środa, 29 sierpnia 2012

Rozdział 19.


Odwróciłem się i zobaczyłem Niki! Byłem strasznie zaskoczony! Co ona tu robi?! Postanowiłem zachowywać się normalnie, tak jak mi kazała :) !!

-Nikola!!?-powiedziałem zaskoczony
-Czy ty powiedziałeś Nikola?
-No tak.
-Ale dziwnie, jestem przyzwyczajona do Niki. Ale czemu powiedziałeś Nikola?
-Bo Niki jest dla przyjaciół! –powiedziałem ze smutną miną
-Ty jeszcze to pamiętasz?-powiedziała robiąc wielkie oczy
-No tak, ale to nie ważne! Co ty tu robisz? Czemu nie jesteś w Polsce?
-Musiałam przylecieć!
-No ale czemu? No i dlaczego przyszłaś do mnie? Byłem pewien że byłbym ostatnią osoba jaką bys odwiedziła przylatując tu! A jestem pierwszą, o co chodzi?
-Bo ja przyleciałam do ciebie! –powiedziała nieśmiało

Serce zaczęło mi tak strasznie bić. Nie wiedziałem co mam powiedzieć!

-Niall musimy porozmawiać !-powiedziała z bardzo poważną miną
-Ok. To  w domu czy tu na ławce na dworze ?
-Może tutaj!
-Ok.

Zdążyliśmy usiąść i usłyszeliśmy jak Natka krzyczy :

-Niiiaaall !!!
-Co się stało?-krzyknąłem
-Gdzie jest Harry? Cholera!
-Nie wiem. A co się stało?
-Zgubiłam swoje bardzo ważne wypracowanie do szkoły. Może on gdzieś je przełożył !!
-Uspokój się i spokojnie poszukaj jeszcze raz!
-Ha ha! Tęskniłam za tym sąsiedzkim klimatem! Ha ha !
-No tu zawsze jest wesoło! Ale o czym chciałaś porozmawiać?
-No o nas. –powiedziała takim cichutkim i nieśmiałym głosikiem że aż mi się śmiać chciało
-Ale ja myślałem….
-Tak wiem. Nagadałam dużo ale bez sensu.-przerwałam mu
-No ale co chcesz , przez to wszystko powiedzieć?
-Że strasznie za tobą tęskniłam, że nie umiem przestać cię kochać i tak po prostu o wszystkim dobrym tak po prostu zapomnieć! –powiedziała prawie płacząc
-Ale Nikola
-Błagam nie mów do mnie Nikola bo się dziwnie czuje!
-Ok. Więc Niki nawet sobie nie wyobrażasz co ja czułem jak odjeżdżałaś, ale nic nie mogłem zrobić! Ja powiedziałem ci że nigdy nie zapomnę, nigdy nie przestane cie kochać! I tak jest!
-Niall, przepraszam że nie chciałam dać ci drugiej szansy! Przepraszam że od razu wszystko przekreśliłam !
-Niki ty nie przepraszaj to ja powinienem cię przeprosić! Byłem głupi że pozwoliłam ci wyjechać!

Oczami Niki:

Niall wstał z ławki, uklęknął przede mną!
-Co ty robisz?-zapytałam
-Niki! Przepraszam, przepraszam, przepraszam i jeszcze raz przepraszam !! Nie chciałem tego! Wszystko miało być inaczej, ja cię kocham całym sercem i nikt tego nie zmien, nie zepsuje!! Teraz błagam cię abyś mi wybaczyła i zechciała dac mi jeszcze jedną, ostatnią szanse!

Popłakałam się widziałam że jego czy tez stawały się szklane. Przyleciałam tutaj z takim zamiarem że zostanę tu, ale obawiałąm się że Niall już jest szczęśliwy beze mnie.

Gdy Niall klękał zeszłam z ławki   i uklęknęłam obok niego :

-Kocham cię Niall! Te 4 miesiące mi tak bardzo to uświadomiły, że nie umiem życ bez ciebie!
-Ja tez cie kocham Niki!
Kocham cie Niki!-krzyknął tak bardzo głośno
-Hahah Niall przestań!

Przerwał mi mówienie pocałunkiem. Tak bardzo mi go brakowało.
Po chwili w bramie stali Harry i Natka.

-Co wy tu robicie?-zapytał Niall
-Tak głośno krzyknąłeś że się zaciekawiliśmy co tu się dzieje!! Haha!-powiedział Harry
-Wy wiedzieliście że ona tu jest?!
-Nieee!-powiedzieli razem

Spojrzałem na nich podejrzliwym spojrzeniem

-No dobra, dobra wiedzieliśmy! –powiedział Harry-Nienawidzę  jak się na mnie patrzysz takim wzrokiem ha ha!
-Tak się cieszę że się pogodziliście! –powiedział Natka
-Ja też.-powiedziałam –Ale i tak musze wrócić do Polski!
-Niee, nie ma takiej opcji!
-Musze dokończyć przynajmniej ten pierwszy rok szkoły!
-Nie musisz ! Od następnego roku zaczniesz tutaj.
-No nie wiem to jest jeszcze do obgadania.
-Ej jest ktoś głodny?-zapytała Natka
-Taaak!-krzyknęła reszta
-No to chodźcie kanapki czekaja!

Oczami Natki:

Przy stole Niall nawet na sekundę nie puszczał ręki Niki. To był fajny i śmieszny widok, wszystko musiał robic lewa ręką, bo prawa miał bardzo zajętą haha Niki także nie wytrzymywała ze śmiechu. 

W pewnym momencie Harry powiedział:

-Ona ci już nie ucieknie!
-A wiadomo! Haha!
-Ale ty głupi jesteś!
-Ja głupi, zaraz wyślę Natkę na 4 miesiące do Polski i zabronię ci się z nia kontaktować!! Zobaczymy czy będziesz taki zabawny!
-Ty od mojej Natki to trzymaj się z dala  !!

Wszyscy zaczęliśmy się śmiać! Bardzo mi tego wszystkiego brakowało. Cieszę się że a Niki już wróciła. Możemy wszystko zacząć od nowa!

Na drugi dzień:

-Dzień dobry kochanie!-powiedział Niall
-Dzień dobry!
-Na dole masz śniadanie, przepraszam ale ja muszę już iść!
-Dobrze misiu. Dziękuje!
-Na dole czeka cie mała niespodzianka!
-Ojej fajnie! Kocham cię!
-Ja ciebie tez! –dał mi buzi i wyszedł

Na łóżku skakał nasz mały piesek, który kipiał z radości haha chyba śniadanie ładnie pachnie!

Oczami Natki:

Obudziłam się i Harego nie było. Nic mi nie mówił że idzie dziś do pracy, była zdziwiona że go nie ma. Zeszłam na dół na stole było przygotowane pyszne sniadanie, leżała również karteczka „Smacznego skarbie, Kocham Cię” ! Zaczęłam jeść, po między talerzami leżała koperta. Był w niej bilet na dzisiejszy koncert 1D. Byłam strasznie zadowolona!!

Oczami Niki:

Zeszłam na dół na śniadanie. Na talerzu leżała koperta, był w niej bilet na koncert 1D. Strasznie się ucieszyłam. Zjadłam śniadanie i zadzwoniłam do Natki:

Rozmowa Niki i Natki:

-Hej misia!-powiedziałam
-Hej! Co tam u ciebie? Masz bilet na koncert?
-Noooo! Ale się ciesze! W co się ubierasz?
-Jeszcze nie wiem!
-Oj sorki ale muszę iść na dwór z pieskiem, bo zaraz chyba nie wytrzyma haha!
-Ok, ok! Pa
-Papa!

Wyszłam z pieskiem, wróciłam posprzątałam po śniadaniu i usiadłam na kanapie. Była dopiero 10, koncert był o 19. Miałam jeszcze cały dzień. Postanowiłam że posprzątam w domu, bo trochę go Niall zapuścił haha! Wzięłam się za porządne sprzątanie! Czas leciał szybko, o około 15 ktos zapukał do drzwi.

To był Louis.

-Cześć! Co cię do mnie sprowadza?
-Słuchaj gdzie jest Harry?
-Nie wiem. Wejdź !-trochę się przestraszyłam
-Pojechał do sklepu godzinę temu, ma wyłączony telefon! Nie wiem co się dzieje!
-Spokojnie, może padła mu bateria!
-Ale czemu tak długo nie wraca! ?
-Tego nie wiem!

Nagle zadzwonił telefon Louisa:

-Louis wracaj, Harry już przyjechał! Jest strasznie zły. Stał cały czas w korkach i padł mu telefon! –powiedział Liam
-O boze jak dobrze!
-No nie wiem strasznie jest zły! Wracaj już!
-Już, już!
-Dobra Niki wracam na próbę, Harry już jest. Cały czas stał w korkach!
-Haha! No widzisz! Haha! Pa
-No papa!

Zaczęłam powoli szykować się na koncert. Ubrałam się „TAK”. Wyszłam z domu o 18, poszłam do Natki. Ciekawe czy jest już gotowa?!

-Hej Natkaa! –Nic nie odpowiedziała
-Natkaa!
-Tutaj jestem! W łazience na górze!
Szybko poszłam na górę, Natka miała dziwny głos.
-Co się stało?-zapytałam
-Słuchaj nie dopięłam się w tą sukienkę!-powiedziala wskazując na sukienkę wiszącą na wieszaku.
-Haha! Harry robi chyba za dobre śniadania! Przestań i tak jesteś bardzo szczupła!
-No wiem ale urósł mi brzuch!
-Haha! Przestań, już dzwonie po taxi, ok?
-Tak, tak dzwoń!

Pojechaliśmy na koncert, było wspaniale! Harry nie spuszczał oczu z Natki, a Niall ze mnie. To naprawdę było cudowne! Koncert trwał 2,5h. Chłopcy dali naprawdę świetny występ. Mają oni naprawdę niesamowite fanki, piszczały, skakały i krzyczały ile miały sił!! Jedna fanka krzyknęła: „Niall ożenisz się ze mną?” Niall uśmiechnął się spojrzał się na mnie i powiedział: „Przepraszam, ale moje serce jest już zajęte” No fanka nie była zachwycona, no ale cóż!
 Po koncercie poszliśmy na bardzo długi spacer po Londynie! Byli wszyscy Louis i Eleonor, Zayn i Perrie, Liam i Danielle, no i my!  Było niesamowicie! W czasie tego spaceru spotkaliśmy…. 

                                     Natka i Harry :










Niki i Niall :





Niki i Natka:


Koncert 1D :



Przepraszam zdjęcia nie są zbyt dobre, ale spieszę się aby pomóc w akcji na tt z okazji urodzin Liama! Was też zapraszam do pomocy!! Happy Birthday Liam from Poland! xx





poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Rozdział 18


Pewnego dnia gdy siedzieliśmy z Harrym na kanapie, i oglądaliśmy wszyscy film Niki powiedziała:

-Już nie mogę! Przepraszam was!
-O co chodzi?-zapytał Harry
-Wracam do Polski!
-Cooo?!!-krzyknęli razem-Nie możesz!!
-Musze!
-Oszalałaś, źle ci z nami?-zapytał Harry
-Nie broń Boże, ale nie mogę wam siedzieć cały czas na głowie. A poza tym Londyn kojarzy mi się cały czas z –zatrzymałam się. – no smai wiecie kim.
-Ale Niki nasza szkoła?!! Co z nami? Co z nasza przyjaźnią, naszymi planami!-mówiła, płacząc Natka
-Natka zawsze będziesz moją najukochańszą siostrzyczką!! Tego nic i nikt nie zmieni! Ale nie stać mnie na mieszkanie tutaj, rodzice mówia że też maja teraz jakiś kryzys i nie są wstanie kupic mi mieszkania!
-Ale mieszkasz z nami! –powiedział smutny Harry
-Harry ja wiem, ale tez wiem to że chcecie mieć trochę prywatności, nie mogę wam siedzieć na głowie!
-Co ty za głupoty opowiadasz!! Jest nam z tobą bardzo dobrze!
-Dziękuje że jesteście tacy mili ale już postanowiłam! Idę się spakować! Przepraszam.

Wstałam i ze łzami w oczach poszłam do pokoju w którym spałam , spakować moje rzeczy !

-Harry ona nie może wyjechać!!
-Ale my nie możemy jej zmusić do zostania ! Chodź, nie płacz przytulę cię!

Po 20min, zeszłam na dół aby poprosić Harrego czy mnie zawiezie na lotnisko.

-Harry zawieziesz mnie na lotnisko?
-To ty masz bilet? –zapytał
-Tak bilet kupiłam dwa tygodnie wcześniej, myślałam że może nie będzie potrzebny, ale niestety jest potrzebny!  
-Jeżeli jesteś pewna tego co robisz, to oczywiście że cie zwiozę!
-Jestem. Natka a ty pojedziesz ze mną?

Natka zaczęła płakać, podbiegła do mnie i mnie przytuliła.

-Co on zrobił z twoim życiem? Oczywiście że pojadę! Wiesz że cię kocham?!
-Tak Natka wiem, ja ciebie tez kocham!!

Harry złapał za moje walizki i zaczął wynosić je do samochodu. Gdy stałam przy samochodzie, ostatni raz spojrzałam na dom Nialla. Poleciała mi wtedy łza, obiecałam sobie wtedy że to ostatnia łza za niego.

Oczami Nialla:

Podszedłem akurat do okna sprawdzić jaka jest pogoda i zobaczyłem że Harry wynosi jakieś walizki, po chwili zorientowałem się że to walizki Niki!! Szybko wybiegłem z domu!

-Stójcie!! –zacząłem krzyczeć
-Niki porozmawiaj z nim, proszę!-powiedział do mnie Harry
-Ale Harry…
-Zrób to dla mnie i Natki.-przerwał mi
-Niki co ty robisz?!-podbiegł do mnie Niall, nie wiem czemu ale strasznie szybko biło mi serce, myślałam ze zaraz wyskoczy

Po chwili odpowiedziałam:

-Wracam do Polski.
-Ale jak to? A szkoła i w ogóle wszystko!?
-Tutaj już nic silnego mnie nie trzyma! Natkę będę odwiedzać, i mam nadzieje że ona mnie też. –spojrzałam na Natkę i się uśmiechnęłam
-Oczywiście misia!
-A my? –zapytał ze szklanymi oczami Niall
-Niall już nie ma nas, jesteś tylko ty i ja!
-Niki nie rób mi tego ja cie kocham!
-Trzeba było najpierw o tym pomyśleć, teraz jest już za późno! –odpowiadałam bardzo spokojnie, chociaż w środku cała się trzęsłam
-Ale Niki, ja nie umiem o tobie zapomnieć! Nigdy o tobie nie zapomnę!
-Niall, jesteś naprawdę super chłopakiem, jesteś bardzo przystojny na pewno kogos sobie znajdziesz! A o mnie zapomnij! Tak jakbyś nigdy mnie nie poznał!
-Ja tak nie umiem, nigdy nie będę z kims innym, rozumiesz będę czekał aż mi wybaczysz! Ja cie kocham i zawszę będę kochać!!
-Przestań oboje wiemy, że to nie ma sensu! Niszczysz sobie tylko tą myślą życie. Ja wybaczam ci, wiedz o tym ale niechce już z toba być! Wybaczam ci juz sie tym nie dręcz, ale niestety decyzje juz podjełam.
-Niki!!!-krzyknął tak głośno że aż niektórzy sąsiedzi wyjrzeli przez okna
-Uspokój się Niall!

Przytuliłam go, dałam mu buzi w policzek i powiedziałam:

-Może do zobaczenia! Życzę ci abyś znalazł niedługo swoje prawdziwe szczęście!

Wsiadłam do samochodu.

-Ale ja je już znalazłem! –powiedział po chwili Niall
-No to dobrze!-powiedziałam z uśmiechem
-I właśnie je trace, właśnie odjeżdża !-dodał Niall
-Zapomnij o mnie Niall! Ruszaj Harry! –powiedziałam ściskając pięści, aby nie poleciały mi łzy
-Stary jak wrócę to pogadamy! –powiedział Harry do Nialla i klepnął go po plecach
Niall tylko kiwnął głową i nic nie powiedział!

Oczami Natki i Harrego:

Niki grała, ona tak nie myśli! Bardzo by chciała tak myśleć, ale tak nie jest! Boje się że ona już tu nie wróci! A jak wróci to na pewno nie do niego.

Gdy tylko Harry ruszył ja zaczęłam płakać! Niall ciągle stał na ulicy patrząc jak odjeżdżamy. Miałam przez chwile chęć złapać za klamkę i do niego wrócić! Ale to nie ma sens, my już nigdy nie będziemy razem! Trzeba zacząć życ od nowa!

Na lotnisku tak strasznie trudno było mi się pożegnać z Natka , z Harrym oczywiście też!

-Trzymaj się kochanie, pamiętaj jesteśmy zawsze  z tobą!-powiedziała Natka
-Nie umiem sobie wyobrazić poranka bez „Dzień dobry , dzień dobry” gdy już na stole zrobione śniadanie, ty już ubrana i krzątasz się po kuchni. A my z Natka dopiero wstajemy. Jesteś strasznie porannym ptaszkiem.- powiedział Harry, najpierw się śmiał a potem zaczął płakać
-Przestańcie głuptasy! Będziemy w stałym kontakcie, a jak tylko będę mogła to przylecę do was!

Przytuliliśmy się wszyscy razem i wsiadłam do samolotu. Gdy wyjrzałam przez okno Natka i Harry stali wtuleni w siebie i patrzyli na samolot.

Gdy samolot startował odruchowo chciałam złapać Nialla za kolano. Zawsze tak robiłam ja lecieliśmy razem. Ale jego nie było. :(
Podróż minęła bardzo dobrze, prawie całą przespałam. Na lotnisku w Warszawie czekała na mnie cała moja rodzina: mama, tata, siostra, babcia i moje dwa pieski. Gdy zobaczyłam moje psy przypomniał mi się piesek od Nialla który został w domu Natki i Harrego. Przykro mi ale nie mogłam go zabrać!

Wszyscy bardzo ciepło mnie przywitali, nikt nie pytał o Nialla i o to jak się czuje. Zachowywali się jakby nigdy nic. To bardzo dobrze, cieszę się ze nie musze im opowiadać i znowu płakać. Teraz musze znaleźć szkołe która jeszcze mnie przyjmie.

W domu czekało na mnie przyjęcie niespodzianka, bardzo się cieszę że wróciłam. Miło spędziłam ten wieczór z rodziną, nareszcie zapomniałam o tamtych wydarzeniach.

Na drugi dzień:

Poszłam z samego rana do szkoły której się dostałam, czy jest jeszcze miejsce. Bardzo się ucieszyłam bo okazało się że jest jeszcze! Super wszystko zacznę od nowa. Szkoda tylko że nie ma tu przy mnie Natki.

Londyn, dom Natki i Harrego:
Oczami Natki:

-Harry chodźmy do Nialla! Boje się żeby nie zrobił nic głupiego!
-Zaraz napisze mu sms’a żeby do nas przyszedł.
-OK.

Po niecałych 10 min do domu zapukał Niall.

-O mój Boże!-powiedziałam gdy go zobaczyłam, wyglądał strasznie
-No siemka! –powiedział Niall
-Siema stary, co ty ze sobą robisz?-powiedział Harry, gdy go zobaczył
-Pisała cos Niki?-zapytał w ogóle nie patrząc na to że Harry cos do niego powiedział
-Tak, jestem z nią w stałym kontakcie ! –powiedziałam
-Och i co tam u niej?
-No teraz chodzi i kupuje książki do szkoły, bo znalazła dla siebie jeszcze wolne miejsce.
-No to już na pewno nie wróci!
-Niall, nawet jak by nie znalazła tego miejsca to i tak by nie wróciła! Musisz to zrozumieć!
-Dobra, nie tłumaczcie mi już tego  po raz  setny! Już rozumiem!!
-Weź się ogarnij, ale tak porządnie! Bo niedługo zaczyna się trasa!-powiedział Harry
-Wiem , do tego czasu już wyjdę na prostą! Tak przynajmniej myślę!-powiedział Niall
-No to nie myśl tylko tak zrób!

Całe One Direction niedługo wyjeżdża w trase. Będę tu sama. Nie wiem co to będzie! Do Niki tak daleko, tylko sms’y nas ratują! Ale to za mało, tak bardzo bym chciała ja przytulić. :(


I tak mijały miesiąc za miesiącem! Chłopaki dużo wyjeżdżali więc Natka musiała sama sobie radzic ze szkołą i nowym otoczeniem. Mi w szkole szło bardzo dobrze, Natka także ciągle zbierała pochwaly. Niall podobno wyszedł już z dołka! Ja także już nie płacze po nocach!  Ogólnie wszystko szło do przodu. Ja wróciłam to starego źródła informacji o 1D czyli internet.:D Ciągle oglądam ich najnowsze zdjęcia, słuchałam ich muzyki. Nigdy nie przestane być ich wielka fanką!  J
Minęły już 4 miesiące od mojego wyjazdu z Londynu. Jest już listopad, coraz bliżej święta. Dostałam zaproszenie na wigilię do Natki i Harrego. Zostałabym tam dłużej, ponieważ na początku stycznia Natka ma urodziny! Ale obawiam się spotkania z Niallem, żeby to wszystko nie wróciło. Gdy spojrzę mu w oczy jestem pewna na 1000% że to wróci, ale będzie mi trudno z powrotem zapomnieć! Ale muszę tam pojechać dla Natki! Tak dawno jej nie widziałam, strasznie z nią tęsknie!

Londyn, dom Nialla:
Oczami Nialla:

Zbliżały się święta, pamiętam jak sobie wyobrażałem jak je spędzimy z Niki! Teraz to już nie ma znaczenia. Tak jak kazała tak też zrobiłem pomału zapominam !!

Nagle ktoś zapukał do drzwi:
-Kto tam?-krzyczałem podchodząc do drzwi
-Liam!
-Już!
-Siema co cie do mnie sprowadza!?
-Siema słuchaj nie mam czasu bo lecę z Daniell na zakupy, ale wpadłem ci powiedzieć że Niki przyjeżdża do Natki na święta! Więc masz stary szanse!
-Naprawdę?!! To suuuper. Ale ona nigdy nie da mi szansy!
-Nigdy nie mow nigdy!! Lecę bo Dan na mnie czeka w samochodzie! Narka
-Narka!  I dzięki za informację!
-Spoko!

Pomyślałem że może Liam ma racje, może los daję mi szansę żeby ją odzyskać. Nie wiem co myśleć. Nie mam żadnego planu, kompletna pustka! Pomyślałem że pójdę do Natki o tym pogadać, ona na pewno mi cos doradzi!

Od razu poszedłem do nich.
-Cześć jest Natka?
-Siema, jest usiądź. Jest w łazience!
-Ok!
-Coś się stało, wyglądasz na zdenerwowanego!
-No bo Niki przyjedzie na święta no i pomyślałem że to moja ostatnia szansa!
-Aaa no to dobrze myślisz!

Harry dziwnie się uśmiechnął pod nosem, nie wiedziałem o co mu chodzi ale nie wnikałem. To  nie było  w tym momencie ważne!

-Natka, Natka!!-zacząłem krzyczeć gdy ją zobaczyłem
-O Niall. –uśmiechnęła się i podeszła do nas
-Cos się stało?-zapytała
-Jak mam odzyskać Niki?
-Przecież o niej zapomniałeś!
-Czyś ty oszalała, jak w ogóle możesz cos takiego mówic! Proszę ona przyjedzie na święta , tak?
-No tak, ale co ja ci mogę powiedzieć!?
-Co mam zrobić żeby do mnie wróciła! Czekam już tyle miesięcy żeby przyleciała tu do Londynu!!
-Nie wiem może zdaj się na los!
-Co?
-Stary, spokojnie jak ma się ułożyć to się ułoży! Może w ostatniej chwili Bóg ci ześle myśl i odzyskasz ją! –powiedział Harry
-O mój Boże, widzę że muszę sobie sam cos wymyślić!
-Niall to nie jest takie proste. Tu nie wystarczy plan, tak jak na rodziców  czy młodsze rodzeństwo! Zawiodłeś ją, strasznie ja zraniłeś, ona straciła zaufanie do ciebie. A wiesz że trudno tak po prostu zapomnieć.
-Wiem, wiem! Dobra nie przeszkadzam idę do domu!
-Nie przeszkadzasz! –powiedział Harry
-Nie no lece, bo muszę jechać na zakupy. Bo nie mam nic dojedzenia! –powiedział i zaczął się smiać
-No to leć!-powiedziała z uśmiechem Natka
-Ale wy się jakoś dziwnie się zachowujecie!
-Myyy?! Wydaje ci się!-powiedzieli razem
-No nie wiem! Dobra narka!
-Narka!-odpowiedzieli razem

Oczami Natki:
Nie wiem czemu Niall uważa że dziwnie sie zachowujemy?! Jesteśmy razem bardzo szczęśliwi, wszystko nam się układa. Niki w Polsce też jest dobrze, wiadomo chciała bym żeby była przy mnie ale nic nie mogę na to poradzić! 
Wczoraj Harry zabrał mnie do bardzo eleganckiej restauracji na kolację, byłam bardzo zadowolona wyglądałam tak TAK, miałam do tego bardzo wysokie czarne szpilki. :) Strasznie go kocham! <3
Nie mogę się juz doczekać przyjazdu Niki, ale to jeszcze prawie 2 miesiące :( 

Gdy otwierałem drzwi do mojego domu upadły mi klucze, gdy się po nie schyliłem zobaczyłem że ktoś za mną stoi. Odwróciłem się i zobaczyłem ……. 

                                Natka i Harry na kolacji:




Jak myślicie kto odwiedzi Nialla?! :) 

Rozdział 17


-Niall!! Co ty zrobiłeś cholera jasna?
-Natka daj mi dokończyć! Byłem pijany, ale nie zdradziłem Niki! Nigdy bym tego nie zrobił!
-O k***a! Niall jak mogłeś! Dla Niki i dla każdej innej dziewczyny zdrada to nie tylko jak się prześpisz z inną, ale tak samo jak się z nią obściskujesz i w ogóle !!
-Ale ja nie chciałem! Co ja teraz mam zrobić?!
-Nie wiem, Niki jest uparta, ma trudny charakter i nie wiem czy ci wybaczy. Z resztą ja tez bym się grubo zastanawiała nad wybaczeniem!
-Natka pomóż mi ja ja kocham!!-zaczął krzyczeć i płakać do słuchawki
-Uspokój się! Wiem że kochasz ale na zdjęciach jakos coś innego pokazałeś!
-Byłem pijany jak nigdy, bołowy to nawet nie pamiętam!
-Czyli wszystkiego nie pamiętasz?
-Nie zdradziłem jej rozumiesz?!! Tego jestem pewny na 1000%!!
-No dobra, dobra! Jak wrócicie to cos wymyślimy!
-No ale ja jak ja mam się przez ten czas zachowywać?
-Nic do niej nie pisz, nie dzwoń, tak jakbyś jej nie znał! Niech ona to wszystko prezmyśli.
-No dobra. To ja kończe!
-Ale żadnych więcej imprez! Albo nie pij na nich przynajmniej.
-Ok .
-No to narka.
-Narka!

Miałam mętlik w głowie. Oni się kochają, ale Niki nie łatwo wybacza, a cos takiego to już w ogóle. Zaufała mu na 1000% a on to zepsuł! Nie wiem co zrobię jak oni wrócą.

Oczami Niki:

Te dwa tygodnie minęły niby szybko. Bywało różnie raz miałam super humor, a raz potrafiłam pół dnia przesiedzieć zamknięta w pokoju. Chodziłysmy na spacery, ogladałysmy dużo filmów. Ogólnie było fajnie, ale ta jedna myśl nie pozwalała mi się cieszyć w pełni. Do domu w którym mieszkałam z Niallem weszłam tylko raz od tego momentu. Wziełam wtedy moje ciuchy, kosmetyki i takie inne najpotrzebniejsze rzeczy. Trochę rozglądaliśmy się za jakimś małym mieszkankiem dla mnie, ale niestety jest tego bardzo mało, a jak już cos się znajdzie to niestety nie stać mnie na nie. Nie wiem jak sobie poradzę. Natka kilka razy dziennie dostawała kochane sms’y od Harrego, trochę mi tego brakowało. Zastanawiałam się czemu nie pisze przecież na początku jednego sms’a wysłał. No cóż może jest szczęśliwy z kimś innym!!

Nadszedł dzień powrotu chłopaków! Natka umówiła się z nimi żeby wszyscy przyszli do niej. Tak tez zrobili.

Oczami Natki:

Przygotowałyśmy bardzo dobre jedzenie na powrót chłopców. Tak bardzo się cieszę że moje słońce już wraca!! Tak bardzo tęskniłam! Najbardziej boje się co teraz z Niki i Niallem! Umówiłam się z nim żeby wszedł z 15 min później. Chciałam zobaczyć reakcje Niki.

-Heeeeeej!!!-wszyscy krzyknęli razem gdy stali w drzwiach
-O boże heeej! –krzyknęłam

Harry szybko przecisnął się przez nich i zaczął mnie przytulać i cmokać po policzkach!

Niki witała się ze wszystkimi chłopakami, bardzo się cieszyła że wrócili. Ale tak jak myślałam jej oczy ciągle leciały na drzwi. Puściłam sygnał Niallowi że może już wejść.

-Siemka, siemka!! –wszedł zadowolony Niall

Niki zrobiła strasznął minę i usiadła obok reszty na kanapie.

Oczami Nialla:

Jestem największym kretynem na całym świecie!! Stracić tak wspaniałą dziewczynę! Wyjeżdżając inaczej sobie wyobrażałem mój powrót i powitanie Niki! Miała straszną minę.

Oczami Zayna, Liama, Louisa, Harrego:

Narobił sobie problemów! Szkoda mi Niki, pewnie dużo się napłakała! A obiecał że nigdy jej nie skrzywdzi. Jej mina gdy nie wszedł z nami była smutna, ale gdy go zobaczyła była wręcz zła!!

-No siemka Niall! Siadaj zaraz będzie jedzenie.-powiedziała Natka
-Ok.

Wszyscy usiedli do stołu Niki wciąż się kręciła jeszcze po kuchni, gdy chciała usiąść do stołu było tylko obok Nialla wolne miejsce! Oczywiście zrobiliśmy to specjalnie :) haha! Niki głośno westchnęła i usiadła. Wszyscy jedli, smieli się i opowiadali! Zgadnijcie kto nic nie mówił?! Oczywiście że Niki i Niall!! To było bardzo smieszne. W pewnym momencie Harry powiedział:

-Niki czemu nic nie mówisz? Awsze ci się buzia nie zamyka, a teraz jedno słowo trudno z ciebie wydusić!

Oczami Natki:

Wszyscy na nia patrzyli jak by była skazana za zabójstwo! Wiedziałam że nic nie powie! Nagle wstała i pobiegła na góre. Niall poderwał się z krzesła ale złapałam go za ręke!

-Siedź!-powiedziałam
-Alee…
-Nie.-przerwałam mu

Wszyscy zaczeli rozmawiać o tym co zrobić żeby ich pogodzić!

-Ich nie można na siłę godzić, oni sami muszą do tego dojść! –powiedziałam w pewnym momencie, już nie mogłam wytrzymać tych ich chorych pomysłów!
-Natka spokojnie! Oni sami się nie pogodzą!-powiedział Harry
-Właśnie Niki powie stanowczo „To koniec” , a Niall spuści głowę i pójdzie. Wszyscy wiemy że Niki jest uparta. Ona tak łatwo tego nie odpuści! –powiedział Zayn
-Cholera co ja narobiłem?!-powiedział w pewnym momencie Niall
-Ty to się w ogóle nie odzywaj!!-powiedział Liam
-No dzięki! –powiedział załamany
-Proszę! Ty już narozrabiałeś wystarczająco! –powiedział wściekły Liam
-Nie, ja do niej idę!-powiedział zdenerwowany Niall
-Niee, siedź! –krzyknęła Natka
-Niee, to ja narobiłem problemów i to ja musze je rozwiązać. Nikt inny za mnie jej nie przeprosi, nikt inny jej tego nie wytłumaczy! To ja musze to naprawić!
-Ale stary ona nie chce z tobą w ogóle rozmawiać! A ty chcesz żeby ci wybaczyła!
-Zrobię wszystko co w mojej mocy! Ja muszę ją odzyskać, rozumiesz?
-Rozumiemy, ale szczerze wątpię że teraz z roba porozmawia i ci skoczy na ramiona i powie że kocha! –powiedział Louis
-Dacie mi spokój ja idę!
-Ale żebys tego nie żałował! –powiedziałam

Niall pokręcił głowa wstał i pobiegł na góre do Niki. I za chwile usłyszeliśmy:

-Wyjdź!! Nie chce cie znać! Wyjdź z tond!! Wynocha! Nie romumiesz? –krzyczała i płakała Niki

-Ja tak nie mogę! Ją to tyle kosztuje! A on jeszcze siedzi i doprowadza ją do większych łez!-powiedziałam, prawie płacząc
-Natka, ona sobie porazdzi! Jesteś jej potrzebna, ale ona da rade sobie z nim!-powiedziała Harry przytulając mnie

Gdy tylko dokończył te zdanie usłyszeliśmy głośny plask.

-Oj chyba ktoś dostał po buzi! –powiedział Zayn i wybuchł smiechem, wszyscy zaczęli się po nim śmiać.

Po chwili zaczeli się kłucić i to bardzo, bardzo głośno! Niki strasznie nawyzywała Nialla i powiedziała mu naprawdę bardzo dużo. On cos mówił ale dużo ciszej i nie rozumieliśmy co. Po 10 min wszystko ucichło. I ta cisza trochę trwała.

-Idę tam!-powiedziałam i od razu wstałam i poszłam na góre

Zapukałam do pokoju usłyszałam ciche „proszę”. Weszłam i zobaczyłam Nialla zapłakanego, siedzącego na podłodze. Miał naprawdę czerwony policzek.

-Gdzie Niki?
-Nie wiem, wyszła!
-Jak to wyszła?
-No gdzieś poszła, może do łazienki! Nie wiem!
-Co ci powiedziała!?
-Dużo, ale jedno najważniejsze TO KONIEC!
-Jak to ?
-No nie rozumiesz, ona mi nie wybaczy to koniec! Nie mam już po co żyć!
-Niall stój!! –krzyknęłam ale on pobiegł na dół

Na dole słyszałam jak chłopcy go zatrzymują, ale po chwili usłyszałam trzask drzwi!

Co się tutaj dzieje, wszystko było tak pięknie! Ja i Niki od bardzo dawna nie byłyśmy tak szczęśliwe! Czemu on to zepsuł!?

-Niki gdzie jesteś? –krzyknęłam
-Tutaj!-powiedziała cichutko, dźwięk dobiegał z łazienki
-Niki!
-Daj mi spokój, nie mam już siły!
-Kochanie teraz zamieszkasz z nami! Harry na pewno się ucieszy! Musicie dac sobie trochę czasu!
-Nie ma sensu!
-Co nie ma sensu?
-Wszystokooo!

Mijał dzień za dniem, Niki chodziła prawie nie obecna! Nic nie chciał jeść, tylko od czasu do czasu coś przekąsiła na przymus! Chłopaki dużo pracowali. Nie wiedziałam co robić! Niall także wyglądał koszmarnie! Nie chodził na żadne służbowe imprezy, nawet na jednej z gal się nie pokazał z 1D. Pomału miałam tego dość!

Pewnego dnia Niki powiedziała…..

                                        Natka i Harry:




Niki i Niall:


                                                            Chłopaki:




Ale mamy brzydką pogodę, ale mam nadzieje że humor wam dopisuje!? Mam do was prośbę, każdy kto dziś przeczyta ten rozdział zostawia po sobie króciutki komentarz! :) 
Jeśli będzie ich trochę będę pisać dalej, nie długo początek roku, więc chce wiedzieć czy jest sens mojego pisania! :)) Dla was to tylko parę kliknięć! A przyczyni się to do tego czy blog będzie dalej pisany ;] Życzę miło spędzonej końcówki wakacji! xx




piątek, 24 sierpnia 2012

Rozdział 16


Na dole siedział z głową schowaną w ręce Paul, wyglądał jakby cos się stało.

-Co ty tu robisz ?-krzyknęła Natka
-Oh, ale się przestraszyłem!-podskoczył na kanapie
-Jak ty tu wszedłeś?-zapytałam
-Poczekajcie z tymi pytaniami!!
-Czy coś się stało?-zapytała Natka
-Powiedziałem spokojnie!

Byłyśmy strasznie zdenerwowane, on powinien być z chłopakami. Więc co tu robi!?

-Słuchajcie chłopcy-powiedział i przerwał

Spojrzałam na Natkę jej oczy już byłe pełne łez.

-No błagam cie mów !! –krzyczała Natka
-Oni… no

Nie wytrzymałam usiadłam i zaczęłam płakać.

-Cholera jasna mów o co chodzi! –powiedziała wkurzona Natka
-No bo oni muszą zostać tam 2 tygodnie a nie tydzień!-powiedział szybko
-Cooooo????-krzyknęłyśmy razem
-No i kazali mi przyjechać i was przeprosić !

Stałyśmy jak wryte, myślałam że wyjdę z siebie!!!

-Paul cholera, tak przeciągałeś że ja myślałam że jakiś wypadek, że nie żyją!-krzyczałam ile miałam sił w gardle
-O nie co wy oszalałyście. –zaczął się śmiać
-Nie ważne. Dlaczego muszą zostać az 2 tygodnie?-zapytała już uspokojona Natka
-No bo wymyślili im więcej jakiś spotkań, wywiadów i w ogóle !
-No trudno, przeżyjemy.-powiedziałam smutna
-Ale widzę że zakupy udane?
-Oj tak, nie miałyśmy siły ich rozpakować! –powiedziała śmiejąc się Natka
-Oooo , zapomniała bym! W ramach przeprosin, no ymmm, wejdźcie do łazienki! –powiedziała zająkany Paul
-W ramach przeprosin musimy wejść do łazienki? Doooobree! –powiedziałam śmiejąc się
-Nooo! –powiedział z dziwną miną

Weszłyśmy razem do łazienki a tam siedział przepiękny piesek i przesłodki kotek.

-Aaaaaaaa!!!-zaczęłyśmy krzyczeć
-Piesek dla Niki, kotek dla Natki! –powiedział uśmiechając się Paul.-Ja już idę!!
-Dobra!-powiedziałyśmy, nawet go nie pożegnałyśmy. Zwierzaczki były przesłodkie. <3

Wzięłam mojego pieska , Natka wzięła kotka i usiadłyśmy na kanapie!

-Boże on jest cudowny!-powiedziała Natka
-Ale to on?
-Oooo to dziewczynkaa!! Hahaha! –krzyknęła po chwili Natka
-Mój to chłopczyk! Przepiękny chłopczyk!

Byłyśmy bardzo zadowolone! Napisałyśmy im sms’y z podziękowaniami i zaczęłyśmy pomału rozpakowywać torby z wczorajszymi zakupami. Zwierzaki  biegały wszędzie za nami, były cudowne !

Była już 14 torby były rozpakowane!

-Błagam zróbmy śniadanie, bo jestem głodna jak wilk!-powiedziałam
-Chyba nie jak wilk tylko jak Niall! Hahaha!!
-Może być i tak!

Zrobiłyśmy górę kanapek, i dzbanek herbaty! Wszystkie kanapki zniknęły, byłyśmy naprawdę głodne! 

–Ale już późno, co dziś będziemy robić?!-zapytałam
-A która godzina?
-Po 15!
-Ooo! Nie wiem !

Zastanawiałyśmy jakie zajecie sobie znaleźć!
Natka poszła do lodówki.

-Jeszcze jesteś głodna?Haha!-zapytałam
-Niee, patrze czy jest cos na obiad. No już mamy zajęcie musimy iść kupić cos na obiad, no i już na parę dni zrobić zakupy, bo nie będziemy tak codziennie chodzić!
-Noo! To ja lecę się do siebie ubrać! Ty też się szykuj!

Ja ubrałam się w TO a Natka w TO . Poszłyśmy do supermarketu. Gdy weszłyśmy coś się nam rzuciło w oczy! Na stoisku z gazetami.

-Zobacz to zdjęcia naszych chłopaków!-powiedziała Natka
-No!
-Dobrze mieć ich tak na oku! Hahah!

Jedno zdjęcie nie zadowoliło mnie ani trochę, wolałabym go nie widzieć! Był nad nim nagłówek „Niall bawi się na imprezie z pięknymi dziewczynami, a jego dziewczyna chodzi smutna na wielkie zakupy! Czyżby kryzys, tak wcześnie?!” Gdy to przeczytałam i zobaczyłam zdjęcie na którym Niall przytula jakąś dziewczynę, wybiegłam ze sklepu.

Oczami Natki:

Nie wiedziałam co powiedzieć, zatkało mnie jak zobaczyłam te zdjęcia z imprezy! Na następnej stronie było ich więcej ale Niki ich nie widziała, to może lepiej! Nie spodziewałabym się że może on cos takiego zrobić! Byłam taka wściekła. Gdy zobaczyłam łzy w oczach  Niki, myślałam że pojade zaraz tam do nich i przyleje mu w twarz. Jak Niki wybiegła ze sklepu szybko wybiegłam za nią. Siedziała zapłakana przy fontannie.

-Niki!-krzyknęłam dobiegając do niej
-Daj mi spokój!! Chce być sama, a jego nie chce widzieć na oczy!
-Niki, ale może prawda jest inna!
-Coo? Chyba żartujesz!? Jasno widać na zdjęciach! Obściskiwał się z jakąś panną i koniec! Z nami tez koniec!! 
-Nie Niki proszę cię! Nie mów tak.
-Wybaczyłabyś Harremy?
-No..
-No właśnie. Koniec rozmowy! Chodźmy na te zakupy.

Gdy weszłyśmy do sklepu oczy Niki pierwsze co poleciały na gazety. Łzy ponownie jej poleciały! Poszłyśmy robić zakupy, brałyśmy wiele rzeczy!

-Wezmę dużo słodyczy! Na poprawę humoru! –powiedziała Natka uśmiechając się
-Ok. –powiedziałam obojętnym głosem, bo tak naprawdę było mi to obojętne, jak wszystko inne .

Oczami Niki:

Czułam się strasznie, nie mogłam w to uwierzyć że ten „najukochańszy, najwspanialszy”  człowiek mógł cos takiego zrobić! Wszystko było mi obojętne, naj chętniej wróciłabym do Polski! Ale dostałam się tu do naprawdę dobrej szkoły i nie mogę z tego zrezygnować przez tego idiotę! Jestem tu z Natką i musi się nam udać, tyle że ona jest z Harrym, mieszkają razem i w ogóle. A ja nie będę miala na pstryknięcie palca mieszkania! Na pewno nie będę mieszkać z tym draniem! Ale strasznie boli!

Gdy wracałyśmy do domu, nic się nie odzywałyśmy. Szłam ciągle powstrzymując łzy. Czułam się strasznie. Wiedziałam że chłopacy są do tego zdolni, ale nie Niall! Nie on!

Gdy weszłyśmy do domu, odniosłam moje torby z zakupami do kuchni razem z Natką. Potem zapytałam:

-Jak ci pomóc przy obiedzie?
-Nie kochana obiad nie zając nie ucieknie! My musimy pogadać!
-Nie ma tu o czym gadać!-krzyknęłam odwracając się plecami do Natki
-Ależ jest!
-To co będziesz mi tłumaczyć że, ze co ? Może usprawiedliwisz go tym że był może pijany?!
-Niki!
-Nie ani alkohol ani nic innego go nie usprawiedliwia! Mam w d***e  jego jakiekolwiek tłumaczenia, i nawet nie chce ich słuchać!
-Ale czemu krzyczysz na mnie? –powiedziała smutna Natka
-Bo go chcesz bronić!
-Nie chce! Zrobił źle ale…
-Zrobił bardzo źle i nie ma żadnego ale.
-To koniec! –powiedziałam te słowa usiadłam na kanapie, spojrzałam na pieska który siedział obok mnie, i zaczęłam płakać
-Kochanie! –powiedziała Natka podchodząc do mnie
-Przytulisz mnie?-zapytałam zapłakana
-Oczywiście! Chodź tu do mnie moje słońce! Pamiętaj że masz mnie no i Harrego! My zawsze będziemy przy tobie!
-Ale
-Ale co?-zapytała z lekkim uśmiechem na twarzy Natka
-Ale ja go kocha-chwile się zastanowiłam i powiedziałam---łam!
-Już nie kochasz? Mówiłaś że nie ma żadnego „ale”. Jednak jakieś jest.
-Kochać na pewno kochałam, ale teraz trudno mi to określić w tej chwili na pewno czuje nienawiść. Tak wielką że sobie nie wyobrażasz.

Poszłam umyć twarz  do kuchni i zobaczyłam że w jednej z toreb leży gazeta w której były te zdjęcia! Wyjęłam ja i otworzyłam na stronie gdzie był ten artykuł. Zobaczyłam tam jeszcze więcej zdjęć!

-Widzę że on naprawdę dobrze się bawił na tej imprezie!! –krzyknęłam i znowu zaczęłam płakać
-Niki, niee! –krzyknęłam gdy zobaczyłam że Niki ogląda te gazetę. 

Nie potrzebnie ją kupiłam, ale był w niej bardzo ciekawy artykuł, byłam ciekawa co piszą!!

-Natka, przestań muszę i chcę znać prawdę!
-Ale ja nie wieże w te zdjęcia!
-Przestań! Jak coś takiego przechodzi ci przez gardło!!
-Niki on cie na pewno kocha, te wszystkie żeczy jakie dla ciebie zrobił, wszystkie te piękne sytuacje pomiędzy wami!
-To już przeszłość, tego już nie ma!!I nie będzie ! –powiedziałam wychodząc z kuchni, usiadłam na kanapie w salonie
-Masz kochana!-powiedziała Natka dając mi słoik nutelli i łyżeczkę
-Hahaha! Wariatka!
-Zaśmiałaś się to sukces!!! Yeaaahhh !! –krzyczała zadowolona Natka
-O dostałam sms’a!-powiedziała po chwili Natka
-Od kogo?
-Od Harrego.-powiedziała nie pewnie
-Przestań, że nam nie wyszło nie znaczy że ty i Harry nie możecie być szczęśliwi. Co napisał?
-Że to był męczący dzień, nie ma już siły, zaraz idzie spać. Bardzo tęskni i kocha mnie! No i mamy od wszystkich pozdrowienia.
-Oh dziękuję! :)

Po chwili usłyszałam że na mój telefon przyszedł sms!
Natka usiadła wyprostowana i patrzyła uważnie na mnie!

-Czemu tak patrzysz?-zapytalam
-Od kogo?
-Od Nialla!-powiedziałam z kwaśną miną
-Przeczytaj!
-Przeczytam. Spokojnie!

Przeczytałam sms’a, rzuciłam telefon na łóżko i poszłam do łazienki się wypłakać! Jak on śmiał cos takiego do mnie napisać.

Oczami Natki:

Na początku nie wiedziałam czy mogę przeczytać, ale skoro go zostawiła to może chciała żebym sama przeczytała! Żeby nie musieć tego czytac na głos! Więc wzięłam telefon do ręki i przeczytałam treść sms’a:

Kochanie jestem dziś bardzo zmęczony, nie mam siły nawet opisać ci co dziś robiliśmy! Jutro do ciebie zadzwonię i wszystko opowiem. Bardzo mocno Cię kocham moje słoneczko i strasznie tęsknie! <3”

Nie wiedziałam co myśleć. Czy on udawał głupiego, czy na  prawdę te zdjęcia nie są jego, a może był tak pijany ze nie pamięta?? W głowie miałam tysiące pytań, teorii ale żadna nie była dość dobra. Poszłam więc do Niki do łazienki. Siedziała na podłodze zapłakana!

-Niki!
-Jak on tak może?!!
-Nie wiem co mam powiedzieć naprawdę nie wiem!
-Idę już spać, przepraszam!
-Ok, ja tez zaraz przyjdę tyko trochę tu ogarnę i dam zwierzakom jeść!
-Ok! –powiedziałam i poszłam wziąć szybki prysznic i poszłam spać.

Oczami Natki:

Miałam dylemat przyszła mi pewna myśl, żeby zadzwonić do Nialla, ale nie wiedziałam czy mogę się wtrącać! Zastanawiałam się ok 15min. Już sięgałam po telefon ale z powrotem cofałam się! Nie wiedziałam co robić! Po chwili pomyślałam : cholera ona tego nie wyjaśni, a oni się kochają, muszę im pomóc!! Sięgnęłam po telefon i zadzwoniłam do Nialla.

-Siema, Natka? Czemu Niki nie odpisuje?-powiedział Niall, on naprawdę ją kocha nawet rozmowę ze mna zaczyna od pytania o nia!
-Siemka Niall! Niki raczej nie odpisze!
-Jak to co się stało? Dlaczego w ogóle dzwonisz!?
-Niall, w gazetach sa twoje zdjęcia z wczorajszej imprezy. Wygląda to tak jak bys zdradził Niki!! Wytłumacz mi to !!
-Natka ja…..

                 Nasze kochane zwierzątka(jeszcze nie ma imion):




Niki:







Natka:







Niall na imprezie:







Jak myślicie co powie Niall? Czy związek Niki i Nialla będzie trwał nadal?