….gdy
nagle w telewizji usłyszałam o strasznym wypadku samochodowym w Polsce ! Boże
od razu skierowałam wzrok w telewizor! Dziennikarze strasznie owijali w
bawełnę, jakby specjalnie przeciągali :
„Przerywamy program aby ogłosić wiadomość z ostatniej chwili. Przed dokładnie
paroma minutami miał miejsce w Polsce straszny wypadek samochodowy! Samochodem
jechało małżeństwo, nie było żadnych dzieci! Prawdopodobnie wszyscy żyją, ale
ich stan jest ciężki i nic nie jest pewne. Te straszne wydarzenie którego za
chwilę zobaczycie przebieg, został on stworzony przez świadków wydarzenia i
specjalnych grafików, te wydarzenie miało miejsce w małym mieście….-zatrzymała
się i spojrzała w swoje notatki-…w mieście Wyszków niedaleko Warszawy! Nie
wiemy kim są ci ludzie, na pewno gdy małżeństwo
dotrze do szpitala to ich rodzina zostanie powiadomiona.”
W
mojej głowie pojawiła się najgorsza myśl jaka mogła przyjść, ale to normalne że
pomyślałam od razu o moich rodzicach!! Odłożyłam list na bok i chwyciłam za
telefon. Była już godzina bardzo, bardzo późna trochę się zawahałam bo wiem że
oni zawsze szybko usypiają. Ale nie mogę tego tak zostawić, postanowiłam
napisać do Agaty. „Agata soory ze tak
późno ale jesteś w domu?” Ona standardowo odpisuje jakby chciała a nie
mogła :/ Chciałam już chwycić za kopertę gdy przyszedł sms : „Oooo proszę kto to się odezwał?! :D
Spokojnie jeszcze nie śpie, siedzę w necie haha ! A po co piszesz? Bo proste że
nie bezinteresownie :P”
Uśmiechnęłam
się bo pomyślałam że skoro jest taka zadowolona to rodzice są w domu i wszystko
jest OK ! „Agata czy rodzice są w domu? „
Odpisała
zaskakująco szybko: „Nie, czemu pytasz?”
Serce
zawaliło mi tak mocno : „A gdzie są?”
Agata
odpisała że pojechali do kina i film na który pojechali został przełożony o
godzinę później i dlatego jeszcze ich nie ma, ale że już wracają. Zapytałam ja
kiedy do nich pisała, ona powiedziała że około 5 min temu odpisała jej mama.
Więc się uspokoiłam, nic jej nie mówiłam o tym wypadku bo by się tylko nie potrzebnie
martwiła. Na koniec kazałam iść jej spać, bo widzę że nie ma umiaru w siedzeniu
w internecie.
Gdy
emocje już opadały, otworzyłam sobie ciasteczka. Wzięłam jedno i podeszłam do
okna w Natki ciągle paliło się światło. Chwile postałam przy oknie i przypomniało
mi się o liście. Szybko podeszłam do łóżka, wzięłam kopertę, ciasteczka,
telefon i położyłam się. Miałam delikatnego stresa, bo nie wiedziałam czego
mogę się spodziewać. Otworzyłam kopertę i zamknęłam oczy bo nie wiedziałam czy
chce to zobaczyć. Powoli otwierałam oczy i zobaczyłam bilet. Zrobiłam wielkie
oczy i nie wiedziałam o co chodzi. Bilet? Dokąd? Po co? Ja nic nie kupowałam. W
kopercie była jeszcze kartka.
List:
Niki
skarbie ten bilet jest ode mnie dla Ciebie! Wiem że i Ty będziesz tęsknić i ja
też więc kupiłem ten bilet żebyś mogła do mnie przylecieć! :* Może lecieć z
Tobą Natka ten bilet jest wykupiony na dwie osoby więc możecie zrobić
niespodziankę Harremu ! :D Kocham Cię i czekam na Twój przylot !
Kocham Niall <3 <3 <3 <3
Łzy
leciały mi po policzku gdy przeczytałam ten liścik. Ciekawe czy Natka poleci ?!
W sumie leci dla Harrego nie dla mnie, ale ze mną a może tego ona nie chce. No
nie wiem jutro z nią pogadam. Jest już strasznie późno, chyba się położę.
Jestem strasznie, strasznie szczęśliwa że mogę lecieć do tego mojego kochanego
wariata. Kocham go i tak bardzo tęsknię. Bilet jest wykupiony na za tydzień,
więc mam 7 dni na ustalenie czy Natka leci.
Gdy
tylko położyłam głowę na poduszkę zasnęłam. Byłam już bardzo zmęczona.
Na drugi dzień:
Obudziłam
się bardzo późno była już 12! Ale byłam strasznie wyspana. Wzięłam telefon do
ręki i miałam jednego sms’a, oczywiście od Nialla :) „Dzień dobry! Czy moja księżniczka jeszcze śpi. Ja jestem na
podpisywaniu autografów, i jest mnóstwo ludzi. Już boli mnie ręka od pisania
haha :D Napisz jak się obudzisz :*”
Uwielbiam
gdy budzę się rano i taki sms czeka na mnie :) Szybko odpisałam mu i poszłam na
dół zrobić sobie śniadanie bo była strasznie głodna. Niestety gdy robiłam sobie
herbatę okazało się że nie mam cukru ! No i musiałam iść do mojej sąsiadki.
Ciekawe czy mi w ogóle otworzy ?! Wciągnęłam szybko dresy i zarzuciłam bluzę, i
pobiegłam do Natki po trochę cukru.
-Hej!
–powiedziałam
-Cześć.
–powiedziała zimnym głosem, miałam ochotę odwrócić się i odejść, ale wzięłam
głęboki wdech i powiedziałam
-Czy
mogłabyś dać mi ze 3 łyżeczki cukru? Bo zrobiłam już herbatę a nie mam cukru.
-Ok.
Poczekaj! –powiedziała, ja chciałam dać krok do przodu żeby wejść do środka,
ale Natka zamknęła drzwi. Łał byłam zaskoczona i chciało mi się śmiać, nie znam
chyba jej z tej strony
-Proszę!
–powiedziała i przyniosła mi trochę cukru w torebeczce
-Dziękuje!
I przepraszam za najście, ale nienawidzę herbaty bez cukru
-Tak
wiem! Soory jestem zajęta!
-Ok,
to cześć.
-Na
razie! –powiedziała twardym i zimnym głosem i zamknęła drzwi, łzy mi się
zakręciły ale no cóż ja nie wiem o co jej chodzi.
Poszłam
do domu i zjadłam śniadanie. Gdy się ubrałam i zrobiłam mój standardowy
delikatny makijaż postanowiłam iść do lekarza a w drodze powrotnej zajść do
Tesco , po zakupy. I tak też zrobiłam! Wiem że badania trzeba powtórzyć i chce
to zrobić jak najszybciej. Więc cała w skowronkach, zadowolona i uśmiechnięta
od ucha do ucha z nadzieją że wszystko będzie dobrze poszłam do lekarza. Gdy
wyszłam z naszego osiedla na ulice bardziej ruchliwą wiele ludzi się na mnie
oglądało jak za jakąś wielką gwiazdą. Boże ja jestem tylko dziewczyną waszego
idola, nie musicie mnie tak obceniać- pomyślałam. Nagle podeszła do mnie jakaś
nastolatka i zapytała:
-Hej!
Czy to prawda że jesteś w ciąży?
-Z kąd
masz takie wiadomości ?- zapytałam zaskoczona pytaniem i delikatnie
rozśmieszona
-No
wiesz, wszyscy o tym mówią
-Ja
nie wiem z kąd masz te wiadomości i kto je pierwszy zaczął rozpowszechniać, ale
nie mam zamiaru opowiadać całemu światu o moich sprawach prywatnych! Tylko
dlatego ze moim chłopakiem jest Niall Horan !!
-Czyli
nie zaprzeczasz? ! powiedziała widać że chciała dopiąć swego
-Nie,
po prostu nie odpowiadam na te pytanie bo nawet jeśli jestem to nie muszę wam o
tym mówić! A jeśli nie jestem to tez nie muszę tego udowadniać!
-Hahha!
Okej ! –powiedziała niezadowolona z mojej odpowiedzi dziewczyna
-Przepraszam
ale śpieszę się!
-A
do kąd?
-To
jest także moja prywatna sprawa! –powiedziałam kompletnie zaskoczona tym
pytaniem
Po
drodze spotkałam jeszcze paru fotografów którym się „poszczęściło” i mogło popstrykać
sobie zdjęć. Szczęście że brzucha jeszcze aż tak bardzo nie widać. Szybszym
krokiem poszłam do lekarza.
Oczami Natki:
Kurde
tak strasznie ciężko było mi w tak chamski sposób potraktować Niki ale musiałam.
Ona musi odczuć że mnie to bardzo boli, i ja nie podam pierwsza ręki o nie!!
Gdy Niki poszła, postanowiłam wziąć dłuższą kąpiel i przez ten czas myślałam co
ja będę sama robić przez cały dzień. Pomyślałam że zaraz pójdę na dłuższy
spacer i zajdę do Tesco na zakupy bo trzeba uzupełnić moje braki w lodówce. I
tak tez zrobiłam :D
Gdy
wyszłam na chodniku siedziało kilku fotoreporterów! Byłam bardzo zdziwiona co
oni tu robią, przecież chłopaków nie ma w Londynie.
-Ooo
Natka! –krzyknął jeden gdy przeszłam obok nich, spojrzałam na niego krzywo a on
mnie zapytał
-Natka…..
Łał kochani zaskoczyliście mnie, oczywiście bardzo miło ! Weszłam sprawdzić czy jest może chociaż jeden komentarz a tu się okazuje że jest ich aż 4 !! Wszystkie są tak pięknie napisane że się poryczałam! Na prawdę nie żartuje, właśnie spływa kolejna łza po moim policzku :D
Kocham Was i rozumiem brak komentarzy, ale raz na jakiś czas napiszcie coś.:* Nie wiem kiedy się przez Wasze komentarze pozbieram haha :D
Czego możecie się spodziewać w next: (pytania pomocnicze :P)
1.Czy dziewczyny się spotkają w Tesco? No i jeśli tak to jaka będzie ich reakcja?
2.I o co ciekawego zapytał fotoreporter Natkę?
Jak to napisała JennLove1D znowu 2 tajemnice :)
KOCHAM WAS <3 <3 <3 <3
Piękny rozdział, mi też się chciało śmiać jak wyobraziłam sobie jak Natka zatrzaskuje Niki drzwi przed nosem xd
OdpowiedzUsuńwięc
1. Myślę że się spotkają i będą udawać że w ogóle się nie znają ale zdarzy się coś przez co się pogodzą,
2. A co do drugiego pytania to nie mam żadnego pomysłu..
Hahaha no tak kłótnia pomimo że jest dla dziewczyn poważna, to dla Was zdradzę Ci że będzie troszkę zabawna! :D
UsuńJeśli to dla ciebie takie ważne to bd komentować ;)i ten rozdział jest również świetny i również nie mogę sie doczekać następnego a więc
OdpowiedzUsuń1 może zapyta ją czy jest w ciąży ? xd
2 pogodzą sie w tesco ;d
A rozdziały dodawaj tak często jak możesz nie chce żebyś sie źle uczyła przez blog ;*
Ojej kochana jesteś :* Dla mnie pisanie jest przyjemością, ale poprostu nie zawsze jest czas na tą przyjemność :)
Usuń