-Ej a kiedy zdejmujesz bandaże?
-No muszę jutro rano, ale jeśli będę strasznie źle wyglądać no to pójdę w bandażach do szkoły haha



Akurat zaczął się jakiś film, więc zaczęłyśmy oglądać! Czas leciał nie ubłaganie. Gdy spojrzałam na zegarek była już 15 !


-Matko boska już 15 godz. !
-Żartujesz? – krzyknęła zaskoczona Lena
-No ten film troszkę trwał! :P O matko kompletnie zapomniałam o Niallu. Chodź do niego! Hah
-No okey!

Weszłyśmy powoli do pokoju i zobaczyłyśmy Nialla który siedział sobie na twitterze!


-Czemu do nas nie wyszedłeś ? –zapytała Lena
-No bo oglądałyście film a ja postanowiłem po odpowiadać troszkę fanom .
-A no spoko, ale co ci powiedział Menager? –zapytałam
-Da mi znać sms’em co dalej!
-Oj no ale jak rozmawialiście czy o wszystko trzeba pytać?
-No rozmowa wyglądała tak ze on chce żebym wrócił!
-Aaaaaa! –zaczęłyśmy z Leną krzyczeć
-Przestańcie ja
-Nawet nie mów że się nie zgodziłeś ! Błagam ! – powiedziałam
-No ok! Jak będę wiedzieć to wam powiem!

-Zrobimy cos do jedzenia? –zapytał po chwili
-Spoko, ja mam nawet pomysł. –powiedziała Lena

Poszliśmy do salonu ale Lena chciała sama przygotować jedzenie. Więc my usiedliśmy na kanapie i czekaliśmy, Niall ciągle pisał na tt z fankami a ja skakałam po nudnych programach w tv . Nic nie było, kompletnie nic!

Nagle Niall dostał sms’a.

-Już? To menager? –zapytałam zaskoczona szybkością decyzji menagera :D
-Yyy….to…….

 Przepraszam że nie odpowiedziałam na każdy komentarz osobno, tak jak zawsze ale dopiero teraz przed wstawianiem tego rozdziału przeczytałam je. Więc pomyślałam że podziękuję tak ogólnie! DZIĘKUJĘ WAM za wszystkie te wspaniałe komentarze, za te kochane słowa!!! :') 

KOCHAM WAS <3<3<3<3<3

Cieszę się bardzo, bardzo że podobają Wam się kolejne rozdziały daje mi to dużą energię i powera do pisania! Boże jesteście wspaniali !!! 

Niektóre sytuacje wcale nie wydają mi się aż tak dobre że nie za bardzo zwrócą waszą uwagę tak jak np jak Niall uderzył ręką w stół hahah :P Napisałam to tak bezmyślnie  Ale każdy w myślach wyobraził sobie Nialla minę i już był śmiesznie xd

A co do tego rozdziału to dam Wam małą podpowiedź ten sms to na bank nie od menagera hahaha...więc kto to może być ? ; P hahha 

Jeszcze raz muszę to powiedzieć 

KOCHAM KOCHAM KOCHAM WAAAAS !!!! <3 <3<3<3 xxx

7 komentarzy:

  1. Wpierw to rozdział jest fantastyczny!!
    Sms pewnie. jest od tej jego byłej przyjaciółki Amy? czy jak jej tam.
    Czekam na następny rozdział! *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. jak zawsze świetny <3
    kocham to opowiadanie i ciebie ^^ haha :D
    czekam na kolejny ! <3
    -JAOA

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah, może się powtarzam ale rozdział jak zwykle świetny :-)
    Uzależniona <3<3

    OdpowiedzUsuń