-Co się stało?-zapytałam przestraszona
-Nie
mam nic do jedzenia!-powiedziała ze smutna mina Natka
-Ojej!
Hahaha! Chodź do mnie u mnie zawsze jest więcej jedzenia. No wiesz na czarna
godzinę Nialla!
-No
nie ukrywam że zjadłabym cos przed pójście do sklepu!
-No
to chodź. :)
Poszłyśmy
do mnie zrobiłam 5 kanapek z sałata, rzodkiewką i ulubioną miodowa szynką Natki,
zrobiłam tez herbatę z cytryną.
-Nie
zjem 5 kanapek!
-Oj
zjesz! Haha
-A
czemu ty nic nie jesz, tylko herbatę sobie pijesz? Znowu zaczynasz z tym głupim
pomysłem odchudzania się?
-Nieee!
Ja już jadłam!
-Tak
jasne! Masz jedz!-powiedziała podając mi kanapkę.
-Kochanie
ja jadłam. Niall przed wyjściem zrobił mi sniadanie, jak wstałam to już na mnie
czekało! Mam nawet karteczkę jak nie wierzysz!
-No
dobra, dobra! Po prostu myślałam że znowu się głodzisz! Haha
-Nie.
Przy Niallu nie da rady się głodzić! Jak on je to zaraz i mi się chce jeść! Ja
jem teraz tyle, że to szok! Nigdy bym nie powiedziała że mogę tyle zjeść!
-Hahaha!
To dobrze! Pójdziesz ze mna do sklepu? Nie chce mi się iść samej! –powiedziała patrząc
na mnie oczami jak kot ze Shreka! :D
-Oczywiście
że pójdę! Przy okazji tez zrobię jakieś małe zakupy.
-No
ok.
Natka
dokończyła śniadanie i wyruszyłyśmy na zakupy. Pogoda była dość przyjemna, było
zimno ale nie padał śnieg nie wiało, bardzo miło nam się szło. A był to spory
kawałek!
-Ej
a Niall będzie w końcu na sylwestra z tobą czy nie?
-Nie
wiem!
-Kurde!
-Co?
-No
bo Harry ma jakieś plany, a jak Niall cię zostawi?
-Przestań,
mam nadzieje że zostanie ze mną! A jak nie to ty nie możesz dać Harremu kosza.
On bardzo długo już szykuje dla ciebie ta niespodziankę!!
-Coooooo?!!!
To ty wiesz?
-O
kuuurcze! –powiedziałam i zaczęłam przyspieszać
-Ej
ej ej! Śpiewaj mi tu wszystko!
-No
chyba oszalałaś to niespodzianka! A ty chyba nie możesz biegać prawda?!
-No
tak a co?
-A
nic!- szybko rzuciłam Natkę gałką śniegu i zaczęłam uciekać!
-Osz
ty ! W końcu się zmęczysz! Haha
Miała
racje nie wygodnie biega się po śniegu. Musiałam się zatrzymać! Zrobiłam skłon
żeby pozbyć się kolki, nie pomyślałam że Natka mnie zaskoczy z tyłu.
Natka
rzuciła się na mnie i wylądowałam w wielkiej zaspie. Byłam w szoku i tak odruchowo
pociągnęłam Natkę za rekę, ona tez się przewróciła. Obydwie leżałyśmy w śniegu,
zrobiło nam się strasznie zimno. Miałyśmy śnieg wszędzie! Haha
Usiadłyśmy
na ławce i nagle ktoś zakrył mi oczy, Natce chyba tez bo krzyknęła
-Ej
Niki jak ty to zrobiłaś, przed chwilą siedziałaś obok mnie!
-To
nie ja wariatko! Ja siedzę obok. I ja tez mam zakryte oczy.
Ale
ja te ręce rozpoznam wszędzie, to był Niall!! :)
-Niall?!
Wiem że to ty!- nic cisza
-Skąd
wiesz że to on? Jak to Niall to to Harry!
-Haha
bo wiem. Niall puść już bo się dziwnie czuje jak nic nie widzę!
Oczy
miałam wciąż zakryte a ktoś dał mi buziaka w policzek
-Niall!
Wiem że to ty kochanie!
-Jesteś
pewna?-zapytał dziwny głos
-Tak!
-No
to należy ci się nagroda!
To
był Niall, a nagrodą był cudowny pocałunek! Głos miał dziwny, bo zachrypnięty po wczorajszym jego balecie :D
Oczami
Natki:
-Harry
to ty!
Cisza.
-Misiek!
Wiem że to ty!
Odchylił
mi głowę do tyłu i jednocześnie zabrał ręce i pocałował mnie.
-Wiedziałam
że to ty!
-No
dziewczyny ładnie się bawiłyście!-powiedział Louis
-Hahaha!
Wiemy!-powiedziałyśmy razem
-Pasujecie
do nas jak nic!- dodał Zayn
-No
ba!-powiedziała Natka, zrobiło mi się bardzo miło jak to powiedział
-Może
macie jeszcze ochotę się potarzać w śniegu?-zapytał Liam
-Oj
nie nie!-powiedziałyśmy chórem
Chłopaki
spojrzeli się na siebie, wiedziałyśmy że cos się szykuje.
-Ale
to nie fair, was jest pięciu a nas dwie! –powiedziała Natka która bardzo
odczuwała zagrożenie
-Oj
dziewczyny, śnieg jeszcze nikomu nie
zaszkodził!- powiedział Louis uśmiechając się tak szyderczo
-Niall
! Proszę broń mnie!
-Haaaarry!
Ty jesteś ze mną prawda?
Chłopcy
szli do przodu na nas a my powoli do tyłem do tyłu, ciągle obserwując ich każdy
ruch! Nagle Niall podbiegł do mnie, A Harry do Natki wzięli nas na ręce i wrzucili
nas na dwie wielkie góry odśnieżonego śniegu!! Zatopiłyśmy się całe. Słyszałam
jedyne słowo to : „Zabije” Reszta chłopaków szczała ze śmiechu, aż się
zanosili, nie mogli złapać powietrza!! Niall i Harry oczywiście z nimi!! Po
chwili chcieli podać nam ręce żeby pomóc nam wstać, my spojrzałyśmy się na
siebie i pociągnęłyśmy ich w ten śnieg!!
-Teraz
my się pośmiejemy! –powiedziałam patrząc na nich, niestety nie umiałam ich za
bardzo wyśmiać bo nie było mi do śmiechu po tak bliskim i wielkim spotkaniem ze
śniegiem! Ale Zayn, Liam i Louis nie mieli z tym problemu siedzieli na ziemi i
zanosili się ze śmiechu. To musiało bardzo zabawnie wyglądać, ludzie chodzili i
pokazywali na nas palcami! Już czuje reakcje wszystkich fanek haha !
Nagle
podbiegł do nas wściekły pan z łopatą i krzyczał:
-Bachory,
zbóje, człowiek ciężko pracuje a oni wszystko psuja! Ja musze zrobić to jeszcze
raz wiecie?
Nie wiedzieliśmy
co mamy powiedzieć, nagle się odezwał nasz daddy!
-Przepraszamy
pana, poniosła nas zabawa!
-Zabawa?
Zabawa?!!
-Możemy
to naprawić jeśli pan chce?! Ale proszę nie krzyczeć!
-Jesteśmy
OneDirection.-powiedział cichutko Louis ale i tak wszyscy to słyszeli a ja i
Niall nie powstrzymaliśmy się od wybuchnięcia śmiechem. Jak zawsze zresztą !!
haha
-Mam
w d***e kim jesteście, ten śnieg ma być zgarnięty tak jak był! Jasne?
-Jest
pan niekulturalny.-powiedział znowu Louis pod nosem
-Lou
ogarnij bo nie wyrobie!- powiedział Niall, dyskretnie do Louisa
-A
co skiu ci się chce? –zapomniał się i to powiedział głośno, wszyscy wybuchli
wielkim śmiechem a pan aż kipiał ze złości!
-Prosze
przynieść nam łopaty, my to ogarniemy! –powiedział ledwo Liam
-Już
zaraz wam przyniosę, zobaczycie jaka to ciężka praca! Tylko nie ucieknijcie!
-Oczywiście
proszę pana, musimy naprawić swój błąd! –powiedział Harry
Pan
poszedł a my….
Rozdział dużo szybciej specjalnie dla JennLove1D i Ola Nieznane !! Kocham Was dziewczyny i dziękuje za komentarze xx <3<3<3<3
Aż chce się pisać jak się wie że jest dla kogo :))
O kurczę haha popadłam w padaczkę śmiechu hahaha . "My jesteśmy One Direction" hahah kuźna nie mogę haha , jutro czekam na następny haha <3
OdpowiedzUsuń