Rozdział
6. J
Byłyśmy tak podekscytowane, że nie wiedziałyśmy za co się
najpierw zabrać!
-Najpierw prysznic, ty idź pierwsza! A ja wybiorę ciuchy,
musisz zdać się na mnie. Musimy ich naszym wyglądem powalić! Haha !
-Oki. Ale pamiętaj ze to wypad na drinka!-powiedziałam
wchodząc do łazienki
Prysznic wzięłam naprawdę szybko zajęło mi to około 10 min.
Z umyciem głowy, zębów!
-Ok. Teraz ja idę się umyć a ty wkładaj TO !!
-Och bardzo dobrze wybrałaś!
-Cieszę się!
Natce cała kąpiel również zajęła 10min.
-Łał!! Niki, wyobrażam już sobie miną Nialla!
-Hahah!! Wkładaj swoje ciuszki! Trzeba się jeszcze uczesać i
delikatnie umalować.-pospieszałam Natkę bo nie chciałam się spóźnić.
-Już, już!
-WOW! Wyglądasz, wyglądasz….. no po prostu brak
słów!!Napewno spodobasz się Harremu! Zresztą z taka piekną buźką to cały zespół
się zakocha, ale Nialla zostaw. Hahahah!!
-Przestań oni mają dziewczyny!! A właśnie one będą?
-No wiem , wiem. Upss.. nie powiedziałam że mogą je wziąć!
Ale wtopa !
-Dobra spokojnie nic się strasznego nie stało. Chyba nie
powinni się obrazić .
-Nawet tak nie mów! Kurde az mi się humor zepsuł.
-No weź przestań!! Chodź cię uczeszę, umaluje a potem ty
mnie!
-Okej!
Moje włosy „KLIK”
-Dziękuje, chyba wyglądam dość dobrze, coo?!
-Dobrzee?!! Wyglądasz pięknie.
-Ty też, jeszcze tylko makijaż , włoski i możesz iść
podbijać serca !
Włosy Natki: ”KLIK”
-Dziekuje!
-Nie ma sprawy, wyglądasz olśniewająco.
-Idziemy? –zapytała Natka
-No już tylko wezmę telefon!
-Łał nie wygląda on za dobrze!
-No wiem bo z jego głowy chyba odbił się i spadł na kostkę,
ale dobrze ze nie szkiełkiem.
-Ale i tak wygląda jak po wojnie! Hahah!!
-Nie śmiej się z niego, bo dzięki niemu idziemy na drinka z
1D. !!
-Już, przepraszam!
Gdy Natka już otwierała drzwi dostałam SMS’a:
„My już czekamy i niespodzianka czeka! „
Uśmiech na mojej twarzy pojawił się od tak. Natka spojrzała
na mnie uśmiechnęła się i pociągnęła mnie za rękę!
Natka zatrzymała się przy recepcji i powiedziała:
-Łął Niki dopiero teraz zaczynam się stresować! Ale boli
mnie brzuch!
-Spokojnie, oni są tacy sami jak my. Nie możemy na nich
patrzeć jak na gwiazdy, tylko po prostu grupę przyjaciół.
-No wiem, ale i tak się stresuje. Ty już z nimi gadałaś to,
to już co innego.
-Jasne, Niall do mnie wysyła SMS’y, najpierw oberwał
telefonem w głowę, ma jakoś
niespodziankę!! Myślisz że ja ide tak sobie na luzie. Zobacz jak mi się
ręce trzęsą, ale trzeba się ogarnąć i normalnie się zachowywać!!
-No ok, to idziemy!
Ruszyłyśmy w stronę drzwi. WOW!! Cieszę się że Natka nie
wybrała nam zbyt eleganckich ciuchów bo chłopcy również byli ubrani na luzie!
Byli w rybaczkach, (tylko Louis miał długie spodnie zawinięte za kostkę) i
mieli jakieś podkoszulki z nadrukami, Niall i Harry mieli jeszcze zawiązane na
pasie bluzy.
-Heeej!-powiedziałyśmy.
-No witamy, witamy nasze urocze, nowo poznane koleżanki. Ale
jednej nie znamy może nam ktoś ją przedstawi.-powiedział Harry.
-Ok. Już mówiła jak się nazywa ale jeszcze raz: Przedstawiam
wam moją siostrzyczkę Natkę!
-To , to twoja siostra? Myślałem ze przyjaciólka!-powiedział
zdziwiony Niall
-Znaczy no przyjaciółkę, ale prawie jak siostra.
Natka podała rękę każdemu z chłopaków i ruszyliśmy przed
siebie.
-Ej kto wie gdzie tu jest jakiś dobry bar, czy cos?-zapytał
Zayn.
-My to jesteśmy z Warszawy!!-powiedziała śmiejąc się Natka
-No wiesz my jesteśmy z Wielkiej Brytanii !! Więc chyba
raczej mniej się orientujemy. –powiedział Harry kierując swą odpowiedź jak by tylko do Natki.
-Spokojnie cos znajdziemy! –stwierdził Zayn.
Szliśmy bardzo długo, wszystkie bary, kluby były pełne po
brzegi! A chłopcy chcieli mieć trochę ”Miejsca” jak to stwierdził Harry.
Oczami Niki:
Harry przez całą drogę zerkał na Natkę i co chwila cos do
niej szeptał. To był piękny widok. Natka na 100% wpadła Harremu w oko, to może
być piękna para.
Oczami Natki:
Na samym początku obiecałam sobie ze musze zobaczyć oczy
Nialla jak zobaczy Niki! Jego oczy zaczęły się aż świecić, widać że w głębi
duszy bardzo się z tego cieszy, że znów ją widzi! Myślę że na pewno Niki
spodobała się Niallowi!!
-Ej Niall stary może daj już Niki ten prezent, bo później to
możesz już być zbyt wesoły!!-powiedział Louis śmiejąc się bardzo głośno
-Mogę już jej dać faktycznie! Ale co do picia , to nie mam
zamiaru dziś się upijać. Symbolicznie za mojego guza!
Wszyscy zaczęli się śmiać tak głośno że aż ludzie z barów
wyglądali.
-Masz dużego guza? –zapytała nie pewnie
-Sama oceń.- wziął moja rękę i położył na swojej głowie, a
raczej drugiej głowie! Ten guz był naprawdę duży!
-OJ !! Tak mi przykro.
-Tak wiem. Nic się nie stało już mówiłem! A to jest ta
niespodzianka o której mówiłem, będziesz miał pamiątkę po tym wydarzeniu.
-Nie wiem czy mogę ją przyjąć?
-Ale ja wiem! Tak możesz! A nawet musisz!
-No oki!
Otworzyłam piękne pudełeczko zawiązane wstążką.
-Ojej!! Natka patrz to nowa obudowa na telefon, z flaga
UK.!!
-O mój Boże jest piękna!-powiedziała Natka odrywając się od
rozmowy z Harrym
-Dziekuje Ci Niall!! Jest śliczna.-rzuciłam się mu na szyje
i dałam buziaka w policzek
-Nie ma za co! Bardzo się cieszę jeśli ci się podoba!
-Harry oddaj nam Natkę! Ona nie jest tylko twoja! Jak na razie jest moja więc, wiesz!
-Oj Niki zajmij się Niallem- zaczął się smiać
-Oj Harry, Harry!! –westchnęłam
-O patrzcie tu jest chyba mało ludzi!-Krzyknęła Natka
wskazując palcem na jakiś bar
-I blisko plaży – dodał Liam
-No to idziemy tu!!-wykrzyczał zadowolony Harry, złapał
Natkę za rękę i poszedł w kierunku baru
Oczami Niki:
Harry chyba miał dziś chętkę więcej wypić !!
Aby nie zrobił nic głupiego przed Natka!!
Gdy weszliśmy Harry i Natka siedzieli już przy
siedmioosobowym stoliku, czekając na nas.
-Natka na co masz ochotę?-zapytał Harry
-Wiesz bardzo lubię tą piosenkę, może zatańczymy?
-Ok, czemu nie!
-O tak, tak tańczcie!! Natka nie pozwól mu dużo pić!!
–krzyknął Liam
Natka się uśmiechnęła i poszła tańczyć z Harrym. :)
-Czemu ?-zapytałam Liama
-Bo mu zawsze odwala, i może sobie przypału narobić przed
Natką, a chyba mu wpadla w oko.
-Ach.. te wasze nie umiarkowanie w jedzeniu(spojrzałam na
Nialla) i piciu!! Hahahaha!!
-Oj Niall dziś bardzo mało jadł, tylko śniadanie o 12, a
potem nic. Az dziwne!!-powiedział Louis
-To może idź zamów sobie cos do jedzenia bo jeszcze
zemdlejesz!! –powiedziałam
-Zaraz wypije cos mocnego to nie będzie chciał jeść.-
powiedział Zayn przez śmiech
-Nie spokojnie Niki nie jestem głodny! Nie martw się!
-O nie, nie, nie!! Kto nam zabrał Nialla!!-krzyczał
Louis-Oddawaj naszego Nialla!!-krzyczał szarpiąc go za bluzkę
Myślałam że nie wytrzymam ze śmiechu!! Nataka wciąż tańczyła
z Harrym, to była już 3 piosenka!
-Weź się ogarnij!!-powiedział Niall do Louisa, ale sam się z
tego śmiał
-Idę do baru, co chcesz Niki?-zapytał
-Sama nie wiem, wybierz ty coś. Zdaje się na ciebie!
-Och stary nie trzeba my nie będziemy cię nadwyrężać , i
sami pójdziemy! –powiedział Louis
-O jej!! Co chcecie chłopaki?-zapytała Niall z dość śmieszna
miną
-Och wybierz sam, masz bardzo dobry gust, co do
alkoholi!-powiedział Zayn
-Naprawdę?-zapytałam
-Nie wiem!!-powiedział Zayn i zaczął się smiać.
-Ej patrzcie Harry wciąż tańczy z Natką!-powiedział Liam
-Fajny widok no nie!?-powiedział Zayn
-Noo!!
-Ej tancerze chodźcie wziąłem dla każdego drinka!!-krzykną
Niall do Natki i Harrego
-Już idziemy.-powiedział Hazz
-Och jakie one fajne.-powiedziałam gdy zobaczyłam 7 takich
samych drinków.
-No nie?! Mi tez wpadły w oko!-powiedział N
-Chyba nie tylko to ci dziś wpadło w oko hahahaha!! –
powiedział ze śmiechem Louis
-Spadaj, przyjacielu!
-Ok, już nic nie mówię!
Do stolika podeszli Hazza i Natka, usiedli obok siebie i
wzięli po drinku.
-Jak one ładnie wyglądają!-powiedział Natka
-Bo ja wybierałem!!-powiedział dumny z siebie Niall
Siedzieliśmy tak razem bardzo długo, rozmawialiśmy ,
śmialiśmy się , co niektórzy ciągle robili sobie jakieś żarty- oczywiście tym
kimś był Louis! Naprawdę bardzo miło spędziliśmy czas. Tak jak Niall powiedział
że nie ma zamiaru się upić, tak tez zrobił. Wypił tylko 2 drinki, ja również.
Zayn, Louis, Liam wypili 3, Harry 4, a Natka 3 i pół. Ta ostatnia dwójka była
dobrze podcięta.
-Mogę prosić cię do tańca?-zapytał w pewnym momencie Niall
-Tak, z miłą chęcią!
Przetańczyliśmy 5 piosenek. Naprawdę świetnie się bawiłam.
Ostania 5 była wolna, to nam chyba gorzej się tańczyło, ale tylko na początku. Niall
nie wiedział jak ma się zachować żeby nie przesadzić, żebym się nie czuła
nieswojo, to było widać. Ale udało mu się!! Świetnie mi się tańczyło z nim!!
Gdy byliśmy jeszcze na parkiecie podeszła do nas cała
zakręcona 5 i wydukała że idą już do hotelu, ale my możemy zostać, jeśli
chcemy.
Niall spojrzał na nich i powiedział:
-Liam, Zayn, Louis wy jesteście z tej waszej paczki naj
bardziej przytomni, uważajcie na Natkę no i na Harrego też, ale jeśli Natce cos
się stanie….
-Spokojnie, panujemy nad sytuacją.-powiedział Louis
A w tej samej chwili Harry zamiast na krzesło usiadł obok!!
Upss….
-Ta, jasne panujecie!!!Może my tez już pójdziemy?
-No chyba jestem za!-powiedziałam patrząc na Natke
-Nie Niki! Idź na spacer, na lody z Horankiem my damy radę.
Oni są pełno letni.
-Na pewno?-zapytał Niall
-Tak, tak!-odpowiedziała Natka
Wyszliśmy z baru wszyscy razem, spojrzałam na zegarek byłao
równo 00.00.
-Lubię te godzinę-powiedział Niall spoglądając w mój
telefon.
Ja tylko się uśmiechnęłam.
Cała 5 poszła w strone hotelu, wszyscy trzymali się siebie.
Natka była w środku. Wreszcie zaczeli cos spiewać, ale nie do końca ich
rozumieliśmy.
-A my gdzie idziemy?-zapytałam
-Może nad morze ?-powiedział Niall uśmiechając się szeroko
-Ok, to idziemy na plażę!
Gdy doszliśmy do brzegu, nic nie było słychać tylko jak fale
uderzały o brzeg.
Usiedliśmy na piasku, i zaczęliśmy rozmawiać. Niall
opowiedział mi trochę o sobie, ja mu opisałam moje życie. Było już bardziej
spokojnie . Po jakimś czasie Niall wziął mnie za rękę i chciał iść prosto,
przed siebie brzegiem morza. Woda była zimna a co chwile fale moczyły nam nogi.
Zaczął wiać wiatr, a no moich rękach pojawiła się „gęsia skórka”. Było mi
naprawdę chłodno.
-Ej Niki, weź moja bluzę. Bo widzę że jest ci zimno!
-Nie , przestań! Nie
potrzeba.
-Słyszałem od Natki ze jesteś uparta ale ze mną nie wygrasz.
Proszę założyć tę bluzę bez żadnych ale!!
-Ale tobie będzie zimno!!!
-Powiedziałem że bez żadnego ale, a tu proszę tylko ale,
ale, ale!
-Dziękuje!
-No i tak ma być! A
mi nie jest zimno naprawdę!
Po chwili znowu powiedział:
-Może już idziemy jest 1.30 a zaczyna wiać coraz silniejszy
wiatr, może zacząć padać, a mamy kawałek do hotelu.
-Masz racje! Chodźmy .
I tak szliśmy dobra godzine, ulice były prawie puste,
niektóre uliczki strasznie ciemne , ale czułam się bezpieczna.
Gdy zaszliśmy do hotelu zobaczyliśmy Natkę i Hazee śpiących
na sobie na ławce. To był słodki widok. Zrobiliśmy im zdjęcia, i obudziliśmy
ich żeby poszli do pokojów. Harry wstał, wziął Natke pod rękę i zaprowadził ja
pod same drzwi.
-Dobranoc Natkaa.
-Dobranoc Harry!
Dali sobie po buziaczku w policzek i Natka weszła do pokoju.
Ja żegnałam się z Niallem przy recepcji, bo on musiał wziąć
Hazze bo był w kiepskim stanie, chyba cos jeszcze po drodze wypił.
-Dziękuję ci za ten wieczór, bawiłam się świetnie. Mam
nadziej że ty też?! A no i przede wszystkim dziękuję za prezent jest piękny.
-To ja dziekuje tobie za wspaniale spędzony czas. Oczywiście
że się dobrze bawiłem. Dobranoc Niki]śpij dobrze.
-Dobranoc Niall!
Dostałam buziaka w policzek, odwzajemniłam go i poszłam do
pokoju spać. Natka leżała już na łóżku, była strasznie zalana !! O matko co on
jej zrobił- pomyślałam
Dałam jej buzi w policzek i poszłam do siebie. Na początku
nie mogłam zasnąć, bo ciągle myślałam o Niallu. Mam nadzieje że Natak też
dobrze się bawiła, po tym jak się rozdzieliliśmy. Jutro musi mi wszystko
opowiedzieć. Zasnęłam.
Następny dzień:
Obudziłam się rano, a raczej w południe bo była 13.30 i
strasznie bolała mnie głowa. Chwile jeszcze poleżałam i nagle usłyszałam bardzo
znajomy śmiech:powiedziam w myślach „Niall, co on tu robi?!!”Wyszłam ze swojego
pokoju i zobaczyłam Nialla i Harrego
siedzących na kanapie i grających na telefonach!
-Widzisz obudziłeś ja tym swoim śmiechem!-powiedział Hazz
-Nie, nie ja już nie śpię z 10min. Co wy tu robicie?
-Gramy!
-Aha. Tyle to widzę, ale dlaczego tu?
-No bo, no bo… -zajakał się Nialll- No bo nie wiem, oj tam
oj tam , nie przeszkadzamy przecież.
-No oki.- Usiadłam na krześle i złapałam się za głowę,
strasznie mi szumiało
-Głowa cię boli?- zapytał Horan
-Tak, ale zaraz przejdzie.
-Nie, nie przejdzie. Proszę tu masz jogurt i tabletkę.
-Ooo, dziękuje bardzo!
-Nie ma sprawy.
-Natka jeszcze śpi?!!- spojrzałam na Natke która była chyba naprawdę
bardzo zmęczona.
-Tak, kilka razy wstawała wymiotować. Ale nic jej nie
będzie, Harry też wymiotował pół nocy. Hahaha!!
-No tylko my mamy umiar!
-Własnie widać! A dlaczego boli główka?-powiedział
zbulwersowany Harry
-Hahaha!! Daj mi spokój, ja tylko 2 drinki wypiłam, a wy
pewnie nie zliczy!
-Dobra, dobra nie bądź taka hej do przodu!!
-Fajne powiedzonko!!- powiedział Niall śmiejąc się
-Dobra, to ja idę wziąć prysznic i ubrać się!
-Ok.-powiedzieli razem
Umyłam się i ubrałam się w TO(sama koszula i leginsy)
-Łał nawet na kacu ładnie wyglądasz! –powiedział Niall, śmiejąc
się się tak głośno że obudził Natkę
-Dziękuję bardzo. Hahaha !!
-Natka wstałaś!-powiedziałam wchodząc do niej na łóżko
-Ojej!! –stęknęła Natka
Wszyscy wybuchli śmiechem.
-Oj ciszej, błagam!!
-Potrzebujesz czegoś?-zapytał Harry
-Ciszy!!-odpowiedziała
-Mam sobie iść?
-Nie bo to przez ciebie tak się czuje!-powiedziała i zaczęła
się śmiać
-Masz jogurt, Niki wypiła i już jej lepiej.-powiedział Niall
-O dziękuję ci bardzo jesteś kochany!!
-Spoko. Wieeem!!
Po godzinie rozmów, śmiania się Natce było już lepiej i
chciała iść wziąć kąpiel. Ubrała się w TO(spaodnie i bluza)
-Z kąd wy macie takie suuuper ciuchy? Wyglądasz ślicznie!-pochwalił
Harry Natkę.
-Wyglądam normalnie, a mamy je ze sklepu. Hahahaha!!
-Dobra, to my idziemy wpadniemy później! Musimy iść na jakąś
rozmowę z menagerem. –Powiedział Harry
-Ok, ale na pewno przyjdziecie?-Zapytała Natka
-Tak, oczywiście!
-Pa Niki!-Krzyknął Niall gdy był już na korytarzu
-Pa!
Drzwi się zamknęły, a ja pierwsze co to wskoczyłam do Natki
na łóżko powiedziałam:
-No i jak było z Harrym?!! Opowiadaj wszystko!!
-Oj Niki, było super!! Ale w pewnym momencie chyba urwał mi
się film.
-O kurdę zaszaleliście.
-Wiem że gdy siedzieliśmy na ławce przed hotelem Harry
zapytał czy może mnie pocałować, ja grzecznie powiedziałam Nie! A on ok,
rozumiem. Nie było pytania. Nie wiem co myśleć?!
-Jak to nie wiesz, wpadłaś mu w oko. Ale spokojnie, znacie się
pobiero jeden dzień. Najpierw przyjaźń potem miłość. Ja tak samo myślę o
Niallu.
-Masz rację! A właśnie co wy robiliście?
-Poszliśmy na plażę i trochę pogadaliśmy.
-Okej, okej nie chcesz to nie mów!
-No a ty mi za to dużo powiedziałaś!
Hahahah!!
Przegadałyśmy z 3 godz. W pewnym momencie gwałtownie
otworzyły się drzwi, wpadli chłopaki Niall i Harry!!
-Mamy problem….!!!
Nasze drinki:
Nowa obudowa Niki od Nialla:
Natka z rana:
Natka:
Niki:
Nasza droga :
KOCHAM KOCHAM KOCHAM !
OdpowiedzUsuń