Nagle usłyszałam jakieś szmery w krzakach. Zabrałam z lękiem nogi ze
stołu i uważnie wpatrywałam się w krzaki. Serce waliło mi jak oszalałe. Nagle
odwróciłam się w drugą stronę dosłownie na sekundę i poczułam zimną dłoń na
ustach, a po chwili miałam zaklejone je
taśmą. Z zakrytymi oczami „ktoś” wprowadziłam mnie do środka. Wydawałam z
siebie najgłośniejsze dźwięki jakie mogłam wydobyć. Bałam się cholernie, czułam jak wszystko we
mnie lata, chciałam wołać pomocy ale nie było takiej możliwości nie mogłam
nawet na milimetr uchylić ust. Ten facet rzucił mnie gwałtownie na łóżko, cala
dygotałam z oczu spływały mi łzy, zaczęłam machać nogami i rękami…ale skończyło
się to dla mnie jeszcze gorzej…skleił mi ręce, związał nogi do łóżka.
Próbowałam krzyczeć, płakałam i w myślach wołałam Boga żeby sprowadził Harrego
do tego cholernego pokoju!! Nie wiedziałam co to za facet, nie wiedziałam o co
mu chodzi. Chciałam żeby mnie zostawił, tak strasznie się bałam.
Stał nade mną i patrzył, patrzył jak płacze i próbuje się wyrwać. Chyba
to go cieszyło być może śmieszyło, ale czułam się strasznie. Ale jeszcze wtedy
nie wiedziałam że najgorsze dopiero przede mną…!
Oczami
Nialla :
Wstałem rano wyspany. Była godzina około 10. Przeciągnąłem się i
zrobiłem sobie kawkę. Wziąłem telefon i miałem 3 sms’y. pomyślałem że to Nessa
pisała w nocy, ale okazało się że to chłopaki : Liam, Lou i Zayn..każdy pisał
że u nich wszystko dobrze itd. Tylko jak zwykle Harry o nas zapomina. Nie
ważne, ważne żeby się dobrze bawili : ) Odpisałem im, wypiłem kawę, ubrałem
się. Jak byłem już w miarę wyszykowany, zrobiłem dwie takie mega kanapki.
Wkładam tam mnóstwo warzyw, chłopaki je uwielbiają, ledwo możną ją ugryźć. Ale
gdy tak patrzyłem na te dwie kanapki, pomyślałem że zapakuje je i pojadę do
Nessy! Zrobię jej niespodziankę lub nie bo może spodziewa się mnie. :P
Tak jak pomyślałem tak też zrobiłem około 12 wyszedłem z domu.
Oczami
Liama :
Spędzamy z Dan wspaniałe wakacje w Egipcie! Cud, miód, malina! : )
obydwoje potrzebowaliśmy takiego odpoczynku, pomimo że tu też niektórzy turyści nas rozpoznają to mamy święty spokój!
Nikt za nami nie biega, możemy czuć się swobodnie wreszcie jakaś prywatność.
Trudno będzie wracać do domu do rzeczywistości…w sumie nie jest aż taka zła :D
ale co najważniejsze tu jest tak zaje***cie cieplutko, ta woda itd. Oh…chce tu
zamieszkać. !!
Oczami
Zayna :
Niestety moja misia nie ma wolnego, ma akurat trasę po Europie. Ale jak
dla mnie to sama przyjemność jeździć z tymi wariatkami. :D myślałem że odpocznę
od stresu itd., a tu taki psikus jak one wychodzą na scenę to chyba ja bardziej
przeżywam niż one! :D haha . no i tak naprawdę to jeszcze skorzystam bo
odwiedzę takie państwa w których my nie byliśmy np. Polska! Cudowne państwo ale
nigdy nie zorganizowali nam tam koncertu. Będę tam za 2 dni. Myślę że będzie
super! :>
Jak na razie wszystko w porządku odpoczywam itd. Haha a Per jest w
siódmym niebie że będę z nią przez ten tydzień! :))
Oczami
Lou :
Na ten wolny tydzień zabrałem El na Wyspy Kanaryjskie. Niesamowite
miejsce. To dopiero początek a już czuję się lepiej. Niestety czas poleci
szybko, ale jak na razie korzystamy jak możemy. Fajne jest to że nikt za nami
nie biega :D stu procentowa prywatność. El jest w siódmym niebie i ciągle się
opala haha a ja pływam, serfuje. Dziś rano nawet graliśmy w siatkówkę; na plaży
oczywiście.
Oczami
Nessy :
Usłyszałam pukanie do drzwi. Boże ale bolała mnie głowa, jakbym była na
kacu. Spojrzałam na zegarek była 12 z kawałkiem. Zeszłam z łóżka i zobaczyłam
całą gromadę chusteczek.
-trudno. –mruknęłam i poszłam do drzwi – Niall ? co ty tu robisz?
-Nessa! Boże bez urazy ale jak ty wyglądasz?
-wejdź. Jak każda kobieta rano. –odpowiedziałam nie miło
-nie, nie o to chodzi jesteś…-spojrzałem na gromadę chusteczek, albumy
ze zdjęciami, jakiś kuferek z drobiazgami- Czemu nie zadzwoniłaś?
-a czemu miałabym dzwonić? Wszystko jest w porządku !
- i dlatego przepłakałaś całą noc?
- ja nie…
-widzę!
-dobra, gdy jestem sama jest ciężej ale muszę to przezwyciężyć.
-ooo nie miarka się przebrała! Dziś, powtarzam : DZIŚ! Wracasz do domu!
-ale….
-koniec dyskusji! Nie będę cię codziennie oglądał zapłakanej!
-już nie będę.
-tak, to prawda nie będziesz bo będziesz przy mnie i ja ci nie pozwolę!
-ale możesz tu ze mną siedzieć.
-Nessa nie kombinuj! Wracasz tam gdzie jest twoje miejsce. A teraz
proszę śniadanko.
Powiedział stanowczo jak dowódca armii
i podał mi nawet spore białe
pudełko, k którym była gigantyczna kanapka.
-Hahahah jak ja mam to zjeść?
-nie wiem, w domu każdy ma swój sposób.
-a ty jak to jesz? –zapytałam troszkę zszokowana
-patrz.
Zacisnął ją z całej siły że zrobiła się troszkę bardziej płaska, ale
niestety sporo warzyw z niej wypadło. Haha:D
-a ja wezmę sobie noża i widelca.
-hahaha powodzenia, Harry tak próbował nie wyglądało to apetycznie.
Haha
-dobra nie ważne jak wygląda, ważne żeby to jakoś zjeść. Smacznego.
–powiedziałam i wbiłam nóż i widelec w kanapkę.
No faktycznie apetycznie to to nie wyglądało, bo wszystko się
rozwaliło, ale było smaczne.
-Dobra gdzie masz torbę? –zapytał Niall gdy skończył kanapkę
-Niall ja..
-dobra sam znajdę.
Wstał i zaczął szukać torby.
-W pokoju w szafie.
-dziękuję. –powiedział z uśmiechem
No i nic na to nie poradzę wrócę tam…może to lepiej. Wczorajszy wieczór
pokazał mi że nie jestem na tyle silna żeby mieszkać sama. Za bardzo się
zdołuje i nie daj Boże wrócę do tamtego stanu. Niall już pewnie nie chciał by
mi pomóc. Nie minęło 10 minut a z pokoju wyszedł Niall z zapakowanymi moimi
ciuchami.
-dobra ciuchy spakowane, co teraz zapakować ?
-boże, spokojnie. daj ja to zrobię
-nie, nie, nie! Ja jestem dobry w pakowaniu ciuchów. Bo wiesz często to
robię haha
- no dobra. To ja ci poprzynoszę te rzeczy do spakowania a ty będziesz
pakować, oki ?
-ok.
No i tak zgraną współpracą zapakowaliśmy wszystko .
-Ale się cieszę. –powiedział uradowany Niall gdy wychodziliśmy z domu
-Przestań hahaha
-na serio . hahaha
Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do NASZEGO domu : )
Oczami
Leny :
Serce zaczęło mnie boleć, mam poważne problemy z nim. Bałam się że
dostanę ataku i nikt mi nie pomoże. Nagle ten facet usiadł na łóżku i wpatrywał
się we mnie tymi ciemnymi ślepiami . ale gdy podniósł rękę i położył ją na
mojej głowie, przeszły prze ze mnie ciary, oblał mnie zimny pot. Zaczęłam
dygotać ze strachu przeszła mnie myśl że….ze mnie zgwałci!!
Jego ręka zaczęła krążyć po mnie, czułam się strasznie, chciałam uciec
ale nie mogłam ! w myślach błagałam go żeby przestał mnie dotykać żeby zostawił
mnie w spokoju. Prosiłam też Boga żeby wrócił już Harry. Wydawałam z siebie
najgłośniejsze stłumione krzyki jakie tylko mogłam.
Nagle zaczął coraz bardziej brutalnie mnie obmacywać, próbowałam się
odwrócić, odsunąć cokolwiek! Tak bardzo się bałam. Płakałam i modliłam się żeby
on już sobie poszedł. Czułam się okropnie.
-Gdzie jest twój chłopak? –zapytał, jego głos był znajomy, gdzieś go
słyszałam…Boże kto to ? ?
-Ojej nikt ci nie pomoże. A może ty też masz….
Nie dałam mu dokończyć i zaczęłam piszczeć.
-zamknij się głupia. Krzyki i piski ci nie pomogą. A twój Harry tym
bardziej.
Boże czy on mu coś zrobił? Czy on go porwał? Nawet nie byłam pewna czy
żyje!? A wiedziałam że ta świnia ma brudne zamiary. Coraz bardziej się bałam,
wiedziałam już że Harry nie przyjdzie bo
jemu chyba tez coś zrobił.
-No dobra ja cię rozwiąże a ty będziesz grzeczna . okay ? –zapytał ,
pokiwałam głową ….aby tylko mnie
rozwiązał!
Gdy tylko rozwiązał mi ręce walnęłam go z pięści w twarz.
-O ty…-złapał się za szczękę
Rozwiązał mi nogi a ja chciałam od razu uciekać. Ale mnie złapał i z
powrotem rzucił na łóżko. Usiadł na mnie a ja zaczęłam piszczeć i bardziej
krzyczeć i się wyrywać.
-ciiii…ciiiiii… spokojnie.
Patrzyłam na niego i wzrokiem błagałam żeby dał mi spokój. Ale nie! On
zaczął mnie rozbierać.
Głośno płakałam i błagałam Boga o pomoc.
Oczami
Nialla :
Byłem przeszczęśliwy ! Nessa wraca do domu. Jechałem z wielkim bananem
na twarzy. Nessa chyba nie była aż tak szczęśliwa bo nie jest na jej! Ale teraz
będę dopiero spokojny. Chciałbym żeby mi wybaczyła i żeby została moją
dziewczyną...tak bardzo ją kocham ! ale to pewnie nie będzie aż tak łatwe. :
<
Weszliśmy do domu a Nessa…
Oczami
Leny :
Modliłam się do mojej mamy o pomoc…ten facet w kominiarce zaczął
rozpinać w koszuli guziki…chciałam się wyrwać zaczęłam bić go rękami ale to
miało złe konsekwencje. Strasznie mocno złapał mnie za rękę po czym odkleił
jednym ruchem taśmę z moich ust…zaczęłam krzyczeć o pomoc. Ale on zasłonił mi
usta. Zaczął mnie całować, krzyczałam pomocy, błagałam Boga żeby mi pomógł. Nagle
facet zdjął kominiarkę……był to ten dziennikarz. Serce mi zamarło. Boże,
dlaczego?? Co ja mu zrobiłam?? Byłam bezradna, on mnie obmacywał, całował a ja nie mogłam nic zrobić. Krzyczałam ale
nikt nie słyszał. Boże dlaczego?
Wydaje mi się że nikt z Was nie spodziewał się czegoś takiego ! : ( szukałam w myślach pomysł na coś innego, nowego no i coś takiego powstało!;>
Jak myślicie czy Harry wejdzie na czas? Czy uratuje Lenę? czy przyjdzie jak będzie już za późno!?
Co może zrobić Nessa? Tu możecie mieć różne wizje i pomysły haha
A tak w ogóle czemu jest tak mało komentarzy? :< pod ostatnim rozdziałem są tylko dwa...:( mamy wolne a więc chyba macie trochę czasu by dodać ten krótki komentarz ?
Kocham Was <3 <3 <3
Cud, miód, malina!. Zajebisty ten rozdział. No takiej akcji się nie spodziewałam. Kurwa Harroldzie, gdzieś ty polazł. Już ja się z tobą rozprawię. Czekam na nexta XD
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńKocham xx
serio , nie spodziewałam się czegoś takiego! ;o . Mam nadzieję , że Harry się pojawi lub ktoś inny! Rozdział zarąbisty , czekam na następny. ;);*
OdpowiedzUsuńJejku, ja już nie wiem co mam pisać. Każdy rozdział jest coraz lepszy, a tego napewno bym się nie spodziewała <3<3 Nie wiem czy widziałaś mój ostatni komentarz, chciałam się ,spytać jak poszły Ci testy ??
OdpowiedzUsuńUzależniona
Hej kochana :* Przepraszam że nie odpisałam pod tamtym komentarzem. Oczywiście że go widziałam...ale miałam problem z zalogowaniem się na moje konto a później kompletnie zapomniała. przepraszam!
UsuńA co do testów oprócz przyrodniczych mam nadzieję że jest ok. Modle się żeby się nie okazało to kompletna klapą! :< I mam nadzieję że będzie dobrze. A Tobie jak poszły ? :)
Kocham <3<3
Nic się nie stało :-) A co do testów to myślałam, że będą trudniejsze, chociaż przyrodnicze mogłabym napisać lepiej, no ale... W sumie mogę powiedzieć, że jestem zadowolona :-) kocham <3<3
UsuńUzależniona
Ooo Jezu ale się działo! Yeah wreszcie Nessa wprowadziła się do ich domu!:). Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy! Gdzie jest Harry ja się pytam?! Mam nadzieje, że przyjdzie na czas. Czekaj, czekaj a ona ma nadal związane nogi? Jak tak albo nie to ja bym go walnęła w he he<--wiesz o co mi chodzi? No nie wiem co Lena zrobi, miejmy nadzieje, że Harry nas zaszczyci i przyjdzie na czas:P. Ale się rozpisałam... Dobra nie będę już cię zanudzać. Wenny:* Kocham<3
OdpowiedzUsuńfriends-and-maybe-love.blogspot.com
Własnie już sama się poplątałam :D Ale przemyśle tą sugestię haha :>
UsuńDziękuję :*
Kocham Cie <3 xx
hej przepraszam że ostatnio nie było komentarza ale właśnie straciłam mojego kochanego psa miał dopiero rok ;/ no ale nic trudno.... ;( co do rozdziału nie spodziewałam sie takiego obrotu sprawy mam nadzieje że harremu nic nie jest i że przyjdzie na czas a rodział jest mega
OdpowiedzUsuńps musze ci powiedzieć że z każdym rozdziałem piszesz coraz lepiej xd ;** xoxo
Hej, sorry że się wtrącam, bo wiem że piszesz do Patrycji, ale chciałam Ci powiedzieć, że strasznie Ci współczuje z powodu Twojego psa :-( Jak sobie pomyśle, że coś mogłoby się stać mojemu to, aż mi ciarki przechodzą. Trzymaj się <3
UsuńUzależniona
Hej :* Kurcze tak mi przykro :( Boże aż nie wiem co napisać... strasznie Ci współczuje tak jak napisała Uzależniona nie wyobrażam sobie żeby mogło się coś moim stać!
UsuńTrzymaj się misia! Jak byś chciała pogadać to jestem do dyspozycji. :* Wystarczy napisać <3
Trzymaj się!Kocham Cie ! <3
dziękuje dziewczyny ;) Patrycja jesteś wspaniała jak będe chciała o tym pogadać to na 100% napisze teraz to próbuje jakoś sie trzymać i zapomnieć.....;(
UsuńBoże cudny !!!!! Mam nadzieje że między Nessą a Niallem będzie super. Boże żeby Harry zdążył i ja uratował :( Piszesz cudownie ;** Życzę weny !! <3 Kocham ;3 <3 @smilex_xxx
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńKocham Cię <3 xx
swietnyy !
OdpowiedzUsuńNie ma słów... To jest ZARĄBISTE! :* co ka bede sie rospisywac? I tak wszyscy juz napisali wszystko:) zycze weny i oby harry zdazyl przyjsc na czas! <3
OdpowiedzUsuńwww-my-crazy-life.blogspot.com
Pozdrawiam:*** <3
Jaka tak czytam te Wasze komentarze to aż nabrałam ochoty do pisania następnego haha :D
UsuńKocham Cię <3 xx
Coraz lepiej ;) Kiedy następny ? ^^
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dopiero teraz komentuję, ale wczoraj byłam na koncercie One Direction w Oberhausen i na prawdę nie miałam do tego głowy. Jeszcze raz Cię za to przepraszam. :3
OdpowiedzUsuńCo do rozdziałów są one.......Genialne! Wspaniale, Fantastycznie, Fenomenalnie, Zajebiście, Perfekcyjnie, Idealnie wszystko opisałaś, aż czuję, smutek, bo kolejnego rozdziału jeszcze nie ma!
Haha, tak myślałam, że to ten dziennikarz.....
Czekam na następny rozdział i życzę Ci weny! ;3 xx
Jezu czemu :((
OdpowiedzUsuń