A po chwili zadzwonił telefon Natki.
-To mama! Co ja mam jej powiedzieć?!
-Że wszystko jest dobrze i ze super się bawisz!-powiedział
szybko Hazza
-Ale ja nie mogę jej oszukać!
-No to rób co chcesz, ja się nie wtrącam.
-Cześć mamuś! – odebrała i wyszła na taras
-Ej Niki co jest czemu wciąż jesteś smutna?- zapytał Niall
-Nie umiem od tak zapomnieć tego wszystkiego z wczoraj, bo
wiem że to nic nie da! Trzeba jakoś rozwiązać ten problem! A tak w ogóle to co
to za afera szkodzi waszej karierze ?
Niall i Harry spojrzeli na siebie, zrobili krzywe miny. I
Harry powiedział:
-To, to jest głupie bo podobno ubywa nam fanek , bo wszyscy
chłopacy są zajęci z zespołu! I boja się że następna płyta gorzej się sprzeda!
-Cooo?!! I to tyle zamieszania o cos takiego? Przecież
trójka z was ma dziewczyny i jakoś tez mają dużo fanek?!!
-No tak, ale oni już z nimi byli zanim zaczęliśmy śpiewać
jako zespół, i fanki nie robiły aż tak dużego zamieszania, chociaż i tak
dziewczyny były hejtowane!! –powiedział Niall
-Wiecie co to jest głupiee!! Co może teraz nie będziecie
mogli mieć dziewczyny, bo ubędzie wam fanek! Jakoś średnio wierne te wasze
fanki. Myślałam że dla większości na 1 miejscu jest wasza muzyka!! W takim
razie musicie poważnie pogadać z menagerem! Ale my z Natka będziemy miały nadal
problem!
-Pogadamy z nim, to jest oczywiste. A wam nic nie grozi,
będziecie miały ochronę ! –powiedział Niall
-Super, ale teraz nawet na zakupy nie będę mogła spokojnie
iść!
Do kuchni weszła Natka.
-Co tam u twoich rodziców?-zapytałam
-Wszystko ok.
-A co im powiedziałaś?-zapytał Harry
-Że u mnie tez ok.
Natka nie wyglądała na zadowolona z tej rozmowy.
-Czy cos się stało? –zapytałam
-Nie no co ty wszystko super. Co robimy na sniadanie?
Natka po moim pytaniu nagle zaczęła się uśmiechać i w ogóle,
ale było widać że udaje. Ona nie umie ukrywać uczuć. Cos się stało, ale ja na
prawdę mam dość smutnych
wiadomości. Pomyślałam że to mi nie chce
powiedzieć o co chodzi więc pomyślałam że pójdę wziąć prysznic, a Natka może
powie chłopakom o co chodzi.
-Idę się umyć!
-Ok, ok. Jak wyjdziesz śniadanie będzie
gotowe!-odpowiedziała mi Natka, sztucznie usmiechniata, cos się stało!!
-Ej Natka, co jest na prawdę wyglądasz dziwnie?-zapytał
Harry
-Mi na prawdę nic nie
jest!
-ok,ok!
Nastała chwila ciszy…i Nataka krzyknęła:
-No dobra, dobra już wam mówie!
Harry i Niall wybuchli smiechem.
-Mamy możliwość aby zostać tutaj tydzień dłużej, ale nie
wiem czy nam się opłaca!
-No jasne, że się opłaca. My zostaniemy z wami! Wpakujemy się
wam do waszej jednej części pokoju, i będzie super! –krzyczał zadowolony Niall,(oczami
Natki) myślałam że zaraz zacznie skakać z radości.
-Naprawdę?
-No pewnie, chyba że Harry nie chce?
-No jasne że chcę, tylko czy nam pozwolą?!
-Cholera ile ja mam lat?! Nie jestem małym dzieckiem i umiem
o siebie zadbać sam. –powiedział Niall
-Tak, tak umiesz!! –powiedział Harry śmiejąc się pod nosem
-Ok, wiec ustalone! Czyli za 3 dni wprowadzacie się do nas!
-A Niki nie będzie miała nic przeciwko?-zapytał zakłopotany Harry
-Hahaha! Ona by miała coś przeciwko Niallerowi ? –
wykrzyknęła Natka smiejąc się strasznie głośno
-A co, cos ze mną nie tak?-zapytał Niall z dziwną miną
-No proszę cię, nie mów że tego nie widzisz?!-powiedziała
zbulwersowana Natka
-Chłopie ona cię wczoraj pocałowała! Chyba nie wiesz co to
znaczy w ich znaczeniu?!---Harry
-Ale, ale….-zaczął się jąkać
-Ona leci na ciebie, ty na nią. Czego tu nie
rozumiesz?-dodał Harry
-No cholera dacie mi dojść do słowa?!!
-Nieee!!-Wykrzyczeli razem
-Co tu się dzieje ?!-wyszłam z łazienki udając że nie wiem o
co chodzi, chociaż gotowa byłam już dawno
-Nic, nic takie małe konwersacje !-powiedział z poważną miną
Harry
-Widzę że ktoś słownik połkną!! Hahahah!! Cały czas każdy
przede mną ukrywa!-powiedziałam i wyszłam z kuchni, poszłam na swoje łóżko
-Idź do niej i jej wszystko powiedz! Podkreślam wszystko!! –powiedziała
Natak
-Właśnie, ale wszystko!! –dodała Harry
-Okej zrozumiałem za pierwszym „wszystko” !!
-Zamknął drzwi za sobą?-zapytał Harry
-Tak, a co?
-Chodź zobaczymy co mówi ?
-Aaaaa… podoba mi się!!
Zakradliśmy się pod drzwi ze szklankami, powoli przystawiliśmy
je do drzwi i słuchaliśmy. Opowiadał o tym dodatkowym tygodniu i w ogóle,
kompletnie nic romantycznego, co się z nim dzieje!! Po chwili usłyszeliśmy że
ktoś łapie za klamkę, szybko uciekliśmy do okna i udawaliśmy że pijemy wodę gdy
wyszedł Niall:
-Oj Harry skończyła mi się woda, chcesz? Idę sobie dolać!-
kiwnęłam żeby opieprzył Horana
Niki dziwnie na nas patrzyła , razem z Niallem.
-Niki! Chodź do mnie na sniadanie! –zawołałam ją żeby Harry
pogadał z Niallem
-Już idę!!
Rozmowa Harrego i Nialla:
-Co ci powiedziała na to że się w niej zakochałęś?
-Cooo???
-Jak to co? Powiedziałeś jej to, prawda?!
-No nie, teraz miałem to zrobić?
-O Boże widzisz i nie grzmisz!! A kiedy po śmierci?! Chłopie
trzy razy ci mówiliśmy WSZYSTKO!! Nie to że zostajemy tydzień dłużej tylko to
że straciłeś dla niej głowe!! I to nawet tak dosłownie!! Bo zaczynasz głupieć!
-Cholera, to o to wam chodziło!
-Głupi blondyn!-powiedział Harry pod nosem
-Co?
-Nic, nic !! Weź ją teraz i jej wszystko powiedz bo
dostaniesz w łeb !
Niki i Natka w kuchni:
-Co Niall ci powiedział? Wyglądał jak by miał ważną
sprawę!-powiedziała Natka
-Tak, że zostajemy tydzień dłużej czy to prawda?
-Idiota!<---(pod nosem) Tak, tak to prawda! Cieszysz się?
-Tak bardzo!
-To fajnie, ja też!
-Siadaj i jedź, zanim przyjdą tamci i wszystko zjedzą!
Hahahah!!
-Ty tez jedź!!
-Tak już siadam!
Niall i Harry weszli do kuchni . Harry trzymał się za głowe
i kręcił nią. Ja siedziałam tyłem do niego ale Natka wybuchła śmiechem, gdy się
odwróciłam zachowywał się normalnie więc
nie wiedziałam o co chodzi.
-Niki możemy porozmawiać?-zapytał Niall z strasznie poważną
miną
-No nie cos się znowu stało, ja już nie mogę! ??
-Spokojnie, to nie jest chyba zła wiadomość.
-Chyba?-zapytał Harry
-Nie wiesz to się nie odzywaj!-powiedział zbulwersowany
Niall
-Jak to nie wiem?
-Dobra chodźmy porozmawiać, bo się zaraz pokłócicie!
-Spokojnie, to tylko zwykła wymiana zdań.-powiedział zły
Harry
Niall pokręcił głową i zabrał mnie do pokoju.
-Co on jej powie? –od razu zapytała Natka
-Nie wiem, ja tylko wiem co miał powiedzieć, a co tym razem
powie to tylko Bóg wie. On nic nie
skumał z tego co mu tłumaczyliśmy!!
-On chyba nas wkręca, to nie możliwe on nie zachowywał się
tak na początku.
-Bo ona mu ukradła mózg !
Hahaha!!
Po 15min weszła Niki i Niall do kuchni.
-Można spytać o czym tak długo rozmawialiście? –zapytała zaciekawiona
Natka
-No bo Niall..
-Taaaaak --> (Natka)
-Niall powiedział żeeee….ma na dziś fajne plany i ma dla was
niespodziankę, i chciał to ze mną skonsultować! A co? –odpowiedziałam
-No nie, ty baranie.!!! –Krzyknął Harry i poderwał się od
stołu
-O co ci Hazz chodzi? –zapytałam
Natka pukała głowa o stół, i mruczała pod nosem: „O mój
Boże, o mój Boże……”
-Tłumaczyłem mu jak chłop, krowie na rowie, a on dalej nie
rozumie!! Co za tępa bania!! I z czego się tak cieszysz??
Niall zwijał się ze śmiechu, myślałam że się posika. Jeszcze
go takiego nie widziałam. Był cały czerwony !
Boże to było strasznie śmieszne.
-Powiesz z czego tak się ryjesz?! Czy mam ci pomóc?
-Harry co się z tobą dzieje?!- mówiłam ale strasznie ciężko
było mi się powstrzymać od śmiechu.
Gdy Niall skończył się śmiać, powiedział:
-Powiedziałem jej ze ją kocham debilu!! – mówił ale wciąż
się śmiał
-Naprawdę!??-krzyknęła Natka razem z Harrym
-Tak, powiedział w bardzo piękny sposób! –powiedziałam uśmiechając
się do Nialla
-A w jaki to sposób?-zapytał Harry
A po chwili powiedział:
-Może jednak nie chce wiedzieć!
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać i w spokoju jeść śniadanie.
Bardzo, bardzo cieszyłam się że ja byłam szczęśliwie zakochana i Natka.
Jeśli chcecie poznać więcej przygód tej szalonej czwórki
zakochańców, zapraszam do czytania następnych rozdziałów. Będzie dużo się
działo!!
Nasze magiczne, pełne miłości śniadanie:
Kubeczki Niki i Nialla:
Kubeczki Natki i Harrego:
Natka i Harry:
Niki i Niall:
Niki i Natka:
Kocham twojego Bloga ! . Proszę pisz dalej ! <3
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga *_*
OdpowiedzUsuń