czwartek, 14 marca 2013

Rozdział 3 xoxo


Czyżby nadchodziło nowe, szczęśliwe życie ? Czy jednak coś lub ktoś zaburzy spokój ?


Szczęśliwie wylądowaliśmy, wzięliśmy swoje bagaże i zaczęliśmy szukać cioci i wujka. Gdzieś przez tłum było słychać głośne krzyki spojrzałam na bok i zobaczyłam tłum dzikich nastolatek krzyczących „ Kocham cię” „Zatrzymaj się na chwilę”  „Uwielbiam was” „Boże nie wierzą że was widzę” I tysiące innych dziwnych i śmiesznych teksów! :D Spojrzałam na Zacka który też był rozbawiony tą sytuacją.

-Chyba jakieś dzikie fanki! Hahaha -odparł
-Ciekawe kogo?
-No chyba jakiegoś zespołu bo krzyczą w liczbie mnogiej! Haha no nie mogę
Nagle z tłumu tych  dzikich dziewczyn wyjawiło się trzech ogromnych facetów.
-Zobacz jakie goryle! – powiedziałam i wybuchłam śmiechem nie do opanowania, niestety Zack nie słuchał mnie bo był zainteresowany poszukiwaniem cioci i wujka. Mnie jednak interesowało kogo one tak kochają :P

Za tych trzech ogromnych panów nagle wyjawiło się pięciu śmiertelnie przystojnych chłopaków! WOW! Byli na serio bardzo, bardzo przystojni, ale mojego Zacka nie przebijają :D hahaha Po obu stronach szło po jednym ochroniarzu, a za nimi znowu trzech. Jak bym miała takich ośmiu „goryli” to chyba nigdy nie spadłby mi włos z głowy haha .

Największą moją uwagę przykuł najniższy z nich, blondyn z dość sporym irokezem! :P Do wszystkich się uśmiechał, ciągle do jakiś dziewczyn machał, wyglądał bardzo słodko hahaha.
Z moich błogich rozmyślań wyrwał mnie Zack szturchając mnie w ramię :
-Heellloo! Jesteś tuu ?
-O matko sorry!
-Zapatrzyłaś się jak na piękną sukienkę na wyprzedaży!
-Oj spadaj! Znalazłeś ciocię i wujka?
-No właśnie nie!!
-Oj ty sieroto ! – zaczęłam rozglądać się wszędzie dookoła w poszukiwaniu mojej rodziny
-Jeest! Są ! –krzyknęłam gdy w oddali zobaczyłam rozglądającą się ciocię – Chodź! –powiedziałam i pociągnęłam Zacka z rękę. On szybko chwycił walizkę i udaliśmy się w stronę cioci i wujka!

-Oh moja kochana Vannessa!
-Cioociu! –krzyknęłam i rzuciłam się jej na ramiona
-A wujka to już nie przytulisz?
-Oh nie oczywiście że tak! – mocno przytuliłam wujka
-A to Zack, mój chłopak!
-Dzień dobry! –powiedział z powagą Zack
-Dzień dobry dzień dobry! –powiedziała Ciocia z wujkiem
-To jak gotowi na ciężką pracę?
-E tam Bob nie strasz ich! Nie będzie żadnej ciężkiej pracy. Ja już dla ciebie skarbie mam fajna pracę! –powiedziała ciocia i poklepała mnie po ramieniu
-Dziękuję ciociu! Nawet nie wiecie jak bardzo jesteśmy wam wdzięczni, nawet nie mogę uwierzyć że zgodziliście się nam pomóc!
-Przyjemność po naszej stronie, uwierz kochana! –powiedział wujek

Nagle ktoś delikatnie palcem puknął mnie w plecy, odwróciłam się i zobaczyłam tego blondyna który był oblegany przez te wszystkie dziewczyny i kilku ogromnych facetów!
-Taak? –zapytałam gdy po chwili zaczęłam się zastanawiać co on chce skoro nic się nie odzywa
-Oj sorry zamyśliłem się!
-A..
-Yyy chodzi o to czy masz może pożyczyć mi długopis?
-Długopis?
-No tak bo wypisał mi się a ta dziewczynka bardzo chce autograf. –powiedział i szczero się uśmiechną
-Taak poczekaj! –zaczęłam grzebać w torbie i szukać długopisu
-Nessa musimy iść. –powiedział wujek
-Już chwilka! Mam!! –krzyknęłam i wyjęłam fioletowy długopis z mojej torby – Proszę masz.
-Poczekaj zaraz ci go oddam!- powiedział i odwrócił się do małej dziewczynki która kipiała z radości
-Neeeessaaaa! Pośpiesz się! –krzykną Zack
-Zatrzymaj go ja musze iść! –mówiłam oddalając się w stronę cioci, wujka i Zacka
-Ale….
-Nie jest mi potrzebny! Paaaa! –krzyknęłam i zaczęłam biec 

A on stał z uniesionym do góry fioletowym długopisem w małe kokardki hahah fajny widok!

-Nessa, co się z tobą dzieje!? –zapytał zły Zack
-Ze…ze mną?
-No raczej nie ze mną!
-O co ci chodzi? Ze mną wszystko w porządku! –odpowiedziałam coraz bardziej zła
-Nie obchodzi cię to że na ciebie czekam, bo ty musisz sobie pogadać z jakimś obcym facetem!
-Uspokój się, on chciał pożyczyć długopis!! –krzyknęłam wścieła
-Nie ważne!

Boże co go ugryzło? On nigdy taki nie był!! O to że poczekali na mnie dwie minuty taka zadyma i krzyk ?
Zack wypruł z wujkiem przodem a do mnie podeszła ciocia, która chyba też była zmieszana tą sytuacja!
-Często ma takie napady złości? –zapytała
-Hahah nieee! Pierwszy raz podniósł na mnie głos! I na dodatek nie wiem za co!
-Wydaje mi się że był zazdrosny, gdy rozmawiałaś z tym chłopakiem aż się gotował! Dostał takich kolorów że och! Haha
-Ale to nie jest powód do krzyczenia na mnie! Nic złego nie zrobiłam!
-Wiem, wiem, ale wiesz facet to facet!

Nie, ciocia się myliła! To go nie usprawiedliwia! To nie jest tłumaczenie że był zazdrosny albo to ze nie zechciał użyć mózgu do zastanowienia się nad tym co chce powiedzieć! Nie jestem przyzwyczajona żeby facet na mnie krzyczał! Nawet tata nie podnosił nigdy na mnie głosy, gdy zrobiłam coś źle i zasługiwałam na to żeby nakrzyczeć na mnie porządnie, mój tata wychodził do innego pokoju zamykał się w nim i krzyczał do poduszki! Mamę zawsze to bawiło, no ja zazwyczaj w tych momentach się nie śmiałam bo wiedziałam że nabroiłam ! A Zack nigdy, prze nigdy na mnie nie krzykną!  Co on sobie w tej głowie pomyślał?? Chciało mi się płakać gdy słuchałam jak on na mnie wrzeszczy! Super zaczęłam pobyt w Londynie! Wprost cudownie!

Ale gdy jechaliśmy samochodem do domu Boba i Amy myślałam o tym chłopaku….hmmm..nie mam zielonego pojęcia kim on jest i nie wiem jak mogę go w Internecie znaleźć! Wygląda na bardzo śmiesznego i sympatycznego! Robienie kawałów miał wypisane na twarzy! Hahah znam się trochę na ludziach! :P Ale to nie ważne, już pewnie nigdy się nie spotkamy, jedynie został mu mój ulubiony długopis od mamy! :( Nie wiem czemu pozwoliłam mu go zatrzymać! Boże oddałam nieznajomemu chłopakowi mój kochany długopis do mamy! Nawet Zack nie mógł go dotykać! Boże co ja zrobiłam??  Czy aż tak bardzo przestraszyłam się krzyku Zacka że w stresie odeszłam i tyle…

-Nes, Nes! Nessa!
-O matko, tak? Zamyśliłam się!
-Oj kochana! – zaczął wujek- Chyba dobrze zrobiłaś że tu przyjechałaś. Ewidentnie jest to ci potrzebne!
-Wujku…
-Ciii…chodźmy bo zaczną się zaraz złościć!
-Okay!

Gdy szliśmy przez podwórko, podziwiałam piękne okolice i najważniejsze przecudowny dom  mojego wujostwa!

-Skarbie nie bierz sobie tego do serca! –powiedział nagle wujek
-Ale czego?
-No tego zajścia na lotnisku!
-Ach o to chodzi! Zack przegiął, nie wiem o co mu chodzi!! Chyba ma ochotę na kłótnię!
-Był zazdrosny o tego chłopaka!
-To był obcy chłopak, który poprosił mnie abym pożyczyła mu długopis! Ludzie opanujcie się ! Jak można być o to zazdrosnym? – mówiłam z bardzo podniesionym głosem
-Widocznie można. –powiedział spokojnie wujek
-Nie, nie można! To nienormalne!

Wujek już nic nie powiedział i szybszym krokiem poszedł do domu. Ja zostałam jeszcze chwilę na dworze i rozglądałam się dookoła! Było tam przepięknie…. Wydawało mi się że spędziłam tam parę minut ale gdy wzięłam telefon do ręki okazało się że jest już 20. Wstałam z ławeczki i poszłam do środka!
W progu bardzo gorąco przywitały mnie dzieci cioci i wujka! Była to piękna blondyneczka o imieniu Nicole , troszkę starsza brunetka Lena i już dużo starszy syn Marcel ma 14 lat.
Wyściskaliśmy i wycałowaliśmy się za wszystkie czasy!

Spojrzałam do salonu gdzie siedział Zack,, wyglądał na wściekłego.
-Ness co tak długo robiłaś na dworze? –zapytała ciocia
-Podziwiałam piękne widoki, są naprawdę cudowne!
-Hahaha to prawda też byłam pod dużym wrażeniem kiedy tu zamieszkałam. Teraz to dla mnie codzienny widok! Niedługo dla ciebie też taki się stanie!- zaczęła mówić szeptem-> Idź do Zacka pogadaj z nim.
-O co mu chodzi, ciociu?
-Ja nie wiem, nawet Bob go nie kuma! Może Marcela wyślij. On chyba potrzebuje rozmowy , ale z kim ?! Pogadaj z nim co go gryzie, on cię przecież tak mocno kocha! – poklepała mnie ciocia po ramieniu i poszła na górę do swoich córeczek , które robiły ogromny hałas zabawą kucykami :]
-Hmmm……- mruknęłam i 

Co w następnym rozdziale : 
1. Czy Nessa zdecyduje się na rozmowę z Zackiem czy wyśle Marcela żeby go wypytał? 
2.Czy ta sytuacja na lotnisku zmieni coś w życiu Nessy? I czy będzie to coś bardzo negatywnego? 
3. Czy Nessa będzie zadowolona z pracy i czy z łatwością będzie jej ona przychodzić? 


Kochani dziękuję za tak dużą liczbę wejść, w ankiecie kto czyta też Was przybywa :'] Baaardzo mnie to cieszy! Kocham Was z Całego serduszka <3 <3 <3 

Jesteście wspaniali.....KOCHAM WAS <3 

Kto chcę następny rozdział ? :] 

Buziaki, Nicolee xx


10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Nioch, jutro oczywiście wstawię ;)
      Kocham <3<3 xxxx

      Usuń
  2. Ja! Dodaj jak najszybciej ! :D Nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Boskie! Czekam na next! (proosze daj jak najszybciej:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aww *.* Ale jestem zadowolona że podoba się Wam te opowiadanie <3

      Kocham <3 <3

      Usuń
  4. Jak ty możesz tak przerywać.?! Ciekawie sie zapowiada : ))) czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  5. [SPAM]
    Chciała bym zaprosić was na bloga mojego oraz mojej kuzynki.Historia jest o Avalon ,Emily ,Niall'u i Zayn'ie. We czwórkę nie radzą sobie z życiem. Avalon jest w toksycznym związku ,Niall chce ze sobą skończyć ,Emily okalecza się i "ktoś" ją nachodzi ,a Zayn wpadł w nałóg. Ciągle pije i pali.Co się stanie jeżeli ta czwórka się pozna ?
    http://suffering-in-many-ways.blogspot.com/ -Avalon Xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Kobieto !! Czy ty jesteś jakaś normalna ?? Przerywać w takim momencie :D

    P.S Świetne opowiadanie !

    P.P.S Pewnie Niall i Nessa będą razem ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha jak przeczytałam : "Kobieto !! Czy ty jesteś jakaś normalna ??" to się przeraziłam że zrobiłam coś źle! hahah :D

      Wszystko jest możliwe haha :D


      Kocham ♥ ♥

      Usuń