niedziela, 10 lutego 2013

Rozdział 54


Nagle ktoś głośno zapukał do drzwi na dole, aż podskoczyłam z przerażenia!
Spojrzałam na zegarek była 21, kogo o tej godzinie do nas niesie!
-Ja otworze! –powiedział Harry i poszedł na dół

Nagle usłyszałam :

-O sieeema! Wchodź!

Zbiegłam na dół a przed drzwiami stał Niall :
-Siema Nialler!
-Hej Lena! –powiedział nie pewnie i poklepał Harrego po plecach i wsiadł do taksówki
-O nie wszedł?
-Nie wiem, coś dziwnie wyglądał.
-A co to ? –zapytałam  spoglądając na dużą białą kopertę
-A nic, papiery dotyczące trasy.
-Aaa, idę się wykąpać!   Niall poszedł do domu?
-No chyba tak
-To dobrze bo Klara się martwi!

Oczami Klary :


Myślałam że wyjdę z siebie, nie odbierał , nic nie pisał. Znikł i tyle!! Rano zachowywał się normalnie. A mi było strasznie głupio siedzieć sama w tym domu. To dopiero mój drugi dzień w Londynie, a ten dom jest ogromny i jak się ściemniło już nie było  tak przyjemnie siedzieć samemu. Najmniejszy szmer a ja stałam na baczność i rozglądałam się wszędzie.

Około 20.30 położyłam się na dole w salonie i włączyłam film, który akurat zaczynał się w telewizji. Film się skończył około 1 w nocy. A Nialla wciąż nie było. Zabiję go jak wróci do domu pijany. !!!

Poszłam się wykąpać i ogólnie ogarnąć już do spania.  O 2 zeszłam na dół zamknąć drzwi i akurat ktoś zapukał…

-Aaaa! –krzyknęłam i złapałam się za buzię, wydarłam się ile miałam sił , tak bardzo się przestraszyłam 

Roztrzęsiona ręką ledwo trafiłam kluczykiem do drzwi, otworzyłam a przed drzwiami stał…Nie kto inny jak mój kochany Niallek !

-Klarcia! – gdy powiedział moje imię zobaczyłam jaki jest narąbany w trzy dupy!!
-Nialll, jak mogłeś?
-Ale ja już wróciłem, wszystko jest ok. Nie musisz się martwić. Jest wszystko okay!
-Niall wejdź do domu!

Zdążył zrobić krok i przez próg zaliczył glebę. Złapałam się za buzię żeby stłumić śmiech! No i jak ja mam być zła i go olać,  jak on ledwo na nogach stoi!

Złapałam go pod ramię i powoli ułożyłam na sofie!

-Skarbie przepraszam. –powiedział i patrzyła na mnie zaczerwionymi oczami
-Niall upiłeś się jak świnia!
-Przepraszam !
-Ty mnie nie przepraszaj , tylko mogłeś mi napisać że idziesz na piwo…lub na 20 piw z kolegami! Nie mogłeś?
-Nie mogłem! –powiedział kiwając głowa
-Booo..?
-Bo  to było spontaniczne! I sam nie wiedziałem kiedy to się stało a byłem delikatnie podcięty!
-Delikatnie podcięty? Czyli jeszcze doprawiłeś?
-Nie od razu przyjechałem do domu.
-Hahaha no to ty nie jesteś delikatnie podcięty, tylko ostro nawalony!!
-Przestań! Jak ci udowodnić że jestem…dość trzeźwy
-Hahaha błagam cię!
-O wiem. – powiedział i powoli żeby nie stracić równowagi(bo nawet jak siedział to się gibał na boki :D) przysunął się do mnie. Patrzyłam na niego uważnie żeby zaraz nie odwalił czegoś i się skończy to źle. Położył rękę na moim policzku i pocałował mnie.
-Widzisz jestem trzeźwy!
-Hahaha jasne!
-No naprawdę jestem trzeźwy!
-Niall skończmy ten temat, przed chwilą zaliczyłeś taka glebę że się ziemia za trzęsła! A ty mi próbujesz wcisnąć kit ze jesteś trzeźwy.
-Ja na twój widok straciłem równowagę!
-Hahahhahahahaha – wybuchłam takim śmiechem ze nie mogłam przestać się śmiać. Powiedział on to z taka miną że… : ‘D Aż mi łzy od śmiechu leciały .
-Nie płacz. –powiedział i ręką głaskał mnie po policzku, i  tak w ogóle miał zamknięte oczy

-Niall chodź już spać, jutro z tobą pogadam !
-Ale możemy teraz.
-Teraz to ty  ledwo funkcjonujesz! Chodź!
-No dobra, ale ja najpierw idę do łazienki!
-To idź tylko się nie przewróć po drodze.
-Klara, nie przeginaj!

Zdążyłam usiąść w  pokoju na łóżku u słyszałam , głośny walnięcie o podłogę i krzyk:

-Fuuck!

Wybuchłam śmiechem i schowałam twarz w poduszkę ! Zanim Naill wrócił ja usnęłam!
Obudziło mnie głaskanie po włosach i po ramieniu …

-Niall? Jeszcze nie śpisz?
-Raczej Już nie śpię!
-A która jest godzina? – zapytałam przecierając oczy
-7 rano. – powiedział już trzeźwy ale widać że główka boli haha, nie będę robić mu na złość i będę mówić cicho
-Boże czemu nie śpisz ? –zapytałam przecierając oczy i podparłam twarz na ręku. Niall zostawił moje włosy i położył głowę obok mnie
-Boli mnie głowa…- powiedział i zrobił smutne oczy
-I nie możesz spać! –powiedziałam w rytm piosenki
-Daj mi buzi!
-Nie!
-Dlaczego? –zapytał głośno, zbulwersowany i krzyknął :
-Auuu, moja głowa! Dlaczego ? –wyszeptał
-Bo wczoraj mnie wystawiłeś do wiatru, siedziałam w tym wielkim domu sama! !
-Misia!
-Nie,  nie ma misia! – odwróciłam się bo wróciła mi żałość na niego


Zaczął palcem robić jakieś szlaczki na moim ramieniu !

-Skarbie przepraszam!
*ja nic*
-Misia!
*ja nic*
-Kochanie nie gniewaj się!
*ja nic*
-Cholera co mama zrobić! Nie cofnę czasu! Przecież wiesz że cię kocham ! 
-Niall po prostu mogłeś wysłać jednego sms’a i wszystko było by dobrze!
-Ale…
-Ale nie pomyślałeś o mnie!
-To nie tak!
-Weź! –znowu się odwróciłam 

Oparł się na moim ramieniu i wybuchł śmiechem

-Czego się śmiejesz?
-No Niall czemu się śmiejesz?
-Okay nie to nie, nie mów nic!
-To ty się na mnie obraziłaś!
-Ale..
-Ale, ale, ale !? Ale co?
-Yyyhhh!!

On dalej jak opętany się  śmiał!

-Nie wiem z czego się śmiejesz ale zaczynasz mnie denerwować!
-Przepraszam cos mi się przypomniało!
-A fajnie! Ha, ha, ha !

Wstał i zaczął się ubierać , nadal z uśmiechem

-Gdzie idziesz?
-Przecież się pogniewałaś!
-Spadaj, znikaj mi z oczu bo cię rozniosę!

Głupek z uśmiechem poszedł na dół! Wrócił po około 15 minutach z kanapkami, herbatą i trzema różyczkami.

-Byłeś w sklepie?
-Nie, jedzenie mamy w lodówce a róże w ogrodzie
-Oh…
-Skarbie przepraszam ze wczoraj zawaliłem, z całego serca przepraszam. – powiedział postawił mi kanapki na kolanach w rękę  dał herbatę i różyczki
-Hahahah ok ok ok już dobrze!
-Jeest! –krzyknął i rzucił się na mnie  i zaczął mnie całować
-Niall niee! –krzyknęłam ale było za późno, a Niall miał to w nosie i dalej mnie całował
-Kocham cię!
-Ja ciebie też, ale..
-Wiecznie ale i już  nawet  w tej sprawie masz ale?!
-Tak
-No nie teraz to chyba ja się obrażę! –podparł się rękami do tyłu
-O Boże! Co to ? – już dobrze wiedziałam o co chodzi
-Co się stało?
-Tu jest coś mokrego!
-Taaak ?
-Klara?!
-Hahaha herbatę mi wylałeś!!
-O boże! Kit miłość ważniejsza hahahahaha
-No tyle że ja będę musiała pościel zmieniać!
-Dlaczego? Ja też mogę! A co ty myślisz że mama zmieniała mi pościel?!
-Nie no co ty. Okay więc ty zmienisz!
-Oki ale jeszcze nie teraz. –powiedział i położył się jak najbliżej mnie żeby nie leżeć na mokrym

Przez chwilę leżeliśmy w ciszy, Niall bawił się moimi palcami u ręki, moim pierścionkiem.

-Od kogo pierścionek?
-Od babci.
-Ooo ładny
-Dziękuję!
-Ale ja ci kupię ładniejszy!
-Oki trzymam  cię za słowo. Chociaż ciężko będzie ci go przebić bo uwielbiam go!
-Spoko.

Znowu zapadła cisza, Niall złapał mnie za rękę i oparł nasze ręce o swoje kolano.

-Ładnie nasze ręce wyglądają razem , prawda?
-Haha prawda, ale..
-Nie o nic mnie nie pytaj, bo nie chce mi się nic tłumaczyć! Tak jest fajnie!
-Jakie ty masz małe ręce! –powiedział po chwili i zaczął się śmiać
-Przyłóż swoją rękę do mojej!
-Wiem ze mam małe ręce haha
-Ale no zobacz na mojej ręce to wygląda jak rączka niemowlaczka!
-No nie przeginaj.
-No na serio. Ale kocham je! – pocałował moją rękę 
-Dziwnie się zachowujesz Niall!
-A mówiłem ci już że jesteś nie romantyczna? – powiedział i zaczął się śmiać
-Taaak mówiłeś! –wybuchłam śmiechem – Już nic nie mówię!
-No okay!

-Niall wybacz ale nie wytrzymam!
-Co się stało ? –zapytał i parsknął śmiechem
-Powiedz mi tylko tyle gdzie wczoraj byłeś? Nic więcej żadnych szczegółów nie muszę znać , ale martwiłam się i chcę przynajmniej wiedzieć gdzie byłeś.
-Okay nie widzę przeszkód żebyś wiedziała. Byłem w klubie z bratem i kilkoma kolegami, później napatoczył nam się Lou z Zaynem. No i….
-I tyle mi starczy! – dałam mu buziaka w policzek
-Tylko tyle?
-Ale że tak mało chcę wiedzieć?
-No to też .
-Nie muszę znać każdej twojej sekundy życie bez przesady. Ale dzwoniłam tyle razy i zachowałeś się nie fair że nie odebrałeś ani razu!
-Dobra, dobra rozumiem. Nie psuj kazaniami tej pięknej , przyjemnej chwili! Czuję się jakbym maił znowu 16 lat i słuchał kazania mamy!
-No i prawidłowo! – położył mi palec na ustach
-Ciii!


Znowu na życzenie Nialla leżeliśmy bez słowa, ja nie należę do ludzi którzy lubią długo siedzieć w ciszy. Ale musiałam jakoś wytrzymać, zaczęłam bawić się jakimś moim lokiem.


-Wiedzę że ci się nudzi.
-Oh mogę się wreszcie odezwać, Boże dziękuję! Tak nudzi mi się. A tobie nie?

Nagle dostałam sms’a. Sięgnęłam na szafeczkę po telefon.

-Zayn? Co on ode mnie chce?
-Nie wiem. –powiedział spokojnie, ale po chwili zerwał się jakby coś sobie przypomniał  - O matko!!
-Co się stało?
-Daj ten telefon, ja zobaczę co on chce a ty zjedz kanapki. Bo już późno na pewno jesteś głodna!
-Ale sms’a mam siłę zobaczyć, daj mi Nailler ten telefon!
-Nie!
-Niall! –krzyknęłam

Kiwał głową i powtarzał : „Nie, nie, nie”

Schował go pod szyję i trzymał tam rękę.

-Niall pokaż mi swoją prawą rękę! –powiedziałam siedząc na jego nodze, miałam nadzieję że się nabierze
-Masz a co?
-A nic! –krzyknęłam i zabrałam telefon
-Klaaaaraaa! –wydarł się na cały dom
-Głuptas! Hahahaha. To sms do mnie ! Ja się nie wypytuje co wczoraj robiłeś a ty daj mi spokojnie przeczytać sms’a!

Gdy przeczytałam sms’a delikatnie zaniemówiłam! Coooo ???!!! Spojrzałam na Nialla a on siedział z miną przestraszoną jakby zobaczył ducha! Pokazałam mu telefon

-O co mu chodzi? –zapytałam
-*Niall przeczytał głośno sms’a i spojrzał na mnie, jakby miał zaraz zacząć płakać* Ooops! –powiedział pod nosem




 Hej kochane :* 

To mój ostatni dzień ferii :c Ale rozdziałek chyba, mam nadzieję was ucieszy i komentarzami poprawicie mi humor ! :* ; ] 

Jak myślicie co się wydarzyło i co się wydarzy? :P

Kocham całuski xoxoxoxoxo 


5 komentarzy:

  1. Czekam na więcej :D
    Nie mogę się doczekać, co to był za sms. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha no taka większa zagadka ;P

      Kocham xoxoxo

      Usuń
  2. A więc miałam rację, że to Niall przyszedł do Harrego. *.*
    Rozdział jest po prostu Niesamowity, Fantastyczny, Fenomenalny, Niepowtarzalny, Perfekcyjny, Cudowny, Zajebisty, Genialny, Wspaniały, Świetny, Bombowy, Boski.!!!!
    Może jak Niall był pijany to powiedział chłopakom, że pocałował Lenę......
    Aaa........nowy rozdział musi pojawić się jak najszybciej.!!!!!!
    Czekam na następny rozdział i życzę Ci bardzo dużo weny.
    I cierpliwości z czytaniem moich nieskładnych komentarzy.
    *.* *.* *.* <3 *.* *.* *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdzial !
    Ale jestem ciekawa co to za sms
    Czekam na nastepny.
    Ag.

    OdpowiedzUsuń
  4. CUUUUUUUDOWNY rozdział!!! W sumie to całe opowiadanie jest przepiękne, po prostu się w nim zakochałam! <3 Nie mogę się doczekać kolejnej części, no i oczywiście zawartości sms'a!!!! Dodawaj szybko następny plissss

    OdpowiedzUsuń