-Fajny domek, i dziwnie zadbany ogródek! Haha
-Co wy się czepiacie tego ogródka?
-Ja się go nie czepiam tylko mówię ze jest ładny i
zadbany.
-Och Lena też na niego zwróciła dużą uwagę.
-Bo to dziwne że dwójka facetów ma taki ładny ogródek
-Ha, ha , ha a jak dla mnie to nic dziwnego.
Pociągnęłam za klamkę, powoli weszłam do domu i odjęło mi
mowę! Wszystko było takie cudowne!
-Chyba są na górze. Chodź. – nie zareagowałam bo chyba
mnie tak wryło że nie mogłam się ruszyć
-Ej Klara! –powiedział głośniej
-O matko sory!
I nagle usłyszeliśmy jakby stado słoni zbiegało po
schodach. Była to Lena i Niall!
-O cholera! –krzyknął Niall i złapał mnie w talii i
zaczął kręcić dookoła.
-Błagam cie puść mnie, leciałam samolotem tyle czasu że
mam już dość szybowania, wolę dotykać ziemi! – powiedziałam i się
uśmiechnęłam
-Okey, ale tego dawno
niebyło. –powiedział i musnął moje usta
-Hahah no tego nie.
-Ale poczekaj co ty tu w ogóle robisz?
-Stoję i czuję jak kręci mi się w głowie!
-Oj nie o to mi chodzi, dlaczego jesteś w Londynie?
-Bo przyleciałam .
-Klara!!
-Oj , przyszedł do mnie listonosz z listem od rodziców.
Otworzyłam kopertę i wyjęłam bilet i karteczkę: Przepraszam, baw się dobrze.
Kochamy cię!” Nie wiem za co mnie przepraszają i w ogóle nic nie wiem
-Hahah nie ważne, ważne
że tu jesteś! –powiedział i mocno mnie przytulił
-Ej gdzie jest Lena? –zapytałam
-Tutaj stoje.
Gdy tylko ją zobaczyłam rzuciłam się jej na szyje i wycałowałam !
-Tęskniłam ! –powiedziała
-Ja bardziej!
Niall zrobił całą góre kanapek, które z miłą chęcią
jedliśmy. Byłam głodna ale Niall i tak
więcej pochłoną! Haha
-Słuchajcie my dziś uciekamy do siebie! –powiedział Harry
-Oh dlaczego ? –zapytałam z mini uśmieszkiem
-Bo nie będziemy siedzieć sobie nawzajem na głowach!
-Hmm no to znaczy ze my wam siedzimy bo wy nam nie
przeszkadzacie! – powiedział Niall
-Niall!! –poderwał się Harry, ledwo wytrzymywałam aby
powstrzymać śmiech ,Lena siedziała zmieszana i kompletnie nie wiedziała co
powiedzieć lub zrobić
-A idźcie my was tu nie będziemy na siłę trzymać! Ha ha
-Ale ty głupi jesteś Niall!
-No może i jestem. Muszą być na świecie ludzie mądrzy i
głupi.
Zapadła niezręczna cisza, którą oczywiście musiałam jak
najszybciej przerwać bo czułam ze wybuchnę śmiechem.!
-Hmmm…a jak tam
wasz domek , Lena? Podoba ci się?
-Że podoba to mało powiedziane jest cudowny.
-A dobrze się śpi? Ja to zawsze mam problem zasnąć w
nowym miejscu!
-Jeszcze tam nie spałam. – powiedziała i zaczęła się śmiać
-Jeszcze tam nie spałam. – powiedziała i zaczęła się śmiać
-A niby z kąd miałam o tym wiedzieć, dawno nie dzwoniłaś
i …. –przerwałam – no nie ważne. – dokończyłam i poszłam do łazienki
-Gdzie idziesz? –zapytał Niall
-Do łazienki muszę ..no cholercia muszę do łazienki haha !
-Dobra to my lecimy, musimy chyba jeszcze do sklepu
skoczyć bo nic na śniadanie nie będziemy mieć. –powiedział Harry i cmoknął Lenę
w policzek
-Nooo, pasowało by.
-No to lećcie nie będę was zatrzymywał, chociaż
moglibyście jeszcze posiedzieć. –powiedziałem zbierając talerze ze stołu
-Nie będziemy wam przeszkadzać, długo nie widziałeś
Klary. –powiedziała Lena
-Ale wy też mogli byśmy posiedzieć razem, Klarze na pewno
było by miło. A jak wy nam możecie przeszkadzać?
-A idę z nią jutro na zakupy do tego centrum co z pod
niego Harry ją zabierał, więc spędzimy razem dużo czasu. A Harry przeboleje! –
powiedziała i poklepała Harrego po ramieniu a on uniósł brwi do góry
-Wiesz ja nie wiem jak wam możemy przeszkadzać ale wiem
za to w czym…-powiedział Harry i się dziwnie uśmiechną
-Idiota! –krzyknąłem i rzuciłem go poduszką
-Oj Niall nie udawaj świętoszka! –powiedział i odrzucił
mi poduszkę
-Dobra nie wiem co macie zamiar robić itd. To nie moja i
twoja-spojrzała na Harrego- sprawa. A ona chyba utonęła w umywalce, nie czekamy
na nią bo nam sklepy pozamykają. –powiedziała Lena i poszła zakładać buty
-Chodź Harry!! –krzyknęła gdy zobaczyła ze on wciąż
siedzi przy stole
-To co jakie masz plany? –zapytał szeptem Harry z uniesionymi
brwiami
-Mam plan aby pozwolić Klarze wypocząć po podróży.
Idioto!
-Gadasz jedno a zrobisz drugie-wstał i dokończył głośno-
, ja to wiem!
Niall złapał się za głowę i poszedł pożegnać się z Leną!
-Ej a tak w ogóle to ten dom ma być teraz mój? –zapytał
-No tak, taka była umowa że ten który zostanie bez domu
zostaje tutaj. Możesz zmieniać, remontować co tylko zechcecie. –powiedział
Harry, złapał za rękę Lenę i dodał- My już tak jak reszta mamy swoje gniazdko.
–i cmoknął Lenę w policzek
-Śliczna z was para haha.
-Z was też. –powiedziała Lena i się uśmiechnęła
-Pa. –powiedziała Lena i dała mi buziaka w policzek
-Pa.
-Na razie stary. –powiedział Harry i puścił mi oczko
-Lena zrób mu zimny okład bo on ma chyba gorączkę.
-Harry chodźmy już. Hahaha okey obiecuję zrobię!!
Zamknąłem drzwi i poszedłem na górę.
-Co ona tyle czasu robi w tej łazience? –powiedziałem
sobie pod nosem
Zapukałem do łazienki
-Mogę? –zapytałem
-Tak wejdź. –powiedziała cichutkim głosem
-Boże kochany co ci się stało? –gdy zobaczyłem Klarę
siedzącą na podłodze , delikatnie mnie przytkało
-Źle się poczułam nic poważnego. Zaraz zrobię sobie
herbatkę i będzie ok!
Niall usiadł obok mnie, oparł się o szafkę
-Na pewno wszystko dobrze?
-Tak nie martw się. Ten lot, stres, zadowolenie itd. Za
dużo na jeden dzień! Dawno nie latałam samolotem i zapomniałam jakie to
uczucie. Trochę mnie wstrząsnęło w środku.
-Co ja mam powiedzieć? Siedzę w domu wychodzę z siebie bo
moja dziewczyna mi nie odpisuję od 2 godzin. I nagle widzę ją w drzwiach z
Harrym A co to, to całkiem normalne.
-Chciałam zrobić ci niespodziankę! –powiedziałam
robiąc smutną minę i spuszczając głowę
na dół
Niall złapał dwoma palcami za moją brodę i podniósł twarz
do góry. Spojrzał mi w oczy, musnął delikatnie moje usta i powiedział
-I zrobiłaś, i to ogromną. Najlepszą jaką kiedykolwiek
otrzymałem.
-Haha nie przesadzaj.
-Nie przesadzam, naprawdę. Tak bardzo tęskniłem.
–powiedział i zrobił smutne oczy
-No to musisz podziękować, skoro jesteś taki zadowolony.
Haha –powiedziałam i podniosłam się z podłogi
Niall wstał i wziął mnie z zaskoczenia na ręce.
-Co ty robisz?
-Zanoszę cię do pokoju. Zgaś światło nogą jak możesz.
Dziękuję.
-Niall ja mam swoje nogi
-Oj jesteś mało romantyczna
-Być może. –powiedziałam i poczułam że dostałam sms’a
-Teraz kładziesz się pod kołderkę, no czy najpierw ubierz
się w piżamę, no nie wiem. Ale jak wrócę masz leżeć pod kołdrą ! Jasne?
-Po co? A gdzie ty tak w ogóle idziesz?
-Zrobić herbatę. Kochanie nie zadawaj głupich pytań
-To nie było głupie pytanie. –powiedziałam gdy Niall już
znikł
Zeszłam z łóżka i zaczęłam szukać w torbie piżamy założyłam TĄ!
Wskoczyłam później pod kołdrę i nakryłam się po samą szyję!
-Już idę. –krzyknął z dołu Niall
A za chwilę:
-Fuck! Oblałem się! Cholera parzy!
Szybko zbiegłam na dół i zabrałam od niego szklanki z
herbatą.
-Dzieci nie powinny nosić gorących rzeczy.
-To nie jest śmieszne to szczypie.
-Poczekaj zaniosę herbaty do pokoju i zaraz do ciebie
przyjdę. Usiądź na dole.
Poszłam zanieść herbaty, postawiłam je na półeczce nocnej
i pobiegłam na dół.
-Sierotka marysia. –powiedziałam przykładając mu na
brzucho zimną ścierkę
-Jak ty to w ogóle zrobiłeś?
-Nie trafiłem nogą na stopień, a tak w ogóle za dużo wody
mi się nalało do kubków.
-Ojej, wiem że to boli, ale jest to troszkę śmieszne.
Niestety!
-A śmiej się ile chcesz.
-Dobra chodź na górę, jutro kupimy żel na poparzenia i
się posmarujesz. Możesz wziąć to ściereczkę to sobie potrzymasz na schłodzenie.
-E tam. –powiedział odkładając ścierkę na stół
-Czy każdy facet musi udawać ze nigdy go nic nie boli
itp. ? Zawsze udajecie twardych.
-Taką mamy naturę skarbie, nic na to nie poradzę. Kobiety
zaś wszystko wyolbrzymiają.
-Nie prawda
-Prawda
-Nie
-Tak
-Spadaj
-Ale to prawda
-Ja taka nie jestem , odczep się! Haha
Kłóciliśmy się i wchodziliśmy po schodach na górę.
Usiadłam na mini sofie i po woli piłam herbatę. Niall
usiadł na swoim łóżku naprzeciwko mnie i się strasznie mi przyglądał
Wreszcie nie wytrzymałam
-Możesz przestać się tak patrzeć, zaraz obleję się
herbatą!
-Sorrki. Hahaha-powiedział i ze śmiechem położył się na
łóżku
-Zaraz wracam
-Gdzie idziesz?
-Zmyć makijaż
Powoli zmywałam makijaż podśpiewując sobie Rock Me- 1D.
Nagle poczułam jak ktoś złapał mnie za brzuch, niby wiedziałam ze jest tu tylko
jeszcze Niall ale strasznie się przestraszyłam, aż podskoczyłam
-Nie bój się. –powiedział, zaczął się śmiać i oparł głowę
na moim ramieniu
-No straszysz mnie a potem się śmiejesz głupio.
Niall zaczął całować mnie po szyi
-Tak strasznie za tobą tęskniłem!
-Ja też misiek, kocham cię ale mogę sobie spokojnie zmyć makijaż?
-Nie, nie możesz! –powiedział stanowczo i odwrócił mnie w
swoją stronę
-Zmyłam dopiero jedno oko i wyglądam jak panda.
Niall wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju.
-Co ty znowu robisz? –zapytałam , delikatnie zdziwiona
sytuacją
-Kocham cię Klara! – zaczął mnie całować.
No i się stało! ….
Następnego dnia:
Obudziło mnie pukanie do drzwi. Ledwo uchyliłam jedno
oko, zerknęłam na Nialla który spał jak zabity.
-Świetnie.- wymamrotałam pod nosem i powoli poszłam na
dół
Nawet nie wyglądałam przez wizjer z zamkniętymi oczami
otworzyłam drzwi.
-Boże Klara! –powiedział zaskoczony głos
-Co? –powiedziałam przecierając oczy , była to Lena
-Wyglądasz strasznie nie ogarnięcie!
-Wybacz że nie wyglądam jak księżniczka kiedy się rano
budzę i…- przerwałam
-I…?
-I wejdź do środka, bo chłodno!
-Chłodno? Jest początek lata.
-Oj daj mi spokój ja jeszcze śpię. A tak w ogóle co ty
tak wcześnie tu robisz? Ty nie śpisz? Ja śpię dłużej niż ty? To nie możliwe!
-Klara jest 13.30!
-Która? –krzyknęłam zszokowana
-Chyba późno zasnęłaś . Niall jeszcze śpi?
-Yyy tak. Boże miałyśmy iść na zakupy. Eh
-Ale mówisz tak że śpi Niall czy tak że późno poszłaś
spać?
-Yyy Niall śpi!
-Okey, na zakupy jeszcze zdążymy spokojnie. Jak nie dziś
to jutro. Ale przypomnij swojemu Horankowi że on dziś o 16 ma jakąś próbę!
-Ok ok. Mam do ciebie prośbę, mogę się później do ciebie
odezwać? Strasznie chce mi się spać
-Nie ma problemu, ta ja spadam. Ale pamiętaj o próbie!
-Pamiętam pamiętam ,
Dałam Lenie buziaka i poszłam na górę dalej spać!
Oczami Harrego:
Lena poszła na zakupy więc wróci przed wieczorem znając
życie :D A więc ja idę coś zjeść a potem…moje rozmyślania przerwała mi Lena.
-Czegoś zapomniałaś?
-Tak poprosić św. Mikołaja żeby dał mojej przyjaciółce
troszkę rozumu!
-Hahah co się stało?
-Chyba sobie wypili i raczej do późna gadali. Klara
wyglądała jak z krzyża zdjęta . A Niall cały czas spał, ona z resztą też poszła
spać.
-Ja już to widzę jak oni rozmawiali!
-Oj a ty ciągle o
jednym.
-Zobaczysz!
-Puknij się w głowę!
-O co się zakładasz?
-Oooo hmmm poczekaj…..
-O wiem! O niespodziankę, jak ty wygrasz to ja zrobię ci
niespodziankę a jak ja to ty zrobisz mi!
Okey?
-No okey.
Podaliśmy sobie ręce i przecięliśmy.
Usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy oglądać jakąś głupią
komedię. Czas tak szybko zleciał. Oglądanie przerwało nam pukanie do drzwi. Był
to Niall z prawie zamkniętymi oczami.
-Lena, Klara powiedziała że przyjdzie do ciebie po 16.
-Okej! Co wy robiliście że tacy nie przytomni?
-Spać mi się chce i tyle!
-W nocy się śpi a nie o…boże stary jest 15.20 jak ci się
o tej godzinie może chcieć spać!? –zapytał Harry
-Najwyraźniej może. Odczep się.
Harry spojrzał na Lenę i się uśmiechnął. Lena pokręciła
głową.
Chłopaki pojechali na próbę a ja czekałam na Klarę. No i
się wreszcie doczekałam. Klara wyglądała dobrze. Haha :P
O nic nie pytałam, gadałyśmy o tym co mamy zamiar kupić,
o tym że Klarę zaskoczył bilet od rodziców. I w końcu nie wytrzymałam.
-Jak tam zleciał wczoraj wieczór? My chodziliśmy chyba z
godzinę po sklepie i robiliśmy mega wielkie zakupy jedzenia. Potem połowę
zjedliśmy. Hahahaha więc nie za dużo nam zostało.
-Yyymmm....-Klara się zająkała. - …………..
Hej kochane :*
Boże nie wiem co mi strzeliło do głowy że taki rozdział napisałam...hmm Ola ?! :P hahahah:D
Jak myślicie Klara powie prawdę Lenie, czy na szybkiego wymyśli jakies kłamstwo ? :)
Zapraszam na nowego bloga o modzie, kosmetykach itp ----> http://mylittleworldxx.blogspot.com/
Zapraszam na nowego bloga o modzie, kosmetykach itp ----> http://mylittleworldxx.blogspot.com/
Rozdział jest no po prostu.......Fantastyczny, Fenomenalny, Niesamowity, Nieziemski, PrzeCudowny, Genialny, MegaŚwietny, Perfekcyjny, Super, Bombowy, Boski, Wspaniały,Zajebisty, Idealny, Niepowtarzalny.!!!! *.* Kocham, kocham, kocham!!!
OdpowiedzUsuńWydaję mi się, że Klara nie powie prawdy (nwm czemu)
No po prostu rozdział jest Cudowny (wiem pisałam już to, ale nie mogłam się powstrzymać)
Czekam na następny rozdział (który dodajesz jak najszybciej możesz) i życzę Ci Mega Weny.!!!!!!! *.*
Zapraszam na mojego bloga z opowiadaniem o One Direction.
we-and-1d.blogspot.com
O jejciu *.*
UsuńKocham xoxoxoxoxox ^^
Aaaaaaaaaaaaaaa cudo ! <3-ola
OdpowiedzUsuńKocham xoxoxo
UsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Nie dawno "odkrylam" Twojego bloga i sie w nim na maxa zakochalam! Boże jak mozna tak fenomenalnie pisac?! Nie ogarniam, już nie moge sie doczekać na next. Plis szybko wystawiaj nowy. Loff you <3333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńHahahaha Boże ja tak sie czasem zastanawiam czy Wam się tak na prawdę te moje opowiadania podobaja czy tak po prostu z grzeczności piszecie ? :P
UsuńKocham Cię, i cieszę się że znalazłaś mojego bloga xoxoxo :*
GENIALNY ! <3
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM TWOJE OPOWIADANIE <3
JEST ŚWIETNE ! :D
CZEKAM NA NEXT!
Dziękuję :*
UsuńKocham xoxoxo