Nessa zamknęła oczy na dłuższą
chwilę i gdy je otworzyła szczerze ledwo powstrzymywałem śmiech. Pomimo że nie
byłem trzeźwy to ona mnie rozwalała swoim zachowaniem haha.
-No powiedz o co ci chodzi. Widzę że coś cię gryzie. – chwileczkę odczekałem-
no powiesz mi wre…
Przerwała mi słodkim buziakiem. Spojrzałem na nią z wielkim
zaskoczeniem wypisanym na twarzy. Ona kompletnie zakręcona spojrzała na mnie,
położyła rękę na moim policzku i
-Kocham cię. – powiedziała i położyła głowę na mnie
A ja myślałem że to sen albo jakieś halucynacje po alkoholu :D
przetarłem oczy, zamknąłem, otworzyłem , ona wciąż tu leżała. Ale ten pocałunek…
Delikatnie podniosłem jej głowę, położyłem się a ona wtedy podniosła
głowę i spojrzała na mnie z oczami pełnymi łez.
-Co się stało? –zapytałem już kompletnie zdezorientowany… co jest?-
pomyślałem
A ona standardowo nic nie powiedziała. Jedyne co mogłem w tej chili
zrobić ta ją pocałować…i tak też zrobiłem. A ona od razu się uśmiechnęła i się
do mnie przytuliła.
-Kocham cię Nessa. –powiedziałem głaszcząc ją po głowie
-ja ciebie też. –powiedziała , podniosła głowę i dała mi buziaka. I zasnęła.
A ja przez dłuższą chwilę nie mogłem zasnąć…byłem taki szczęśliwy :))) ale w
końcu mnie zmuliło i zasnąłem.
Następnego
dnia rano :
Otworzyłam oczy…tak na serio to z ledwością je otworzyłam, ale to taki
szczegół. Bolała mnie głowa jak chyba jeszcze nigdy. Rozejrzałam się po pokoju…oo
matko! Co aj tu robię? Czemu nie śpię u siebie? Kogo to pokój? Tyle pytań
miałam na raz w głowie...nawet nie wiedziałam na które najpierw znaleźć odpowiedź.
!
Zaczęłam spokojnie odtwarzać cały dzień w myślach. I mój wczorajszy
dzień kończy się na położeniu się u mnie w pokoju spać. Jak ja się tu
znalazłam??
Nagle drzwi się uchyliły…po cichu do pokoju zajrzał Niall a ja w
szybkim tempie, odruchowo, bardzo spontanicznie odwróciłam się na drugi bok, a
on wyszeptał :
-Jeszcze moja kochana śpi.
Po cichu zamkną drzwi a ja położyła się na wznak i wyszeptała :
-O kur*a czy ja mu coś powiedziałam?
Jak to możliwe że ja nic nie pamiętam? To jakieś chore? Aż nie realne
!!
Dobra postanowiłam że po jego gadce wywnioskuje czy wygadałam wczoraj
to co miałąm mu do powiedzenia….ale w bardziej normalny sposób. A nie w taki „pijacki”
. wstałam z łóżka i mega zabolał mnie łeb. Po woli na wielkim stresie zeszłam
na dół. Jak można coś robić a później tego nie pamiętać ? --- ciągle męczyło
mnie te pytanie.
Zeszłam i ujrzałam Nialla z kefirkiem na kanapie . aż bałam się do
niego podejść…stałam tak z tyłu dość długą chwilkę : < w pewnym momencie
nawet chciałam się wycofać, ale Niall się odwrócił.
- o jej przestraszyłeś mnie. – powiedziałam na biegu a serce łomotało
jak szalone
-hej kochanie. Wyspałaś się?
-yyy…yyyy…no wiesz boli mnie trochę głowa. – mówiłam nie pewnie,
jąkałam się i pociły mi się ręce ze stresu
-chodź siadaj. Czy będziesz tak stać?
-a no tak. –usiadłam na kanapie i zastanawiałam się jak mam się zachować
?! Boże przywróć mi tamten moment do pamięci … :C
-przynieść ci kefir?
- może wodę, jak możesz?
-dla ciebie zawsze. –podniósł się , dał mi buziaka w policzek i poszedł
do kuchni po wodę … matko ale się głupio czuję. Nawet nie umiem go przytulić bo
nie pamiętam żebym kiedykolwiek mówiła mu po raz pierwszy że go kocham .
-o dziękuję .
-proszę, a co ty taka jakaś dziwna jesteś?
-hmmm….zgadnij! strasznie nawala mnie głowa.
-nie to nie o to chodzi. Coś innego cię gryzie.
-czy ty zawsze musisz myć taki…no…brakuje mi słowa, ale na serio nic mi
nie jest.
-okay. kocham cię. – smoknął mnie w czoło i chciał gdzieś iść
-stój!
Niall z powrotem usiadł i spojrzał mi prosto w oczy, wyschło mi w
ustach…napiłam się wody.
Oczami
Harrego :
Ten czas oczekiwanie bardzo mi się dłużył. Nie wiedziałem co ze sobą
zrobić. Ciągle chodziłem po pokoju w ta i z powrotem. Nie wiem o co jej chodzi?
Przecież ja nic nie zrobiłem. Skąd mogłem wiedzieć że ten facet posunie się tak
daleko? Nawet nie przeszło mi coś takiego przez myśl. A ona wszystko zwaliła na
mnie. Rozumiem że przeżywa szok. Nie wiem jak się zachować i przyznaję się do
tego , ale ona takim zachowaniem nie ułatwia mi sytuacji. Menager już wszystko
załatwia, ale ona sobie teraz gdzieś poszła i niech trafi na niego to….aż boję się
o tym myśleć. Boże co mam robić. Czułem się jak w jakimś programie gdzie
wrabiają ludzi w dziwnych i trudnych sytuacjach.
-gdzie ta kamera? –zapytałem sam siebie pod nosem
Usiadłem na łóżku i prawie płakałem, na serio rozwalało mnie to od
środka.
Nagle otworzyły się drzwi. :
-Lena! –wrzasnąłem i poderwałem się jak poparzony
-Ha…harry.
-co ? –zapytałem zaniepokojony jej tonem
-przepraszam. Cholera wszystko zrzuciłam na ciebie. A przecież to nie
twoja wina. Strasznie mi głupio że tak na ciebie naskoczyłam i że poszłam
-wychodziłem z siebie!
-przepraszam!
-nie przepraszaj już, ale zrozum ja na serio przecież nic nie zrobiłem.
Lencia kocham cie i chcę dla ciebie jak najlepiej a że dziś rano musiałem wyjść
bo…fuck! Ale ja mam długi język.
-okay. więc nie brak snu zmusił cię do wyjścia??
-no…no…no nie, ale
-Harry! Jak możesz mnie tak okłamywać?- już chciała znowu wyjść
-stój!!! –krzyknąłem na całe gardło
-co ?
-znowu wychodzisz, znowu mnie nie słuchasz i znowu masz mnie w dupie. Później
znowu będziesz przepraszać? Może wysłuchaj to nie będziesz musiała!!
Ewidentnie zrobiło się jej głupio. Ale taka była prawda. Nawet nie
chciała wysłuchać co mam jej do powiedzenia.
-Czy to chodź raz! Tylko raz! Możesz mnie wysłuchać?
-nie krzycz. Tak mogę.
-no to siadaj! I słuchaj.
Delikatnie przerażona usiadła na fotelu…specjalnie tak „krzyczałem”
haha:D
-Słuchaj ubierzesz się elegancko i bez rządnych pytań pójdziesz tam
gdzie cię zaprowadzę. Jasne?
-Ale wciąż nie wiem po co rano gdzieś poszedłeś?
-dowiesz się! Nic na siłę! Okay ?
-okay. –spuściła głośno powietrze i zaczęła wybierać ciuchy
-tylko ładnie się ubierz.
-błagam cię! Czy ja ubieram się źle?? Może mam wprowadzić jakieś zmiany
w mojej garderobie ?
-nie unoś się mała, bo ci żyłka pęknie.
-uuuhhhh…jaki ty irytujący jesteś!
-czasem muszę!
-Daj mi spokój. – przewracała oczami na prawo i lewo, była nieźle zła
ale chyba zapomniała o ty…o tym facecie! Wole żeby była zła na mnie za mnie, a
nie zła na mnie za jakiegoś pedofila!
-Już, jestem gotowa. Chyba że nie wyglądam dość dobrze aby pokazywać się
u boku Harrego Stylesa!
-hmmm…wydaje mi się że nie zostanie szarpnięty autorytet Stylesa jeśli
pokażesz się przy nim w takim ubiorze.
-ja cię kiedyś uduszę!
-uuu nie polecam! Styles jest dość…
-spadaj! Idziemy czy nie? –przerwała mi krzykiem, ale ona chyba tez
chciała być na siłę wredna haha :D
Oczami Leny :
Szliśmy i szliśmy… Boże gdzie on mnie prowadzi? Już mnie nogi bolały w
tych szpilkach.
-Harry gdzie idziemy?
-daleko .
-kur*a Harry nogi mi odpadają!
-spokojnie. To je zdejmij.
-nie bo autorytet Stylesa zostanie naderwany.
Nic już nie odpowiedziałem chciało mi się śmiać. Hahaha jeśli ona
bierze to do siebie no to…no to śmiesznie hahaha :D
Widzicie jak Wasze komentarze dużo dają? W tak szybkim tempie chyba jeszcze nigdy nie napisałam następnego rozdziału haha :D
Jest mi bardzo, bardzo, bardzo miło i czuje się wspaniale bo Waszych pięknych słowach. Cieszę się że podoba się Wam to jak pisze i "śpiewam" haha :D
Napisałam coś dla Was na tt <3 <3 @NicoleeeeeSmile
Kocham Was, buziaki ! <3 <3
Pytanka do następnego :
~Czy Harry zabiera Lenę w jakieś ważne, moze romantyczne miejsce ? Czy raczej okaże się to zwykły spacer na plaże, a elegancki strój i ta cała "gadka" była dla zmyłki? : )
~Czy Nessa powie Niallowi prawdę; że nie pamięta tego ważnego momentu ? I jeśli tak to jaka będzie jego reakcja?
Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedzi w następnym rozdziale... ; ]
<3 <3
Boże dziewczyno kocham Cie <3 Rozdział jest świetny !!
OdpowiedzUsuńTak szczerze to już nie mogę się doczekać następnego ;**
Jak to czytałam to od razu takie odczucie że może Harry
jej się oświadczy.... ale to moja główka ma swoje scenariusze.
Boże niech Nessa sobie przypomni :) Czekam na next :*
Życzę weny <3 Koooocham ;3
Super rozdział! Jestem straasznie ciekawa co będzie dalej :D Dodawaj szybko następny rozdział ;** Życzę weny x
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci , że tak szybko dodałaś! <3 rozdział jak zawsze świetny ! ;* . jejku , mam nadzieję , że Nessa sobie przypomni lub coś , ale byleby byli RAZEM ! <3 ;D . czekam na następny , oczywiście z niecierpliwością . ;) ;*
OdpowiedzUsuńOMG ja chce next ale spokojnie może najpierw dam ci odpocząć xd myśle że ona mu powie a jemu bd troche głupio i zacznie ją przepraszać ale ona powie że to co mówiła po pijaku to prawda i będą razem xd boże ale ja mam wyobraźnie ;d ^^
OdpowiedzUsuńŚwietny, boski, idealny, zaj**isty i nwm az zlow mi brakuje! <3 ja jak zwykle krotko bo co napisac wiecej niz to ze twoj log to najlepszy blog jaki czytalam?
OdpowiedzUsuńZycze weny i czekam nn;**
Jeszcze jednak przedluze troche ten komentarz: mam nadzieje ze Nessa przypomni sobie to wyznanie i Lena z Harrym: obstawiam jakaa uroczystosc nwm. Moze rocznice, miesiecznice itp. A moze oswiadczyny?
Buziaki:* zycze weny i jeszcze raz czekam na nn<3
www-my-crazy-life.blogspot.com
No no no rozdział fajny; )
OdpowiedzUsuńNo przecież ci mówię i będę mówiła że boski piszesz i śpiewasz.Rozdział opiszę w 3 słowach
OdpowiedzUsuń"Brak mi słów". On jest cudowny,zajebisty,najlepszy. Niech Nessa sobie przypomni TEN moment.Sorki ale pod 27 rozdziałem zapomniałam się podpisać-Kara :)
jak ja kocham te twoje opowiadania przeczytałam wszystkie ;d ;**
OdpowiedzUsuńJeju kocham cię !!!!!!!!!! Czemu przerywasz w takich momentach ?! ;< <3
OdpowiedzUsuńZaczęłam pisać. Dopiero pierwszy rozdział ;) http://believe-in-dreams-xoxo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie skomentowałam poprzedniego, ale miałam mały problem z internetem. Na szczęście jest już wszystko ok i przeczytałam poprzedni. Co tu dużo mówić, są one perfekcyjne! Dobrze że Harry w poprzednim uratował Nesse. Odpowiem sobie na pytanka.
OdpowiedzUsuń~Myśle że to będzie bardzo romantyczne miejsce, może jej się oświadczy??
~Mysle że powie Niallowi że nie pamięta tego pocałunku i on może być ,,trochę" zdezorientowany.
Czekam na nn i weny:*. Kocham<3
friends-and-maybe-love.blogspot.com
Kiedy pojawi się nowy rozdział?
OdpowiedzUsuń