czwartek, 1 listopada 2012

Rozdział 49


….gdy nagle w telewizji usłyszałam o strasznym wypadku samochodowym w Polsce ! Boże od razu skierowałam wzrok w telewizor! Dziennikarze strasznie owijali w bawełnę, jakby specjalnie przeciągali : „Przerywamy program aby ogłosić wiadomość z ostatniej chwili. Przed dokładnie paroma minutami miał miejsce w Polsce straszny wypadek samochodowy! Samochodem jechało małżeństwo, nie było żadnych dzieci! Prawdopodobnie wszyscy żyją, ale ich stan jest ciężki i nic nie jest pewne. Te straszne wydarzenie którego za chwilę zobaczycie przebieg, został on stworzony przez świadków wydarzenia i specjalnych grafików, te wydarzenie miało miejsce w małym mieście….-zatrzymała się i spojrzała w swoje notatki-…w mieście Wyszków niedaleko Warszawy! Nie wiemy kim są ci ludzie, na pewno gdy  małżeństwo dotrze do szpitala to ich rodzina zostanie powiadomiona.”
W mojej głowie pojawiła się najgorsza myśl jaka mogła przyjść, ale to normalne że pomyślałam od razu o moich rodzicach!! Odłożyłam list na bok i chwyciłam za telefon. Była już godzina bardzo, bardzo późna trochę się zawahałam bo wiem że oni zawsze szybko usypiają. Ale nie mogę tego tak zostawić, postanowiłam napisać do Agaty. „Agata soory ze tak późno ale jesteś w domu?” Ona standardowo odpisuje jakby chciała a nie mogła :/ Chciałam już chwycić za kopertę gdy przyszedł sms : „Oooo proszę kto to się odezwał?! :D Spokojnie jeszcze nie śpie, siedzę w necie haha ! A po co piszesz? Bo proste że nie bezinteresownie :P”
Uśmiechnęłam się bo pomyślałam że skoro jest taka zadowolona to rodzice są w domu i wszystko jest OK ! „Agata czy rodzice są w domu? „
Odpisała zaskakująco szybko: „Nie, czemu pytasz?”
Serce zawaliło mi tak mocno : „A gdzie są?”
Agata odpisała że pojechali do kina i film na który pojechali został przełożony o godzinę później i dlatego jeszcze ich nie ma, ale że już wracają. Zapytałam ja kiedy do nich pisała, ona powiedziała że około 5 min temu odpisała jej mama. Więc się uspokoiłam, nic jej nie mówiłam o tym wypadku bo by się tylko nie potrzebnie martwiła. Na koniec kazałam iść jej spać, bo widzę że nie ma umiaru w siedzeniu w internecie.
Gdy emocje już opadały, otworzyłam sobie ciasteczka. Wzięłam jedno i podeszłam do okna w Natki ciągle paliło się światło. Chwile postałam przy oknie i przypomniało mi się o liście. Szybko podeszłam do łóżka, wzięłam kopertę, ciasteczka, telefon i położyłam się. Miałam delikatnego stresa, bo nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Otworzyłam kopertę i zamknęłam oczy bo nie wiedziałam czy chce to zobaczyć. Powoli otwierałam oczy i zobaczyłam bilet. Zrobiłam wielkie oczy i nie wiedziałam o co chodzi. Bilet? Dokąd? Po co? Ja nic nie kupowałam. W kopercie była jeszcze kartka.
List:  
Niki skarbie ten bilet jest ode mnie dla Ciebie! Wiem że i Ty będziesz tęsknić i ja też więc kupiłem ten bilet żebyś mogła do mnie przylecieć! :* Może lecieć z Tobą Natka ten bilet jest wykupiony na dwie osoby więc możecie zrobić niespodziankę Harremu ! :D Kocham Cię i czekam na Twój przylot !
                                                                          Kocham Niall <3 <3 <3 <3
Łzy leciały mi po policzku gdy przeczytałam ten liścik. Ciekawe czy Natka poleci ?! W sumie leci dla Harrego nie dla mnie, ale ze mną a może tego ona nie chce. No nie wiem jutro z nią pogadam. Jest już strasznie późno, chyba się położę. Jestem strasznie, strasznie szczęśliwa że mogę lecieć do tego mojego kochanego wariata. Kocham go i tak bardzo tęsknię. Bilet jest wykupiony na za tydzień, więc mam 7 dni na ustalenie czy Natka leci.
Gdy tylko położyłam głowę na poduszkę zasnęłam. Byłam już bardzo zmęczona.
Na drugi dzień:
Obudziłam się bardzo późno była już 12! Ale byłam strasznie wyspana. Wzięłam telefon do ręki i miałam jednego sms’a, oczywiście od Nialla :) „Dzień dobry! Czy moja księżniczka jeszcze śpi. Ja jestem na podpisywaniu autografów, i jest mnóstwo ludzi. Już boli mnie ręka od pisania haha :D Napisz jak się obudzisz :*”
Uwielbiam gdy budzę się rano i taki sms czeka na mnie :) Szybko odpisałam mu i poszłam na dół zrobić sobie śniadanie bo była strasznie głodna. Niestety gdy robiłam sobie herbatę okazało się że nie mam cukru ! No i musiałam iść do mojej sąsiadki. Ciekawe czy mi w ogóle otworzy ?! Wciągnęłam szybko dresy i zarzuciłam bluzę, i pobiegłam do Natki po trochę cukru.
-Hej! –powiedziałam
-Cześć. –powiedziała zimnym głosem, miałam ochotę odwrócić się i odejść, ale wzięłam głęboki wdech i powiedziałam
-Czy mogłabyś dać mi ze 3 łyżeczki cukru? Bo zrobiłam już herbatę a nie mam cukru.
-Ok. Poczekaj! –powiedziała, ja chciałam dać krok do przodu żeby wejść do środka, ale Natka zamknęła drzwi. Łał byłam zaskoczona i chciało mi się śmiać, nie znam chyba jej z tej strony
-Proszę! –powiedziała i przyniosła mi trochę cukru w torebeczce
-Dziękuje! I przepraszam za najście, ale nienawidzę herbaty bez cukru
-Tak wiem! Soory jestem zajęta!
-Ok, to cześć.
-Na razie! –powiedziała twardym i zimnym głosem i zamknęła drzwi, łzy mi się zakręciły ale no cóż ja nie wiem o co jej chodzi.
Poszłam do domu i zjadłam śniadanie. Gdy się ubrałam i zrobiłam mój standardowy delikatny makijaż postanowiłam iść do lekarza a w drodze powrotnej zajść do Tesco , po zakupy. I tak też zrobiłam! Wiem że badania trzeba powtórzyć i chce to zrobić jak najszybciej. Więc cała w skowronkach, zadowolona i uśmiechnięta od ucha do ucha z nadzieją że wszystko będzie dobrze poszłam do lekarza. Gdy wyszłam z naszego osiedla na ulice bardziej ruchliwą wiele ludzi się na mnie oglądało jak za jakąś wielką gwiazdą. Boże ja jestem tylko dziewczyną waszego idola, nie musicie mnie tak obceniać- pomyślałam. Nagle podeszła do mnie jakaś nastolatka i zapytała:
-Hej! Czy to prawda że jesteś w ciąży?
-Z kąd masz takie wiadomości ?- zapytałam zaskoczona pytaniem i delikatnie rozśmieszona
-No wiesz, wszyscy o tym mówią
-Ja nie wiem z kąd masz te wiadomości i kto je pierwszy zaczął rozpowszechniać, ale nie mam zamiaru opowiadać całemu światu o moich sprawach prywatnych! Tylko dlatego ze moim chłopakiem jest Niall Horan !!
-Czyli nie zaprzeczasz? ! powiedziała widać że chciała dopiąć swego
-Nie, po prostu nie odpowiadam na te pytanie bo nawet jeśli jestem to nie muszę wam o tym mówić! A jeśli nie jestem to tez nie muszę tego udowadniać!
-Hahha! Okej ! –powiedziała niezadowolona z mojej odpowiedzi dziewczyna
-Przepraszam ale śpieszę się!
-A do kąd?
-To jest także moja prywatna sprawa! –powiedziałam kompletnie zaskoczona tym pytaniem
Po drodze spotkałam jeszcze paru fotografów którym się „poszczęściło” i mogło popstrykać sobie zdjęć. Szczęście że brzucha jeszcze aż tak bardzo nie widać. Szybszym krokiem poszłam do lekarza.
Oczami Natki:
Kurde tak strasznie ciężko było mi w tak chamski sposób potraktować Niki ale musiałam. Ona musi odczuć że mnie to bardzo boli, i ja nie podam pierwsza ręki o nie!! Gdy Niki poszła, postanowiłam wziąć dłuższą kąpiel i przez ten czas myślałam co ja będę sama robić przez cały dzień. Pomyślałam że zaraz pójdę na dłuższy spacer i zajdę do Tesco na zakupy bo trzeba uzupełnić moje braki w lodówce. I tak tez zrobiłam :D
Gdy wyszłam na chodniku siedziało kilku fotoreporterów! Byłam bardzo zdziwiona co oni tu robią, przecież chłopaków nie ma w Londynie.
-Ooo Natka! –krzyknął jeden gdy przeszłam obok nich, spojrzałam na niego krzywo a on mnie zapytał
-Natka…..
Łał kochani zaskoczyliście mnie, oczywiście bardzo miło ! Weszłam sprawdzić czy jest może chociaż jeden komentarz a tu się okazuje że jest ich aż 4 !! Wszystkie są tak pięknie napisane że się poryczałam! Na prawdę nie żartuje, właśnie spływa kolejna łza po moim policzku :D 
Kocham Was i rozumiem brak komentarzy, ale raz na jakiś czas napiszcie coś.:* Nie wiem kiedy się przez Wasze komentarze pozbieram haha :D 
Czego możecie się spodziewać w next: (pytania pomocnicze :P)
1.Czy dziewczyny się spotkają w Tesco? No i jeśli tak to jaka będzie ich reakcja? 
2.I o co ciekawego zapytał fotoreporter Natkę? 
Jak to napisała JennLove1D znowu 2 tajemnice :) 
                                   KOCHAM WAS <3 <3 <3 <3 

4 komentarze:

  1. Piękny rozdział, mi też się chciało śmiać jak wyobraziłam sobie jak Natka zatrzaskuje Niki drzwi przed nosem xd
    więc
    1. Myślę że się spotkają i będą udawać że w ogóle się nie znają ale zdarzy się coś przez co się pogodzą,
    2. A co do drugiego pytania to nie mam żadnego pomysłu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha no tak kłótnia pomimo że jest dla dziewczyn poważna, to dla Was zdradzę Ci że będzie troszkę zabawna! :D

      Usuń
  2. Jeśli to dla ciebie takie ważne to bd komentować ;)i ten rozdział jest również świetny i również nie mogę sie doczekać następnego a więc

    1 może zapyta ją czy jest w ciąży ? xd
    2 pogodzą sie w tesco ;d

    A rozdziały dodawaj tak często jak możesz nie chce żebyś sie źle uczyła przez blog ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej kochana jesteś :* Dla mnie pisanie jest przyjemością, ale poprostu nie zawsze jest czas na tą przyjemność :)

      Usuń