Niall z powrotem usiadł i spojrzał mi prosto w oczy, wyschło mi w
ustach…napiłam się wody.
-Niall ja muszę ci coś powiedzieć.
-co się stało ??
- ja nie wiem jak ci to powiedzieć, to bardzo głupie i ciężkie do
zrozumienia…
-no mów…bo tylko bardziej mnie stresujesz.
-Niall ja nie pamiętam końcówki wczorajszego dnia. –powiedziałam i
spuściłam głowę ze wstydu
-jak to…jak to nie pamiętasz?
-no urwał mi się film…no...Boże. ! – Niall wybuchł śmiechem
-Ale spokojnie nic nie zaszło hahaha możesz być o to spokojna.
Oszalałaś co ty masz mnie za jakiegoś pedofila ?
-Boże! Niall nie o to chodzi! Chyba to, to bym akurat pamiętała
-no wiesz różne są przypadki. No ale to o co chodzi?
-mój dzień kończy się na momencie że rzekomo zasypiam u siebie w
pokoju. A jak się okazuje tam nie spałam.
Niall w ciągu sekundy posmutniał. A ja nie wiedziałam co mam dalej
mówić…
Oczami
Nialla :
Jedyna myśl jaka wtedy mi przyszła do głowy to to że ona nie mówiła
wtedy prawdy, tylko po prostu była pijana…i coś jej strzeliło do głowy. Zrobiło
mi się trochę słabo i czułem że nie otrząsnę się z tego szoku tak szybko.
-Ale Niall…
-nie , nic już nie mów.
-ale ja muszę ci to powiedzieć!
-nic już nie musisz. Rób co uważasz.
-co ty gadasz? Wysłuchasz mnie?
-nie, przepraszam nie teraz.
-fuuck! –krzyknęłam gdy Niall odchodził na górę.
Usiadłam z twarzą schowaną w ręce i zaczęłam płakać. On pewnie myśli że
ja wtedy kłamałam, ale to nie prawda ja naprawdę go kocham…tyle że za żadne
skarby świata nie mogę sobie przypomnieć tego momentu.
O nie! W tamtym momencie ważny był dla mnie tylko Niall! Liczyło się
tylko odzyskanie jego uczucia.
Jak torpeda pobiegłam do pokoju Nialla, zapukałam…
-tak? –zapytał cichy głos
-mogę?
*nic*
A więc weszłam, Niall leżał na łóżku odwrócony w stronę ściany. Nie
odwrócił się gdy weszłam. Więc bez żadnego szmeru usiadłam na łóżku , ostrożnie
i delikatnie położyłam rękę na jego ramieniu.
-Wysłuchasz mnie?
*nic*
-okay, nie to nie. Ale ja i tak powiem.
*nic*
-fajnie. A więc pomimo że za cholerę nie pamiętam końca tego
wczorajszego dnia, to nie prawdą jest że gadałam wtedy głupoty bo byłam pijana.
– Niall odwrócił się do mnie, a ja samoczynnie się uśmiechnęłam – Każde słowo,
pomimo że nie wiem co gadałam to zgaduje że było prawdziwe. A zwłaszcza te dwa.
-te dwa czyli ?
-czyli te…-pocałowałam go-…Kocham Cię! – gdy to powiedziałam serce mi
bardzo szybko biło, czy to stres czy te emocje że powiedziałam mu to?? W każdym
razie nie zastanawiałam się długo bo Niall z wielkim uśmiechem i świecącymi się
oczami zaczął mnie całować.
Najpiękniejsza chwila w moim życiu. ^.^ I szczerze cieszę się że nie
pamiętam tego co było wczoraj bo dziś mogę się naprawdę tym cieszyć, nie to co
wczoraj. Pewnie powiedziałam i od razu zasnęłam hahaha
-kocham cię, kocham cię, kocham cię…Boże jak ja cię kocham !!! – mówił
zadowolony Niall a ja siedziałam wpatrzona jak w obrazek i uśmiechnięta jak
jeszcze nigdy. Aż bolały mnie policzki od uśmiechania…:D
-ał…-stęknęłam gdy poczułam porządny skurcz w policzkach hahaha
-co ?
-bolą mnie policzki.
-od czego?
-od uśmiechu.
-znam na to lek.
-naprawdę? A myślałam że jesteś listonoszem hahaha
-ale lekarzem też mogę być. – uśmiechnął się i zaczął mnie całować a ja
wcale się nie broniłam :P ahahahaha
Pojawił mi się gdzieś na chwilę przed oczami Zack…zakuło mnie w sercu.
Poczułam tą tęsknotę za nim, ale spojrzałam na Nialla; on jest dla mnie ważny,
Zack również. Ale wydaje mi się że Zack jest tam na górze zadowolony. Jeśli nie
to na pewno da mi jakiś znak. Wciąż go bardzo mocno kocham. I nigdy o nim nie
zapomnę, to jest nie możliwe.
Nasze „romantyczne” chwile zostały przerwane przez dzwoniący na dole,
telefon Nialla!
-chodź, od razu coś zjemy. –powiedział udając się do drzwi
-jakoś nie jestem głodna, ale z chęcią się napiję wody.
-a może czegoś innego? –zapytał na schodach
-no chyba raczej nie hahahha
-żartowałem, znowu coś zapomnisz hahaha
-bardzo śmieszne.
Niall patrząc w ekran telefonu zrobił wielkie oczy i jednocześnie
kwaśną minę.
-kto to?
-……………
Oczami
Leny :
-Bolą mnie nogi, bolą mnie nogi……-w kółko to powtarzałam, już nie
czułam nóg, a na dodatek Harry nie chciał mi powiedzieć gdzie idziemy
-przestań marudzić.
-no weź, gdzie idziemy?
-tuuuu………sknero. – wskazał w stronę plaży, gdy odsunął się odsłonił
stolik ze świecami, dwa krzesła i jakieś potrawy na talerzach, wino/szampan
hahha. Aż odjęło mi mowę.
-ty to przygotowałeś?
-noo można tak powiedzieć. Zapraszam.
Złapał mnie a rękę i zaprowadził do stolika. Usiedliśmy a mi kręciły
się łzy w oczach.
-poczekaj jeszcze nie płacz, poczekaj chwile…
-coo ? o co ci chodzi?
Harry wstał rozpiął marynarkę i coś wyjął z kieszonki. Ustał na de mną
ze wzrokiem przerażonym jakby czekał na ukrzyżowanie haha. Ja nie miałam
pojęcia o co mu chodzi.
Ale gdy nagle uklękną serce mi się zatrzymało, złapałam się za buzię i
zaczęłam płakać.
-Lena, słońce kocham cię! I czy zechcesz przyjąć ode mnie ten oto
pierścionek zaręczynowy? – otworzył pudełeczko w którym zabłysną prześliczny
pierścionek, skromny ale śliczny.
-Taaaak! –krzyknęłam i rzuciłam się na Harrego szyję i zaczęłam go
całować- kocham cię , kocham cię!!!
-ja ciebie też.
Harry włożył pierścionek na mój palec i usiedliśmy do stolika. Z moich
oczu wciąż płynęły łzy radości. Trzymałam Harrego za rękę i podziwiałam mój
pierścionek.
-poczekaj coś zrobię.
-co?
-poczekaj.
Harry wyjął telefon z kieszeni i zrobił zdjęcie naszych trzymających
się razem dłoń łapiąc też zapalone świeczki i zachód słońca ^^
-po co to robisz?
-chce się pochwalić, najwspanialszym dniem w moim życiu. Nie mogę?
-hahah oczywiście że możesz .
Wyjęłam telefon i czekałam na Instagramie aż pojawi się zdjęcie :D I
nagle się pojawiło, Harry odłożył telefon a ja zobaczyłam piękne zdjecie i
podpis : „Powiedziała TAK ;”) <3” Jak ja go uwielbiam.
-Już zobaczyłaś.
-hahaha taak.
-Harry kocham cie, boże to najwspanialsze wakacje w moim życiu.
-moje też. Kocham cie skarbie. – daliśmy sobie buziaka i zaczęliśmy jeść
przygotowane jedzenie.
Gdy zjedliśmy,< ja wciąż od czasu do czasu musiałam wycierać łzy>
haha :’D Zdjęliśmy buty i poszliśmy bliżej wody.
Siedzieliśmy tak wtuleni w siebie aż do zmroku. Gdy zaczęły nas
atakować komary postanowiliśmy zbierać się do domu.
Trzymając się za ręce zaczęliśmy wracać do pokoju. Co chwila dawaliśmy
sobie buzi. Obydwoje byli przeszczęśliwi. *.* jestem najszczęśliwszą dziewczyną
na ziemi. A tak w ogóle ciekawe co tam u Nialla i Nessy ?? bardzo ciekawe……hmmm
:P
Weszliśmy do pokoju………
Przepraszam, że tak długo ale nie mogłam znaleźć czasu na dokończenie. a dziś piątek więc bez stresu go dokończyłam haha :D
Kocham Was i przepraszam że nie odpisywałam na każdy komentarz z całego serca za każdy dziękuję <3 <3 Czytam oczywiście zawsze wszystkie i buzia mi się cieszy jak myszy do sera xd
Łapcie buziaki xx
A ja się już bałam że coś się stało, że nie odpiywałaś. Jestem ciekawa kto dzwonił do Nialla. A tak ogóle rozdział to cudo!!!Cud,miód,malina!:*. Ja już chcę następny. A nagrywasz jakiś cover teraz. Tak z ciekawości pytam :)-Kara
OdpowiedzUsuńBoże wspaniały <3 Już nie mogę się doczekać następnego!! Dawaj,dawaj ;) Kocham <3 Czekam.
OdpowiedzUsuńWany ;**
cuuuuuuuuuuudnie! <3 Czekam z niecierpliwością na kolejny. ;*
OdpowiedzUsuńJaaaaaaaaaaaaaaa juuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuż chceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee naaaaaaaaaaaaaaaaaaaastępny. Uwielbiam Cie i tego bloga :D
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Liebster Awards, pytania znajdziesz na:
OdpowiedzUsuńMy-dreams-become-a-reality.blogspot.com/
Bardzo fajny. Dodawaj szybko następny;) Pozdrawiam źyczę weny ;))
OdpowiedzUsuńProszę dodaj już nexta ;(
OdpowiedzUsuńO jeju ,ale się cieszę że Nessa i Niall juz razem ! czekałam na to z niecierpliwością !. Ten rozdział jest przecudowny , przy scenie z Harrym łzy spływały po moim policzku jak krople deszczu ... brak słów , te opowiadanie jest cudowne bez dwóch zdań <3 <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ <3
Awww ale słodkie te oświadczyny ;) Super to napisałaś ;**
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedge1.blogspot.com/
Kiedy dodasz kolejny :)
OdpowiedzUsuńKiedy zobaczymy napis"rozdział 30" ? ;))
OdpowiedzUsuńCzekamy z niecierpliwością ;**
OdpowiedzUsuńDodałam rozdział u sb, Zapraszam.
http://believe-in-dreams-xoxo.blogspot.com/
Przepraszam, że wcześniej nie skomentowałam tego rozdziału, ale miałam problem z internetem
OdpowiedzUsuń-,-. Na szczęście już jest wszystko ok:). Przeczytałam rozdział i jest po prostu niesamowity! Wreszczie Nessa powiedziała Niallowi, że go kocha! Ciekawe kto dzwonił do Nialla... A te oświadczyny normalnie awww<3. Czekam na nn i wenki:*. Kocham<3
friends-and-maybe-love.blogspot.com