Bóg nie bez powodu zesłał Nialla
na drogę Nessy
Niall rozsiadł się na łóżku i spojrzał na mnie dziwnym
spojrzeniem.
-Coś nie tak? –zapytałam
-Nie ok
-Okay więc idę się ubrać
-Nie, nie, nie poczekaj. Najpierw zjesz.
-Ale muszę zrobić zakupy, żeby mieć co jeść <śmiech>
-Ale ja przywiozłem ci jedzenie, w sensie takie
gotowe..<śmiech> chodź bo głodny jestem.
Usiadłam obok nie go i dostałam białe pudełeczko w ręce
-Hamburger na śniadanie? –zapytałam gdy zobaczyłam zawartość
-Noo, jedz nie marudź. Haha
-Okay.
Zaczęliśmy jeść, więc zapadła krępująca cisza, Niall ją przerwał:
-Nie chcę na ciskać ale ja na serio już nie wytrzymuję.
-Co się dziej?-zapytałam odkładając hamburgera i wytarłam
buzię
-No podjęłaś już decyzję no wiesz?
-Tak wiem. I tak podjęłam.
-No iiii?! –Niall zrobił wielkie oczy aż śmiać mi się
chciało
-No iiii taaak.!! –krzyknęłam a Niall szeroko się uśmiechną
i rzucił się na mnie jak opętany .
Zaczął mnie łaskotać, przytulać Booże .
-Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!! –zaczął w kółko powtarzać
-To ja dziękuję, ty za co masz mi dziękować?
-Za to że się zgodziłaś ko…koniec tego dobrego, trzeba zjeść
i zacząć się pakować.- od słowa „koniec” powiedział dziwnym tonem
-Ok.
-Mam w aucie kilka pudeł w które będziesz mogła się
zapakować.
-Ale tu są moje tylko ciuchy, reszta już tu była. Zapakuję
się z powrotem w moje torby.
-A no to super.
Zjedliśmy, ja się ubrałam, wyszykowałam i zaczęliśmy
pakowanie.
Rzucaliśmy się ubraniami i ciastami które przyniósł Niall,
było bardzo, bardzo zabawnie. :D
Nagle Niall dziwnie się zaczął zachowywać, był taki cichy i
nie obecny. Gdy już skończyliśmy Naill usiadł na kanapie a ja podeszłam do
niego
-Co się stało? –zapytałam patrząc na niego z pod oka
-Nic.
-Ta, ja ci mówię prawdę…
-Usiądź. –powiedział i poklepał się po kolanach, usiadłam
więc na kolanach Nialla i się podejrzliwie na niego spojrzałam
Wziął moją rękę i położył na swojej klatce piersiowej po
lewej stronie.
-Niall na pewno wszystko w porządku??
-Czujesz ?
-Nooo bije ci serce, to normalne…nie wiesz o tym
<śmiech>
-Nie o to chodzi że bije…tylko jak bije? – dziwnie na niego
spojrzałam i jeszcze raz przyłożyłam rękę do jego serca….
-No dość szybko ci bije te serce, na serio bardzo szybko.
-No właśnie...a wiesz dlaczego?
-Nie wiem oświeć mnie
-Bo nie mogę się doczekać aż to zrobię…- zacisnęłam
brwi i spojrzałam na niego z pod oka
-O co ci chodzi?
-O to.
Trwało to kilka sekund nawet nie zorientowałam kiedy to się
stało….poczułam tort, ciasto nie wiem co to było….a po chwili dziki śmiech
Nialla!
Otworzyłam szeroko oczy z przerażenia i zrobiłam wielkie
oczy
-Niiiiiiaaaaallllll ! –krzyknęłam na cały głos
A on tylko się śmiał, zsunął się na podłogę i płakał ze
śmiechu … :D Mi nie było do śmiechu to okropne uczucie….
-Idę się umyć, głupku.
-Nie, nie, nie poczekaj! Chcę z tobą zdjęcie
-No chyba nie, oszalałeś?
-No plisss !
-No dobraa!
Niall zrobił jedno zdjęcie
-Dobra idę się umyć
-Nie jeszcze z buziaczkiem.
-Boooże hahahaha
Gdy Niall zabrał usta z mojego ciastowego policzka :
-Mmmm pyszny ten torcik.
-Bardzo śmieszne ! Jesteś taki
sprytny jak lis. Ja myślę Że coś poważnego powiesz, a obrywam ciastem
-Przepraszam- zrobił oczy kota i
pocałował mnie w nos- Chodź pomogę ci się umyć .
-Okii. Chodź!
-Fuuuuuu ! Jakie to okropne
uczucie. –krzyknął gdy mokrymi rękami chciał zebrać trochę ciasta z mojej
twarzy
-Hahahahaha np to pomyśl jak ja
się czuje hahaha
-Fuuuu, nie chciał bym tak
dostać.
-Uwierz że ja też nie chciałam
haha
-Oj tam.
Zaczęliśmy powoli i wielkimi
oporami zbierać cisto ze mnie :D
-Przeszkadzasz mi! –nagle
powiedział Niall
-No przepraszam że chce to zmyć!
-Siadaj na wannie ja to sam ci
umyję, bo się kręcisz jak jakiś robaczek.
-Aha, ok. Więcej dziwnego uczucia
dla ciebie hahha
-Hahahha bo cię nie umyję!
Gdy zbieraliśmy porozrzucane
ciastka zadzwonił do Nialla telefon.
Rozmowa :<tylko słowa Nialla :) >
-Hallo !
-Już?-
-No dobra to zaraz ok?
-Dobra to na razie!
-No spoko!
Nie słyszałam kto ten ktoś mówił
, więc nie wiem o co chodzi. : (
-Dobra jedziemy, bo Lena czeka z
obiadem !
-Juuuż?
-U nas jest wcześnie obiad, bo ja szybko jestem głodny
-Hahah spoko! No to jedziemy?!
-Hahah spoko! No to jedziemy?!
-No, weź te pudełko a ja resztę
wezmę!
-Na pewno?
-Tak, oczywiście. Nie jestem taki
mięczak, uradzę to hahah
-Nie wątpię. – zaczęłam się śmiać
i poszłam zanieść pudełko do auta
Gdy jechaliśmy śpiewaliśmy
piosenki z radiem, ludzie którzy przechodzili obok, dziwnie się patrzyli.
Mieliśmy odsunięte szyby , muzykę na fula i krzyczeliśmy na pół miasta hahahah. Nawet nie myślałam jak
to może wyglądać.
Zauważyłam że od kąd poznałam
Nialla, Lenę i resztę chłopaków to bardzo się zmieniłam, ale to bardzo! Stałam
się bardziej wyluzowana. Cieszy mnie to : )
Pod domem, wzięłam dwa pudełka i
ruszyłam do domu. Zawiał tak silny wiatr że wszystkie włosy poleciały mi do
przodu na twarz!
-Aaaa !
-Hahah poczekaj. –powiedział
Niall i delikatnie dotykając mojej
twarzy odgarnął mi włosy
Uśmiechnęłam się i powiedziałam
-Dziękuję bardzo.
-Nie ma za co. Wiesz co?
-Co?
-Masz bardzo gładka cerę po tej
maseczce z ciasta < złapał torby i zaczął się śmiać
-Jutro obudzisz się z jakąś
niespodzianką …
-Nie strasz, bo nie zasnę! Pójdę
spać do salonu.
-to i tak to zrobię.
-Okay zaczynam się ciebie bać!
-Hhahhaha
-No na serio hahaha
-Poczekaj ja otworzę drzwi,
proooooszę! Krzyknął Niall i się uśmiechną
-Oh dziękuję..-odwróciłam wzrok
do mieszkania iiii………….
zajebisty rozdział :D
OdpowiedzUsuńPS. Dlaczego nie mogę znalesc 10 rozdziału ? :P
Hahahah cieszę się :P
OdpowiedzUsuńhttp://niallstolemyheartxx.blogspot.com/2013/03/rozdzia-10-d.html może jak wejdziesz w ten link to Ci się od razu pokaże, boo jest :) a jak nie to w archiwum kliknij na marzec ;)
Kocham <3<3
Haha, dawno powinnam już spać ale postanowiłam sprawdzić czy może nie dodałaś nowego rozdziału i tu taka niespodzianka :-D Przez cały czas jak go czytałam to się do siebie uśmiechałam. Mam taką prośbę, w przyszłości ( i to niedalekiej) jak już napiszesz kilka książek to wspomni coś o mnie haha To byłby naprawdę wielki grzech, gdyby Twój talent się zmarnował <3<3
OdpowiedzUsuńUzależniona
Nioch nioch nioch ! jak mogłaś w takim momencie ? :( .
OdpowiedzUsuńJezu zajebisty rozdział! Ja myślałam że on ją pocaluje a tu maseczka z ciasta. Hahaha nie spodziewałam się tego i właśnie to jest świetne:) Nie wiem co może być dalej... Po prostu Cię kocham za tego bloga<3 czekam na następny:)
OdpowiedzUsuńMój wariat ;* rozdział super ! A i dziękuje za pomoc :3 a co do tego filmiku dzisiaj albo jutro nagram ^^
OdpowiedzUsuń