W domu Leny i Harrego,
godzina 8.00
-Skarbie
ktoś do ciebie dzwoni! – powiedział Harry budząc mnie buziakiem
-Kto to?
-Nie wiem
jakiś nie znany numer!
-Yyyhh!
-Hallo?!
-Pani Lena Knochowska?
-Tak .
-Nazywam się Michał …a
i tak na początek przepraszam ze tak wcześnie dzwonię!
-Nie szkodzi, o co
chodzi? Znam pana?
-Nie, jeszcze nie!
Troszkę to się odkładało w czasie bo choroba Klary a później ja byłem zawalony
inną pracą!
-Ale o co chodzi? Z kąd
zna pan Klarę?
-Spokojnie. Chodzi o to
że miałem być Twoim i Klary menagerem i miałyście śpiewać w radiu w Londynie! Pamiętasz?
-A no taaak!
–krzyknęłam zadowolona i poderwałam się z łóżka, Harry dziwnie na mnie spojrzał
-No to dobrze że
pamiętasz! Chciałbym umówić się z wami na spotkanie i omówić wszystko w
rozmowie na żywo hahah –roześmiał się tak strasznie dziwnie że myślałam że i ja
wybuchnę śmiechem :D – Przekaż przyjaciółce o naszej rozmowie i wyślijcie mi
eskiem kiedy możemy się spotkać!
-Aha okay! Tyle że ja
pokłóciłam się z Klara!
-Żart ?!
-Nie!
-No to się musicie
pogodzić, bo na scenie będzie to fatalnie wyglądało!
-Ale…
-Ale, ale, ale jak prawdziwa gwiazda! Zawsze ma ale! Czekam
na wiadomość! Paaa!!
-Pa. –powiedziałam
krótko i się rozłączyłam
-Kto to?
–zapytał Harry
-Mam dla
Ciebie zadanie! – powiedziałam i zmrużyłam oczy
-Mam się
bać?
-Nie,
troszkę pogadasz z moją przyjaciółką!
-Z Klarą?
-NO tak.
-A no to
spoko, zawsze i wszędzie!
-Nie
rozpędzaj się tak hahah
-Oj
przestań, chyba nie myślisz że mógłbym cię zdradzić z Klarą? To twoja
przyjaciółka , a z resztą jak ona by mogła cos takiego zrobić! – dziwnie się
poczułam po tym wypowiedzianym zdaniu : (
-No ja
myślę! Doobra słuchaj…
Oczami Klary:
Obudziło
mnie dzwonienie telefonu. Była 11. To Zayn!
-Hej mała!
-Heeej! –powiedziałam
zaspanym głosem
-Oj
przepraszam…obudziłem cię!
-Niee no co ty…po
prostu nie mam się do kogo odezwać więc mój glos wciąż spał! Haha
-Ojej….-chwila ciszy-
Przykro mi, że musisz siedzieć sama, dzwonię żeby ci powiedzieć że jesteś
umówiona na 14 do lekarza…
-Cooo? –przerwałam mu
głośnym krzykiem
-Nie krzycz, spokojnie!
– gdzieś w oddali usłyszałam głośne śmiechy ale nie słyszałam Nialla
-Dlaczego zapisałeś
mnie do lekarza?!
-Bo się o ciebie
martwię!
-Nie potrzebnie,
wszystko jest dobrze!
-Bardzo się cieszę i
mam nadzieję że tak będzie, ale ja chce potwierdzenie na papierku podpisanym
przez lekarza!
-Hahah głupek!
-O o o o proszę,
proszę! Ja się martwię a ty od głupków mnie wyzywasz? Nie ładnie.
-Hahaha przepraszam!
-Pójdziesz do lekarza?
-No jak muszę.
-Musisz.
-No okay pójdę,
dziękuję za troskę!
-Przyjemność po mojej
stronie, życzę udanego dnia ! A i błagam nie sprzątaj, odpocznij!
-Hahahah oki! Oj puka
ktoś
-No to leć, pa!
-PA , udanego dnia!
-Dziękuję!
Pobiegłam
otworzyć drzwi!
-Oooh Harry!
-Hej
-No siema,
wchodź! –powiedziałam i przytuliłam go
-Oj jak ja
cię dawno nie widziałem! Stęskniłem się z moją malotą!
-Ja tez, ale
czemu nie jesteś z chłopakami?
-Będę ale
później! Teraz jestem tu, bo muszę załatwić pewną sprawę!
-Aaahaa!
Kawki, herbatki ?
-Hmmmm….soku
jeśli posiadacie.
-Posiadamy.
A więc co cię tu sprowadza?
-Musimy
pogadać.
Usiadłam na
kanapie obok Harrego i spojrzałam na niego z przestraszonymi oczami!
-Ale nie bój
się hahah!
-Nie boje
się od razu mówię że nie gadam o Niallu i Lenie!
-A no to ja
pójdę już!
-Ale….oh no
dobra siadaj i gadaj!
Harry z
wielkim uśmiechem usiadł
-Czemu
pokłóciłaś się z Niallem?
-E tam nic
takiego!
-I dlatego
nie odzywacie się od….hmmm….no trochę minęło!?
-No dobra
było to coś poważnego ale nie chcę o tym opowiadać to nic ciekawego! –nie mogę
nic palnąć, on nie może wiedzieć. Chociaż czuję się okropnie wciskając mu
jakieś kity. Jeśli kiedykolwiek się dowie to raczej nie będzie szczęśliwy że mu
nie powiedziałam!
-A Lena?
-Oooj !
Błagam nie wypytuj o to. O wszystko tylko nie o to!
-No okay,
ale masz zamiar się z nimi pogodzić?
-A oni mają
zamiar, przyjść i pogadać? Bo nie widzę!
-Lena ciągle
chodzi smutna, ona naprawdę za tobą tęskni! Nie wiem o co się pokłóciłyście
więc nie wiem czy to drobnostka czy cos grubszego, ale przyjaźń zwycięża
wszystko! Przyjaźń jest nawet silniejsza od miłości! Przyjacielowi łatwiej
wybaczyć niż chłopakowi, Chociaż Niall tez wygląda jak śmierć! Pogadajcie!
-Czy to ona
cię wysłała do mnie?
-Niee.
Chciałem z tobą pogadać jak przyjaciel z przyjaciółką!
-Harry to
nie jest takie proste tak po prostu wybaczyć!
-Wybaczyć?
To ty musisz im coś wybaczać? Czyli to oni sobie przechlapali?
Ooops!-pomyślałam
no i już za dużo powiedziałam
-Tak jakby
-Tak jakby?
Dobra wale prosto z mostu bo tak to się nie dogadamy! –zmarszczyłam brwi-
Dzwonił dziś do Leny ten facet co chciał być waszym menagerem !
-Ooh
-Ooo twoja
reakcja jest taka radosna. –spojrzał na mnie z pod oka- Nie przesadzaj z tą
radością!
-Haha
przestań!
-Co
zamierzasz zrobić?
-Wyszykować
się do lekarza!
-Ale….olewasz
to? Przecież to…cholera to wasze marzenia!
-Harry nie
teraz, nie teraz!
-A kiedy? On
chce się z wami spotkać
-To nich
idzie Lena sama!
-Ja
pierdziele!
-Harry to
nie jest takie proste, dajcie mi spokój ! –powiedziałam i wstałam
-To mi wytłumacz!
-Nie mogę!!!
-Po co
jedziesz do lekarza? –zapytał łagodniejszym tonem
-Na badania,
mam problemy.
-Jakie?
-Mam boleści
w brzuchu i skurcze!
-Ej a ty nie
jesteś czasem w…
-Nie , nie
jestem w ciąży!
-Robiłaś
test?
-Wiedziałabym
jakbym była w ciąży!
-Myślisz że
wasz kobieca intuicja jest aż tak silna?
-Nie wiem
już sama! Dowiem się wszystkiego na miejscu!
-Pojechać z
tobą?
-Nie trzeba.
-Trafisz?
-Nie, wezmę
taxi!
-No to
szykuj sporo kasy, a ja spadam !
-Harry!!
-Tak?
-Przepraszam,
nie jesteś niczemu winny a ja się na tobie wyżywam! Będę ci wdzięczna jeśli ze
mną pojedziesz! – spojrzałam na niego delikatnie z pod oka i się uśmiechnęłam
-Chodź
mała!- Podszedł do mnie i mnie przytulił, poczułam jakby przytulał mnie Niall.
Cholera tak bardzo mi go brakuje. – Jasne że pojadę. I nawet dobrze się z tym czuję że jestem workiem treningowym!
Haha
-Hahaha..jesteś
cudownym przyjacielem !
-Ah no wiem!
A teraz spadaj się szykować! A ja coś przekąsze!
-Na stole
stoją kanapki!
Oczami Harrego:
Obok kanapek
leżała karteczka : „Smacznego Klarcia! : ] ~~Zayn xx”
Trochę nie
wypada zjadać jej śniadanie hahaha wziąłem sobie jakieś ciasteczka z szafeczki
gdzie Zayn zawsze ma cos na ząb haha .
-Klara
pośpiesz się jest już 13.20!
-Już idę!
-Szykujesz
się jakbyś nie wiadomo dokąd szła.
-Oj tylko
1,5 godziny! Haha
Ze śmiechem
otworzyłam drzwi a tam akurat miał/miała/mieli zapukać do drzwi…….
Heej kochane :*
Misiaczki przepraszam że znowu taki odstęp :( Ale już niedługo będę miała internet :] I wszystko wróci do normy haha :P
Dziękuję za tak wielką liczbę wyświetleń...<3<3<3
Kocham Waaaas !! :**
Jak myślicie kto stoi za drzwiami ? :))
Buziaczki xoxo
Przypominam że weryfikacja została usunięta ;]
AAAAAAA pisz szybko Dalej nie mogę się doczekać ale nie mam pojęcia kto będzie stał za drzwiami >< ej chyba Klara jest w ciąży co..? a kiedy mniej więcej będzie następny rozdział??
OdpowiedzUsuńrozdział mega *.* Ona jest w ciąży, prawda ?
OdpowiedzUsuńTak sobie myśle kto bd za drzwiami ..... Leeenaaa ? Niaaaall ?? Jakis chłopak ??? nw, nie mam pomyslu xd
Kiedy kolejny ?
OdpowiedzUsuńKlara jest w ciąży ?
Mam nadzieje , że za drzwiami stoi Niall i w końcu się pogodzą. ;3
Dawaj następny ! :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę że ona jest w ciąży..
Oby tylko za tymi drzwiami stał Niall mam nadzieję że w końcu się pogodzą...