Spokojnie piłam sobie
herbatkę kiedy nagle usłyszałam głośne pukanie do drzwi. Przestraszyłam się,
kto może o tej godzinie do nas pukać. Odstawiłam herbatę i podeszłam do drzwi,
gdy wyjrzałam przez wizjer zobaczyłam to, a raczej kogoś; kogo nie chciałam
zobaczyć. Była to Demi, we własnej okropnej osobie! Co do cholery jasnej ona o
tej godzinie tu szuka. Otworzyłam drzwi …
-O hej. –powiedziała wrednie
-Cześć, Niall jeszcze śpi.
-A co pilnujesz go?
-Nie. Chyba to oczywiste że wiem że śpi bo razem mieszkamy.
Prawda?
-No tak, tak, ale już niedługo to się zmieni. –powiedziała i
się głupio uśmiechnęła. Serce mi szybciej zabiło, czy oni chcą razem zamieszkać
i Niall się wyprowadzi? Jakie w takim razie znaczenie miały jego wczorajsze
słowa? ?
-Wejdziesz? –zapytałam
-Pfff…- przyszła obok mnie i usiadła na kanapie
-Chcesz coś do picia?
-Nie dzięki. Pójdę do Nialla!
-Nie, nie budź go! Późno się położył, daj mu się wyspać mają
dziś dzień wolny.
-Co cię to ku**a interesuje czy on się wyśpi czy nie!?
-Dużo wiesz! Nie jesteś u siebie więc uważaj na słowa!!
-Spieprzaj z naszego życia. Nikt cie tu nie wołał!
-Ej ej ej! Co się tu dzieje?? –zapytał schodząc po schodach
zaspany Harry. Spojrzałam na niego ze wściekłą miną- Spokojnie Nessa,
spokojnie! Niall dziś…
-Pozwól że ja podejmę za siebie decyzje! –powiedział zaspany
Niall z buszem na głowie
-Niall. –urwał krótko Hazza
-E daj spokój.
-Miiiisiu! – krzyknęła Demi jak sztuczna lalunia…yyyhh…
-Błagam cie przestań. –powiedział Niall i odsunął się od
Demi
Spojrzałam na Harrego on w tym samym czasie na mnie.
-Harry zostawisz nas? –zapytał
-No pewnie stary. –poklepał go po plecach i coś szepnął mu
na ucho .
Demi siedziała jak księżniczka, jak tylko na nią patrzyłam
to robiło mi się nie dobrze. :/
-Dobra to ja też pójdę. –powiedziałam i poszłam w stronę
schodów
-Masz racje idź już sobie! – powiedziała Demi
-Jesteś bezczelna wiesz ?
-Oh jak mi przykro!
-Spokój!!! –wrzasnął Niall- Ness siadaj!
-Ale..
-Ale ty też masz być przy tej rozmowie.
-Po co? –zapytała Demi robiąc dziwne oczy do Nialla, jak on
z nią wytrzymuje >?>?
-Po to że ja tak chce. I koniec. Zrozumiano. Jeśli macie
sobie nawzajem ubliżać to proszę się nie
odzywać tylko słuchać!
-Ok. –powiedziałam i się uśmiechnęłam
-On jest mój, głupia małpo!
-Ty jesteś nienormalna!
-To ty jesteś nienormalna podrywasz mojego chłopaka!!
-weź posłuchaj się!
-Fuuuck! Cisza! Ja pierd***!
-Uspokój się misiu nie warto na taką…pfff. – myślałam że
podejdę, złapię ją za te jej kudły i wyprowadzę ja na zewnątrz ! aż mi się
grzało!
-Demi uspokój się! Jesteś bezczelna! Jesteś pod moim dachem
i wyrażaj się z szacunkiem dom ludzi których…którzy tu mieszkają.
-Przepraszam.
-Dobra muszę coś powiedzieć………
Oczami Harrego :
Poszedłem na górę do Leany.
-Hej misia.
*nic*
-Lencia <buziak>
*nic*
-Kochanie, obudź się.
*nic*
-No weź! –zacząłem podnosić głos
*nic*
-Wakee uuuuup !!!
-Yyymmm.
-Lena wstawaj!
-Harry! –wrzasnęła i walnęła mnie poduszką
-Ał
-Ciiii. Śpię!
-Demi przyszła.
-Co?
-Demi..
-Słyszałam!!
-To po co…
-Harry czy ona gada z Nessa?
-taa i z Niallem.
-Wczoraj coś się wydarzyło gdy Niall poszedł po nią. Bo
dziwnie był z siebie zadowolony a z drugiej strony wściekły.
-Dała mu kosza?
-Być może. Przytul
mnie.
Położyłem się obok i
prawie zasnąłem .
Po pewnej chwili rozległ się wrzask :
-Pożałujesz tego! – ewidentnie była to Demi , zerwaliśmy się z łóżka i zbiegliśmy na dół
Niall stał z głową schowaną w ręce przy blacie w kuchni, Vanessa siedziała jak
zamurowana na krześle i w oczach miała morze łez!
-Ej, można spytać co się stało? –zapytał delikatnie Harry
-Taa. –odparł Niall
-A więc co się stało?
-Zerwałem z Demi.
-Pierdzielisz?
-Nie!
-Nareszcie wkurzała mnie ta dziewucha!
-Ale teraz będę miał
problemy
-Dlaczego jakie problemy? –zapytałam
-Nessa, nie mogę ci powiedzieć nie mogę cię w to mieszać!
Kocham cię, już ci to powiedziałem ale…dopóki nie wyrówna się wszystko nie mogę
nawet marzyć żeby było coś z tego więcej. Przykro mi!
-Cooo? Co ty za bzdury opowiadasz? – zapytał ze zdziwioną
miną Harry
-Nie ważne.
-Czy to ma związek z twoim związkiem z Demi? –zapytałam
-Można tak powiedzieć, nie ważne! Błagam, wszystko się
ułoży. Spokojnie!
-Nie rozumiem jakie możesz mieć problemy przez rozstanie się
z jakąś panną. –powiedziała Lena i podniosła brwi do góry
-A widzisz! Życie pisze różne scenariusze! – Harry parsknął
śmiechem a Lena zasłoniła buzię niby ze
ziewała a mi nie było do śmiechu nawet jakby powiedział najśmieszniejszy kawał
na świecie
-To wszystko mnie przerasta. –powiedziałam i poszłam do
siebie
-Nessa! –krzyknął za mną Niall
-Chce być sama.
Po drodze spotkałam Zayna i Liama.
-Siema wszystko w porządku ? –zapytał któryś z nich
-Nie, tak, znaczy nie wiem, fuck nie, nie jest w porządku.
-Chcesz pogadać? –zapytał Liam
-Nie, chce być sama.
-Ok.
Zamknęłam się w pokoju i liczyłam że wszystko sama się
wyjaśni, ze gdy już wyjdę wszystko będzie tak jak bym chciała!
Oczami Leny :
-Zrobię śniadanie.
-Spoko. – powiedział Harry
-Siema, ej co jest Vanessie ? –zapytał Zayn przecierając
oczy
-Nic. – powiedział Niall
-Ta, a ty wiesz najwięcej. Ale czemu i ty masz taką kwaśną
minę ?
-Zerwałem z Demi.
-Taaa? I dlatego jesteś smutny ?
-Nie! Boje się konsekwencji .
-Jakich konsekwencji? Że jej ojciec ma dużo kasy to nie
znaczy, że…
-A właśnie może znaczyć. Nie wiadomo co ta wariatka zrobi żeby
się odegrać.
-Ooo fuck! –krzyknął nagle Harry
-Co? –zapytałam z przerażeniem odkładając bułkę i nóż z
masłem
-Zapomniałem!
-O czym?
-O tym że miałem odebrać papiery i dokumenty !
-Ale jakie?
-No o te wakacje chodzi . fuck!
-Spokojnie jeszcze zdążysz. Do której masz czas?
-Mam 30 min! Niall to przez ciebie! Hahah
-No jasne haha spadaj!!
-Czy ty się uśmiechnąłeś?
-Tak? A co?
-Harry zwijaj tyłek i lecisz po te….no po co tam miałeś jechać.
Harry zaczął w biegu się ubierać, w między czasie zjadł
kanapkę, wypił dwa łyki kawy i był gotowy w 20 min !!
-Dobra misia! Lecę. Kocham cie pa! Łap buziaka!
-Pa, mógłbyś dać mi normalnego buziaka a nie przez pół domu
.
-oj.
Podbiegł do mnie, po drodze przewalił krzesło..hahah :D Dał
mi buziaka i wybiegł jak oszalały.
-Jedź powoli!!! –krzyknęłam przez okno
-Ok ok ok
-Lepiej nie odebrać papierów niż ja mam odbierać ciebie z prosektorium.,
-Jak ty cos palniesz, boże!
Tak jak myślałam przy gazował i z piskiem odjechał!
-Wariat, głupek…niech tylko coś mu się stanie. –gadałam pod
nosem – oszaleje przez niego. Do zcasu zanim on wróci do ja będę siwa!!
-Uspokój się. –powiedział Niall łapiąc za kanapkę
-Widzę że masz już lepszy humor. Czy ty widziałeś z jaką on
prędkością pojechał?
-On zawsze tak jeździ, wyluzuj. –powiedział z pełną buzią
Lou
-Faceci!
Chłopaki wybuchli śmiechem, a mi się dotowało w środku. Martwię
się. Jestem chyba za bardzo przewrażliwiona ! : <
Oczami Nialla :
Mam gdzieś czym straszył mnie ojciec Demi i to co mogą
zrobić jego pieniądze. Kocham Nesse i to jest najważniejsze.
Zjadłem dwie kanapki i poszedłem na górę do Vanessy.
-Puk puk. Można ?
-Niall?
-Tak
-Wejdź.
Siedziała zapłakana na łóżku.
-A ty znowu przeze mnie płaczesz. Tragiczny ze mnie facet.
-Nie, to nie prawda.
-Nie wcale. Wiem ze chcesz być miła, ale prawda mimo że
okrutna to prawdziwa.
- Być może racja trochę jesteś..hm… jak ty to ująłeś…..tragiczny
-Dzięki.
-Ale to nie był komplement.
-Wiem i strasznie mi z tym źle.
-Daj spokój. Olej.
-O nie. Pamiętasz obiecywałem że ci udowodnię że jestem inny
niż każdy idiota. Mam na myśli facetów.
-Hahaha ta pamiętam , ale…
-Ale wszystko po kolei zacząłem psuć…
-Niall daj spokój. Byłeś z Demi i niczego tym nie psułeś
-Psułem! Bo ty chciałaś pomóc mi a ja darłem się na ciebie a
ty później płakałaś. Przepraszam. – powiedział i odgarnął ręką włosy z mojego
policzka…jego ręka zatrzymała się na nim……………
Heeej :* No i mamy majówkę *.* ach..szkoda że pogoda się psuje :<
A jak u Was ? :)
Jesteście zadowoleni że Niall zerwał z Demi ?
Czy Nessa da szanse Niallowi? Czy może za bardzo będzie się bała?
Czy wakacje Harrego i Leny będą udane? Czy będą przyczyną czegoś nowego ?
Czy Niall słusznie obawia się konsekwencji zerwania z Demi?
Kocham Was :* Buziaki xoxo
Mam nadzieje że wszystko bd ok ;d czekam na następny mam nadzieje że ujawi sie równie szybko jak tamten ;** !
OdpowiedzUsuńOjeju daj następny , proszę , już nie mogę się doczekać . Boże oby nic się nie stało Harremu . Niall musi być z Nessą ! <33
OdpowiedzUsuńAaaa, miałam rację, że to Demi! Haha, miałam rację, taam!
OdpowiedzUsuńEkhem.....rozdział jest Genialny, Fantastyczny, Fenomenalny, Świetny, Cudownie napisany, Zajebisty, Perfekcyjny, Idealny, Ciekawy! ;3
~ Nessa musi dać szansę Niallowi i mają być szczęśliwi!
~ Hymm......Lena będzie w ciąży a Hazza spanikuje, a potem będzie meega szczęśliwy (taa ja i te moje pomysły)
~ Niall nie mysi obawiać się ojca Demi, bo......zostawić to a siebie.
~~ Demi to straszna szmata (według mnie!)
Czekam na następny rozdział! ;) xx
Haha dobrze powiedziane , co do Harrego i Leny to na tych wakacjach on się jej oświadczy ,zajdzie w ciążę i będzie ślub :D x
UsuńBoże kobieto kocham Cię!! Jak mi Ciebie brakowało! :< <3 <3 haha xxx
Usuńwidzę że plany z Harrym i Lena są już snute.....hmmm ;>>
UsuńHaha, ale że mnie tobie brakowało? Jeśli tak, to nie przesadzaj, bo to tylko moja szczera opinia. ;) xx
Usuń~ No oczywiście, że tak! Będzie ślub, gromadka dzieci, a potem i wnuków i będą baaardzo szczęśliwi, podobnie jak Niall i Nessa! ;) xx
Kiedy dodasz rozdział?
OdpowiedzUsuńBrak słów na opisanie jaki ten rozdział jest boski! Mam nadzieję że Harry'emu nic się nie stanie... Odpowiem sobie na pytanka:
OdpowiedzUsuń~Tak i to bardzo, należało się jej
~Mam nadzieję, że da mu szansę
~Będą udane, i to bardzo.
~Nie wiem może ciąża? haha
~Nie powinien się jej bać
NIALL MA BYĆ Z NESSĄ!
Czekam z niecierpliwością na następny i weny życzę
friends-and-maybe-love.blogspot.com
ach....hahaha kocham cie <3
Usuń