sobota, 6 października 2012

Rozdział 37

Do Harrego zadzwonił telefon. Ma on bardzo gwałtownie głośny dżwięk, strasznie się przestraszyłam, a Niall wybuchł śmiechem.

-Kto to, Harry?-zapytała Natka
-Menager! -powiedział z kwaśną miną
-To odbieraj szybciej, bo się zaraz wkurzy! -powiedział Niall

Rozmowa Harrego przez telefon:

-Halo! -powiedział nie zachwycony Hazza
-No nareszcie odebrałeś, myślałem że mnie olejesz i nie odbierzesz!!
-Nie no nie mógłbym być tak chamski
-Hmmmm......
-Dobra, dobra!! A po co tak w ogóle dzwonisz?
-No właśnie, słuchaj gdzie teraz jesteś? Jest z Tobą Niall?
-Tak jesteśmy u niego i Niki w domu.
-I co robicie?
-A co?
-No mów!
-Spokojnie, sprzątamy Niki ciuchy.
-Coooo?!
-Długa historia a o co chodz?
-No niestety muszę przerwać te wasze cudowne chwile!
-Jak to?-zapytał z już posmutniałą miną
-Jutro wyjeżdżamy w trase, przykra mi! Wiem że to miało jeszcze trochę potrwać, ale wszystko się przyśpieszyło.
-Kurde! Z jednej strony to fajnie, ale Natka jest w ciąży patrzebuje mnie teraz, Niki też oststnio dziwnie się zachowuje.
-Soory chłopcy jesteście w zespole i nie ma takiej możliwości żebyście nie pojechali!!
-Nie, nie! Myślałem bardziej o tym żeby one pojechały z nami. Co ty na to ?
-Kurde co za pytanie, ja je bardzo lubie i jak dla mnie to mogą z nami wszędzie jeździć, ale ich szkoła, praca! Nonie wiem z imi gadaj.
-Dooobra, kończe narazie!
 
 
-Nic nie mów wiem o co chodzi!! -odrazu powiedział Niall gdzy tylko Harry odłożył telefon
-Kurde co robimy? Dziewczyny co wy na to wszystko? Słyszałyście moją propozycję.
-Ja to bardzo, bardzo chętnie!! -powiedziałam
-Harry skarbie ja bym bardzo chętnie z wami pojechała bo będę cholernir tęsknić, ale szkoła, praca, ciąża! Nie za bardzo żbym teraz tak się męczyła, jakby nie patrzeć ta wasza trasa to sporo wysiłku.
-Natka ma niestety racje stary! Będziemy w stałym kontakcie no będziemy do nich wpadać. A lepiej będzie jak zostaną w domu. Poza tym fanki, wiesz że one różnie teagują! -powiedział Niall
 
Sytuacja stała się drętwa i strasznie napieta. Każdy siedział w ciszy i ciągle wpatrywał się w jedno miejsce. Na pewno wszyscy myśleli o tym jak będzie nam ciężko.
 
Z czasem postanowiliśmy że dziś pochodzimy trochę po mieście, ja chciałąm przy okazji wpaść do jakiegoś sklepu żeby kupić sobie spodnie. Dziś musiałam założyć leginsy !! ;/
 
W sklepie :
-Oooo! Niki te z ćwiekami są piękne i zobacz jakie nawet tanie!-krzyknęła nagle Natka
-Oj tak są cudowne, muszę je przymieżyć
-Jaki dać ci rozmiar?
-No nie wiem w domu to wszystkie mam XS
-No to masz S przecież nie przybył ci niewiadomo ile
Wzięłam spodnie i poszłam do przymieżalni. Chłopaki siedzieli na przeciwko na ławce. Byłam bardzo zadowolona ale w przymieżalini już się tak nie cieszyłam. Spodnie okazały się za małe.
 
-No nie, Natka chodź tu do mnie!!!!
-Co się stało?
-Zobacz!- powiedziałam i pokazałąm ile brakuje do zapięcia się
-Oj spokojnie! Przyniosę ci M. To wcale nie jest przecież jakiś wielki rozmiar.
-No nie wiem.
 
Oczami Natki:
 
Wyszłam od Niki i posżłam po większy rozamiar spodni. Niall zapytał:
-Co się stało?
-Są za małe!
-No to przyszalała z jedzeniem Niall roztyłeś Niki! -powiedział z uśmiechem Harry
-Przestań ją to na prawdę gnębi.
-A może ona nie przytyła od jedzenia....
-Ta jasne, to nie moąliwe. Dobra Natka leć do niej bo się zaraz wkurzy.
-No już lece.
 
-Masz M przymieżaj.
Po paru minutach powiedziałam:
-Są dobre.
Natka zajrzała do mnie i powiedziała.
-No i super wyglądasz. Kupujesz?
-No chyba tak. Muszę zacząć ćwiczyć, biegać no i dieta. Akurat jak oni wyjadą to się ogarnę bo tak to Nialler nie pozwala mi nie jeść!
-Absolutnie nie będziesz się głodzić, wyglądasz bardzo dobrze nie masz prawa się odchudzać. I ja cię dopilnuje.
-Tak, tak jasne!!
 
-No i jak kupujemy te spodnie? -zapytał Niall gdy wyszłam z przymieżalni
-Tak skarbie, ale oczywiście ja płace.
-Ej no nie!
-Oj tak misiek! -powiedziałąm, dąłam mu buzi i posżłam do kasy
 
Ze sklepu Natka chciałą iść do kawiarni na kawę i jakieś duże ciacho. Gdy już byliśmy na miejscu każdy wybierał coś dla siebie
-Ja chce to, a ja to, to ja może wezę to !!! -Harry, Niall, Natka
-A ty co chcesz misia? -zapytał mnie Niall
-Ja poproszę szklankę wody z cytryną, nie mam jakoś ochoty na słodkości
-Cooo?! Czyś ty oszalała. Każdy zamawia mega ciacha, a ty wodę?! Zobacz tu sąteż małe porcje!
-Ona poprostu chce się odchudzać! -powiedziała Natka i bardzo mnie zdenerwowała, wie że Niall ma jakiś wstręt do odchudzania a ja msze zgubić t kilka kilogramów
-Natka!! Wielkie dzięki!
-Ale Niki ty nie możesz się odchudzać bo nie ma takiej potzreby. Jesteś piękna.
-Ależ jest! Narazie!
 
Oczami Harrego:
Niki była wściekła. Ona ma bardzo duże kompleksy co do swojego wyglądu, wagi itd. Nawet wcześniej ciągle się sibie czepiała. Teraz Natka ją wydała, strasznie się wkurzyła krzyknęła i wyszła z kawiarni. Niall od razu za nią pobiegł.
 
Oczami Nialla:
Szybka pobiegłem za nią ale znikłą mi z oczu. Nie mogłem jej znaleść. Harry i Natka dołączyli do mnie po jakimś czasie, szukaliśmy jej ale bez skutku. Po jakimś czasie źli poszliśmy do domu. Tam eż jej nie było. Dzwoniłem do niej z 50 razy, ciągle pisałem sms'y i nic!
 
Byłą już 17 ja i Harry byliśmy już spakowani, bo jutro o 6,00 wyjeżdżamy. Nie wiem co się dzieje z Niki odchodzę już od zmysłó, Natka strasznie się martwi i obwinia że to jej wina. Ale to nie prawda Niki jest za bardzo na tym punkcie przewrażliwiona. Kurde! Ostanie chwile przed wyjazdem chciałe spędzić z Niki a jej ciągle nie ma. Ja już nie wiem co mam ze sobą zrobić !!
 
Około 18,30 wyszedłem wyprowadzić naszego psa na dwór i zobaczyłem....
 
 
Chciałabym Wam wszystkim z całego serducha strasznie podziękować, za tak dużą liczbę wejść. Nawet nie wiecie jaka jestem szczęsliwa. Ten blog jest dla mnie wielką odskocznią od rzeczywistości. Dziękuje że jesteście tutaj ze mną.
Kocham Was z całego serca <3 ! 
Jeśli chcecie podawajcie wasze Twittery, bardzo chciałabym Was wszystkich obserwować xx 
 

 
 


16 komentarzy:

  1. Obudziłąm się i zobaczyłąm ja mój pinczerek siusia na moją kochaną bluzkę która leżała na krzesełku! T nie był odbry porane, ale twój rozdział go poprawił!No, ale może jeszce bardziej... czyli, kolejny rozdziałek! Hihi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oł przykro mi z powodu twojej bluzki ;( xd hahah Ale cieszę się ze rozdział się podoba. :))

      Usuń
  2. A i mój Twitter: Wiktoria Leman
    @NinaWikiMartin

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej a gdzie rozdziałek?? Gdzie jest rozdziałek!? GDZIE JEST ROZDZIAŁEK?! O mama kupiła lizaczki!! :D Yy gdzie rozdziałek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam kochana, nie dałam rady dziś napisać! Ciasto piekłam z mamą no i musiałam się trochę poczyć. ;) Ale wieczorkiem po mam talent napisze to jutro wstawię ! ;)

      Usuń
  4. No dobrze.... Ale mam na ciebie oko! A znasz może jakiegoś fajnego bloga też o niallu, lub o liamie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niee, niestety nie. Te co kiedyś czytałam to już ich nie ma. :(

      Usuń
  5. tt
    Michalina2813@wp.pl
    A co do rozdziału super!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Hej ciężko, ale robie co mogę ! :) Moi rodzice może pojadą do kina więc będę miała czas żeby wstawić :*

      Usuń
  7. A i masz mój blog: http://turkusbielczern.blogspot.com/
    Też o one diretion

    OdpowiedzUsuń